reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam
Teraz to już prawdziwy szpital u nas w domu :baffled: Piotruś wstał w nocy i miał 38,2C gorączki. Dostał nurofen, herbatkę i poszedł spać. Dziś wstał z 38,8C, a ja od rana nie mogę dodzwonić się do naszej przychodni! Pewnie znów te małpy odłożyły na bok słuchawkę i poszły na kawę i papierosa, no bo ile można rozmawiać przez telefon :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mąż jeszcze śpi, a ja czuję się fatalnie. :crazy: Nie wspomnę już o tym, że moje przedświąteczne porządki są głęboko w lesie :szok::szok: Nie wiem kiedy ja wszystko zrobię :no:
Uciekam, nie truję. :-(
 
reklama
i tak wszytskiego nie przeczytalasbo pokasowalysmy na prosbe dziewczyn.a Ty jestesw ciazy wiec lepiej ze nie czytalas takich rzeczy:-)

pwoeim jedno ze niektore znas maja bardzo trudna sytuacje zyciowa:-(
No to mnie zaintrygowało. :sorry: Chyba później poczytam co się wczoraj działo, a teraz muszę mojemu małemu marudzie dać jeść.
 
Witam
Teraz to już prawdziwy szpital u nas w domu :baffled: Piotruś wstał w nocy i miał 38,2C gorączki. Dostał nurofen, herbatkę i poszedł spać. Dziś wstał z 38,8C, a ja od rana nie mogę dodzwonić się do naszej przychodni! Pewnie znów te małpy odłożyły na bok słuchawkę i poszły na kawę i papierosa, no bo ile można rozmawiać przez telefon :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mąż jeszcze śpi, a ja czuję się fatalnie. :crazy: Nie wspomnę już o tym, że moje przedświąteczne porządki są głęboko w lesie :szok::szok: Nie wiem kiedy ja wszystko zrobię :no:
Uciekam, nie truję. :-(

Olej porządki :tak: Dużo zdrówka życze :tak:

Ide sie wziac za cos do jedzenia...

Jedz na zdrowie :tak:


Anabuba, nawet nie chciałam za bardzo wnikać :tak: Mam tylko nadzieję że się wszystko poukłada:tak: A w życiu to najważniejsze jest zdrowie :tak: Bo puki jest to damy radę :tak:
 
Witam, od rana mialam zas nerwow kupe, bo laskawy pan oczywiscie uwazal ze nic sie nie stalo, potem zaczal lagodzic sytuacje ale na nic mus ie to zdało....

jakie ja mam oczy:szok::szok::szok::szok::szok:



I tak za dużo zostało jeszcze postów, niestety nie moich, ktorych nie moge pokasowac, a nie powino ich też byc, zreszta nie powinnam wogole byla nic pisac.. ale teraz to i tak juz....:baffled::baffled::baffled::baffled:
ja pokasowalam co trzeba:-)

Witam
Teraz to już prawdziwy szpital u nas w domu :baffled: Piotruś wstał w nocy i miał 38,2C gorączki. Dostał nurofen, herbatkę i poszedł spać. Dziś wstał z 38,8C, a ja od rana nie mogę dodzwonić się do naszej przychodni! Pewnie znów te małpy odłożyły na bok słuchawkę i poszły na kawę i papierosa, no bo ile można rozmawiać przez telefon :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mąż jeszcze śpi, a ja czuję się fatalnie. :crazy: Nie wspomnę już o tym, że moje przedświąteczne porządki są głęboko w lesie :szok::szok: Nie wiem kiedy ja wszystko zrobię :no:
Uciekam, nie truję. :-(
wspolczuje.a oprocz goraczki ma jeszcze jakies objawy?

No to mnie zaintrygowało. :sorry: Chyba później poczytam co się wczoraj działo, a teraz muszę mojemu małemu marudzie dać jeść.

temat praktycznie skowany wiec nie poczytasz.
 
Witam:-)
MYSZUNIA
Duuzo zdrowka dla Piotrusia:tak::tak::tak:

MEDEUSKA
Jak ja cos jeszcze pisalam to zaraz pokasuje

Moje mlode wstaly po 8:szok:Klaudia sie przed chwila uzarla w paluch i niezle sie darla:szok::-D
Jak zjemy sniadanie to smigamy na spacerek i na jakies zakupki
 
reklama
Ja też pokasowałam ,trzeba mlenkę ścignąć :tak:No myszunia ,szpital na całego...:tak:dużo zdrówk dla was i szczodrego zajaczka ,takiego zeby przyszedł posprzątał i nagotował:-D:-D:-Dja jestem w trakcie ,zapał zerowy do sprzątania ,no ale mus to mus ....:eek:
 
Do góry