reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
joanna nawet tak nie myśl masz pewnie w sobie terz kumulację złego nastroju problemów itp...... mamy synów w tym samym wieku i strsznie podobne z nimi problemy u mnie dochodzi to że piotr nie jest ojcem adama i nie pozwalam mu uderzyć adama a i nawet to że gada do niego czasami umoralniające gatki a adam patrzy na niego i mówi co ty mi możesz ojcem moim nie jesteś:szok::szok::szok::szok: tłumaczę adamowi że piotr pomga mi w ich wychowaniu że tworzymy rodzinę całość zespół czasami załapie a czasami się buntuje taki wiek my tez czasami potrafimy się z piotrem pokłócić o nich ale mamy jedną zasadę nigdy przy nich i zawsze mówimy jednym głosem jeżeli ja czegoś zabronie to wiedzą że u piotra nic nie wskóraja i na odwrót ...nauczylismy sie jednego jak mamy rozmoew to między sobą jak dzieci idą spać a jak coś na gorąco to w łazience tak żeby nie wdziały i nie słyszłały bo jednego jestem pewna że jak dzieci widzą że piotr się ze mną przegaduje to zawsze stoją po mojej stronie więc nie tworze takich sytuacji:tak::tak: trudne jest życie jak jeszcze zaczynaja się takie problemy dnia codziennego brak kasy nadmiar obowiązków to trudno się połapać i łatwo stracić w tym wszystkim to co najważniejsze miłość dlatego staramy się ją pielęgnować i brać się z tym życiem za barki:tak::tak::tak: a faceci no cóż oni juz tacy są oni rzadko kiedy słyszą za pierwszym razem im trzeba powtarzać powtarzać powtarzać aż im się to w te łepetyny wbije co chcemy i jak:tak::tak:
 
wpadlam na chwilke i juz uciekam bo moj czeka na mnie w lozeczku :)
Mialysmy piekny dzionek wrocilysmy do domku o 19:30:)
Laura umeczona zasnela jak kloda:rofl2:
Ja dzis tez zmeczona jestem bo troche pospacerowalysmy
Jutro jade na zakupki Laurze kupic troszke ubran na wiosne/lato:)

No i chcialam sie pochwalic ze ja to lepsza jestem do lekarzy udalo mi sie pozbyc wysypki Laury bez masci sterydowej:-)
Ze ja tez zapomnialam o jednym ze specyfikow z apteczki:baffled:ale jak sie nie ma w glowieto tak juz jest

Posty przeczytalam ale dzis nie bede odpisywala bo mi chlop zasnie


Milej nocki
Dobranoc
 
Kochana, żadnych głupich myśłi. Kilka głebszych...oddechów..olać całą resztę, książka do ręki, nogi na poduchy i luzik. Nie daj się zwariować. Znajdz codziennie pięć minut tylko dla siebiei niech sie wali i pali, to ciebie w tym momencie nie dotyczy.
 
a ja juz sobie obiecalam , że pojde. palenie rzucilam więc nagroda musi byc. Odpreze sie, zapomne, że potrafie myslec-wylacze sie na te 3 minuty
 
joanna nawet tak nie myśl masz pewnie w sobie terz kumulację złego nastroju problemów itp...... mamy synów w tym samym wieku i strsznie podobne z nimi problemy u mnie dochodzi to że piotr nie jest ojcem adama i nie pozwalam mu uderzyć adama a i nawet to że gada do niego czasami umoralniające gatki a adam patrzy na niego i mówi co ty mi możesz ojcem moim nie jesteś:szok::szok::szok::szok: tłumaczę adamowi że piotr pomga mi w ich wychowaniu że tworzymy rodzinę całość zespół czasami załapie a czasami się buntuje taki wiek my tez czasami potrafimy się z piotrem pokłócić o nich ale mamy jedną zasadę nigdy przy nich i zawsze mówimy jednym głosem jeżeli ja czegoś zabronie to wiedzą że u piotra nic nie wskóraja i na odwrót ...nauczylismy sie jednego jak mamy rozmoew to między sobą jak dzieci idą spać a jak coś na gorąco to w łazience tak żeby nie wdziały i nie słyszłały bo jednego jestem pewna że jak dzieci widzą że piotr się ze mną przegaduje to zawsze stoją po mojej stronie więc nie tworze takich sytuacji:tak::tak: trudne jest życie jak jeszcze zaczynaja się takie problemy dnia codziennego brak kasy nadmiar obowiązków to trudno się połapać i łatwo stracić w tym wszystkim to co najważniejsze miłość dlatego staramy się ją pielęgnować i brać się z tym życiem za barki:tak::tak::tak: a faceci no cóż oni juz tacy są oni rzadko kiedy słyszą za pierwszym razem im trzeba powtarzać powtarzać powtarzać aż im się to w te łepetyny wbije co chcemy i jak:tak::tak:
no własnie mówicie jednym głosem u mnie tego ostatnio brak a kasy to brak cały czas :-( zle mi z tym bo o wszystko sie musze prosic takze unikam proszenia zadowalma sie tym co mam jak wychodzilam za mąz to nie kochałam męza on o tym nie wie z czaem przyszła miłosc ale po urodzeniu Gabi znowu sie zaczelo i nie wiem jak z tym zyc bo chyba mąz domysla sie ze pewne rzeczy robie bo musze i wie ze nie odejde od niego bo nie ma gdzie nikt z rodziny mi nie pomoze to troche taki szantaz emocjonalny a najdziwniejsze w tym wszystkim ze mnie kocha mąż i jest bardzo za dziecmi tylkoja jestem tak zwichrowan psychicznie :szok:
 
