reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

poszłam do kibelka zapalić wchodzi mój piotrek na pół śpiący pyta malina czemu ty jeszcze nie śpisz????????????????? ja a bo mamy ciężką sprawę na bb !!!! a on a to siedź tylko jak się antonio obudzi o 2 to daj mu pić:szok::szok::szok::rofl2::rofl2:
meduska zobacz nie jesteś sama pomożemy ci wszystkie możemy na siebie liczyć będzie dobrz kochana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dobry:-):-):-):-):-):-)




a jak sie kasuje wypowiedzi?
bierzesz w swoim poscie opcje edytuj i tam masz usun i zanzczasz usun wiadomosc
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
Czesc dziewczyny klikam juz z Polski:-)
Dzis wyjechalam wczesnie rano a wczoraj mialam pakowanie i sprzatnie

Jade do Taty na wies wiec bede uziemiona:confused2: nie ma tam kompa ani netu wroce w nastepnykm tygodniu

Zycze Wam cudownych Swiat Wielkanocnych :happy:
Wesołych świąt

A właśnie siostra przyjechała i zostawia na parę dni swoje dzieciaków bo chore a już razem ze szwagrem wykorzystali chorobowe na nich i nie dostana więcej wolnego.Także nie mają co z nimi zrobić.Także mam trójkę chorowitków.Istny szpital.Idzie sie załamać.:no::no::no::no::no:
dobra z Ciebie ciocia.Ja bym już chyba nie dała rady.Podziwiam.

U nas :baffled::baffled::baffled:
Ja i mąż czujemy się fatalnie, za to nasze dziecko tryskało przez cały dzień energią i fantastycznym humorem. Umęczył nas przeokropnie. Ale cieszę się, że chociaż on jest zdrowy. :tak: Podejrzewam, że jego też w końcu dopadnie, ale mam nadzieję, że ja wtedy dokuruję się na tyle, żeby się nim odpowiednio zająć.
Dla mnie ten stan jest dziwny, bo nie chorowałam na nic chyba już z 5 lat i teraz zdycham od zwykłej grypy :eek:
Powiem wam jeszcze jaki numer mojemu m wywinęli. Wczoraj był u lekarki, która nie bardzo chciała go zbadać i zajrzała mu do gardła i osłuchała na jego wyraźną prośbę :baffled: Po czym stwierdziła, że po L4 ma się zgłosić dziś o 19:00, bo jej druczków zabrakło :szok: Pojechał o 19:00 i się okazało, że tej lekarki nie ma, zwolnienia też nie no i kazali mu godzinę czekać, żeby wszedł do innego lekarza, który mu wypisał to zwolnienie. :no: A teraz jeszcze lepsze: wrócił do domu i pokazał mi to zwolnienie i dojrzałam, że jest błąd w nazwisku no i znów musiał do nich jechać :angry: Ach ta nasza wspaniała służba zdrowia :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no tak .Nasza Polska rzeczywistość :wściekła/y::wściekła/y:

No nie za bardzo,ciągle jej zbijam temp,a jak przeciwgorączkowy przestaje działać to znów temp rosnie i tak w kółko.NO ale jutro wizyta u lekarza więc zobaczymy.
trzymam kciuki

madziulanatasza na BB znaczy się krzyś 39 i pół ogląda:-D:-D:-D:rofl2::rofl2:
a mój pan śpi:szok::szok::szok::szok:daje mu się we znaki to wczesne wstawanie bo teraz ma znianę na 7 rano więc wstaje przed 6 a dla takiego śpiocha jak on to środek nocy:szok::szok::szok::szok:no i dziś to on ma dyżur przy antośce:rofl2::rofl2:poszłabym poleżeć z nim ale zbroi nie kupił to i tak się przytulać nie będziemy to co mam się kłaść:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
miłej nocki zatem :-D:-D

A sąsiedzi z piekła rodem czyli....:-) ja mam po sąsiedzku tylko pare dziadków i sąsiad się pochorował ,ma z sercem problemy ,no i im pomagam ,zakupy ,leki itp,wiecie co jest przykre ,ze z rodziny nikt nie przyjedzie ,zeby im pomóc w ciężkim okresie ,ale niech tylko nastanie lato...zaraz cała familia sie zwali im na głowe ...fajnie jest miec krewnych nad morzem ...niestety przykre ,ale prawdziwe....cały rok ludzie nie utrzymują zadnych kontaktów a w lipcu cudem sobie o was przypominaja i nawet chetnie by na tydzień wpadli:no:ehhh
z rodziną najlepiej to na zdjęciu i to w środku ,żeby Cię przypadkiem nie odcięli.:wściekła/y::wściekła/y:

ja chcę do mojego rodzinnego miasta wrócić czyli do Swarzędza to zaraz pod Poznaniem jest i żyć normalnie mam dość warszawki z cała ta otoczką i samotności tutaj przez to psuje się nasz związek i mamy poważny kryzys więc teraz albo w prawo albo w lewo mam nadzieję że wszystko się nam dobrze poukłada
pewnie,że się ułoży.:tak::tak:

dziewczyny jak mi się wszystko ułozy tak jak bym chciała to Was wszystkie zaproszę :-):-):-)
las jezioro polanki super miejsca dla dzieci i działeczka :tak::tak::tak:
można poszaleć :-D:-D:-D
oj jak się uda to chętnie :-D:-D

