no dobra Mamo Helenki, chyba masz rację . Nie dam rady. Skończyłam na 15 stronach wstecz i stwierdziłam , że dalej nie ma co czytać , bo wy na bierząco piszecie... Dużo tego.
U nas nastały super czasy:-) ( obym nie zapeszyła).Brzuszkowe problemy minęły, płaczki też.Amelka nadal na cycu. Butli nienawidzi. Mam z nią problemy gdy chcę ją zostawić chociażby na godzinkę z odciągniętym mleczkiem, dlatego zabieramy ją ze soba wszędzie tam gdzie tylko można. Jest do mnie uwiązana.:-)
Amelka potrafi już gaworzyć a co najfajniejsze , gdy tylko mnie lub Łukasza zobaczy swoimi bystrymi ślipkami śmieje się w głos co powala nas normalnie na łopatki.
Taki bobas dwumiesięczny to już fajniutki jest.
Nocki też mamy ok. Budzi się nam z raz na cyca.
W Święta wypędzamy pozostałości po diabełku i chrzcimy małą.:-)
A jak ty się czujesz? Ciężko ci już? Wszystko ok?
U nas nastały super czasy:-) ( obym nie zapeszyła).Brzuszkowe problemy minęły, płaczki też.Amelka nadal na cycu. Butli nienawidzi. Mam z nią problemy gdy chcę ją zostawić chociażby na godzinkę z odciągniętym mleczkiem, dlatego zabieramy ją ze soba wszędzie tam gdzie tylko można. Jest do mnie uwiązana.:-)
Amelka potrafi już gaworzyć a co najfajniejsze , gdy tylko mnie lub Łukasza zobaczy swoimi bystrymi ślipkami śmieje się w głos co powala nas normalnie na łopatki.
Taki bobas dwumiesięczny to już fajniutki jest.
Nocki też mamy ok. Budzi się nam z raz na cyca.
W Święta wypędzamy pozostałości po diabełku i chrzcimy małą.:-)
A jak ty się czujesz? Ciężko ci już? Wszystko ok?