Kochana, żadnych głupich myśłi. Kilka głebszych...oddechów..olać całą resztę, książka do ręki, nogi na poduchy i luzik. Nie daj się zwariować. Znajdz codziennie pięć minut tylko dla siebiei niech sie wali i pali, to ciebie w tym momencie nie dotyczy.
popieram stosuję to odkąd urodziłam antka zaczełam stosować to mam zawsze 15 minut tylko dla siebie nic mnie nie obchodzi albo ide pod prysznic na dłużej albo zamykam się w kuchni z gazetką albo spacerek w koło domu taki na pozbieranie myśli albo leże na łóżku z pilotem w garści a piotrek zabiera dzieciaki do pokoju ich i mają zakaz wstępu do mnie to działa cuda:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
no własnie mówicie jednym głosem u mnie tego ostatnio brak a kasy to brak cały czas :-( zle mi z tym bo o wszystko sie musze prosic takze unikam proszenia zadowalma sie tym co mam jak wychodzilam za mąz to nie kochałam męza on o tym nie wie z czaem przyszła miłosc ale po urodzeniu Gabi znowu sie zaczelo i nie wiem jak z tym zyc bo chyba mąz domysla sie ze pewne rzeczy robie bo musze i wie ze nie odejde od niego bo nie ma gdzie nikt z rodziny mi nie pomoze to troche taki szantaz emocjonalny a najdziwniejsze w tym wszystkim ze mnie kocha mąż i jest bardzo za dziecmi tylkoja jestem tak zwichrowan psychicznie :szok:
hmmmmm joanna nie tylko ty nie tylko a jak myślisz dlaczego ja odeszłam od męża przeież mnie kochał kochał dzieci.......na rodzinę też nie mogłam liczyć moja mama do dziś nie pogodziła się z tym że nam sie nie udało że to z mojej winy,,,,,,,, ale ja chciałam byc szczęśliwa nie chciałam w wieku 50 lat usiąść i z obrzydzeniem patrzyć na mojego męża i mieć zał do bóg wie kogo że nie dane było mi być szczęśliwą........nie namawiam cię broń boże do odejścia od męża a jedynie o odrobinę egoizmu dla ciebie po to byś mogła onaleść się w tym wszystkim....dużo czytasz masz dużą wrażliwość i to pewnie dlatego tyle dzieje się w twojej psychice..............a kasa kochana u mnie też nie jest różowo żyjemy na wynajmowanym piotra pensja starcza na czynsz jego alimenty dla córki internet i polsat a moja kasa i alimenty muszą starczyć na życie prąd wodę szkołe adam też czasami mam w portfelu tylko podszewkę też czasami nie moge zasnąć bo myślę boże jak damy radę............ ale jakoś dajemy bo musimy!!!!!!!! kochana będzie dobrze jak ci źle wyżal nam sie pytaj jak potrzebujesz jakiejś pomocy co tyle głów to nie jedna a dziewczyny są wspaniałe mnie tez za uszy wyciągały jak było źle od tego tu wszystkie jesteśmy od dzielenia się i radościami ale i smutkami i obawami też:tak::tak::tak:
 
Do góry