to ja się upomnę pewnie nie wczesniej niż za rok :tak::tak::tak:
ale wtedy już wszystkie nasze pociechy będą biegac o własnych nóżkach :-)

tutaj mamy tylko kawalerkę która wynajmujemy takiej parze z dzieckiem a sami wynajmujemy 2 pokojowe kredyt na większe tu by nas zabił
problem największy to praca Leszka no i przeczekanie jak sprzedamy to M żeby kupić tam większe pewnie na kupie u mamy ale to będzie tragedia bo moja siostra z rodziną tam mieszka musimu coś wymyśleć na razie mam mętlik w głowie
latem to można nawet na działce bo to domek murowany z kuchnia i łazienką ale nie wiadomo czy w kilka miesięcy uda się sprzedać mieszkanie dobrac kredyt na większe i kupić nowe , no i ta praca mojego Leszka jesli się zgodza na przeniesienie do Poznania to bedzie połowa sukcesu
zagmatwane to bardzo :baffled::baffled::baffled:
może zagmatwane ,ale zrozumiele napisane.
Dacie radę.Trzymam kciuki.



Oj ,oj anabuba to ja opowiem ci kawał ..OGLĄDA BABKA GAZETKĘ O ZWIERZĘTACH ,PATRZY JAKIE PIĘKNE KOTKI ...MÓWI"PATRZ KOCHANIE JAKI PIĘKNY MRUCZUŚ ,CHCIAŁABYM TAKIE FUTRO...A MĄŻ NA TO:TO WPIERDA....WHISKAS:-D:-D:-D:-D:-D
:-D:-D:-D:-D:-D

Do kiedy jesteś w PL? moze sie spotkamy?:-p

WESOŁYCH ŚWIĄT


Przynamniej tyle, troche na poprawe humoru.....:-D


bo laski, mam już totalnego doła, dzisiaj chyba całą noc bede ryczec bo juz k.. nie wiem co mam robic:sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad: aż życ sie odechciewa...
hnieraz dobrze jest popłakac :baffled::baffled:

słuchajcie wchdze dzisiaj z moją ferajną do sklepu robimy zakupy no i między innymi śledzie na jutro na obiad i ogórki małosolne które wszyscy uwielbiamy moja jula patrzy na te zakupy i nagle hurrrrraaaaa patrzę na nią i pytam co cię tak jula cieszy a jula ogórki i śledzie mamusia jest w ciąży będę miała siostrę:szok::szok::szok::szok::szok:babka omiotła całą ferajnę wzrokiem i ze współczuciem gratuluję:szok::szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-Dpopatrzyłam na nią powiedziałam dziękuję ale nie ma czego w ciąży to ja nie jestem:-D:-D:-D:-D:-D:-Dmiałam głupawkę dobre 10 minut:-D:-D:-Ddla mojej julki śledzie i ogórki to ciąża :-D:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:skąd jej to się bierze?????????????????????:baffled::baffled::baffled:
:-D:-D:-D:-D:-D

czy któraś z Was znalazła się kiedyś w takiej sytuacji?
czasem mówimy nigdy ale kiedy nas to spotyka to się gubimy w zyciu nic nie ejst tylko czarne albo białe
niestety tak :crazy:

ja się rozstałam z moim eks mężem ze względu na przemoc psychiczną fizyczna i zdrady ale to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu nie miałam dokąd pójść on mi groził pamietam jak zabrałam dziecko i przez pół roku nikt nie wiedział gdzie jestem
to nie była lekka przemoc przezyłam z nim piekło każda próba odejścia kończyła się ciężkim pobiciem przez to cierpię na nerwicę moja Laura też jest nerwowym dzieckiem
byłam wtedy młoda nie miałam wsparcia bałam się wstydziłam zniosłam tyle upokorzeń żę można by o tym książkę napisać
nigdy nawet nie pomyslałam że może mnie coś takiego spotkać
kiedy odeszłam od niego nie miałam mieszkania pracy nic ale spięłam się w sobie i dałam radę kiedy póxniej spotkałam go na sali w procesie rozwodowym to był jeden z moich najlepszych dni poczucie wolności
jednak i tak nie dał mi spokoju do niedawna jeszcze ciągnęły sie sprawy w sądzie bo chciał mi za karę odebrac dziecko kiedy się dowiedział że jestem w ciąży to mi założył sprawę o odebranie Laury przeszłam koszmar mimo iż wiedziałam że jej nie wygra to same kontakty z nim były koszmarne obecnie mam spokój nie wiem na jak długo..

teraz nigdy bym już sobie nie pozwoliła na coś takiego ale mój obecny facet płaci za to jestem nerwowa jak tylko on powie coś nie tak to juz nastawiam się na najgorsze do teg0o zostało poczucie niższości któe mi zaszczepił mój eks słowami którymi mnie co dzień karmił

nikomu nie życze tego co przeszłam ale już nie oceniam kobiet które tkwią w takich związkach bo wiem że to działa jak pułapka

rozpisałam się i wywnętrzyłam
'
usunę później tego posta ..
smutna historia ,ale zakończona pełnią szczęscia.

Przebrnęłam wreszcie do końca.

Medeuska niestety za późno dziś weszłam i wszystko już pokasowałaś...
Mogę tylko współczuć i radzić tak jak inne dziewczyny.
Jak możesz to odejdź.:tak::tak:
 
Do góry