Anabuba
czarownica mroźnego lądu
dobrnelam do konca













a ja dzis siedzialam w domu.Weronika ma juz tylko stan podgoraczkowy-od tej nocnej goraczki spokoj,ale chrypi i jest marudna tzn byla bo spi.a jak plakala to kawalek jej zajrzalam i ma czerwone gardlo chyba,wiec jutro lekarz.bo jakby miala katar to wirusowe,a tu kataru nie ma i juz tak nie kicha jak wczoraj.
Pogoda pod psem-snieg z deszczem pada.ogladałam prognoze dlugoterminowa i tak ma byc do konca marca,a potem juz wiosna na celgo




my wieczorem mielismy gosci-znajomi i moi rodzice.i moj P tak mnie wk....










myslalam zego rozszarpie






szkoda gadac za co bo i wstyd.powiem tyle ze jest bardzo nieodpowiedzialny i ma nieodpowiednie priorytety w zyciu.nie zamierzam sie w ogole do niego odzywac....
ja urodzilam 16 padziernika:-)a termin mialam na 5październik18
I tak szczerze mówiąc tez licze na dziewuszke![]()
no wiesz....milo ze mnie docenilasAle się naczytałam!Myślałam, że w weekend to mniej tego będzie, no ale przyszła Anabuba, a później As...
![]()




dobreno zostawiłam ich na chwilkę,bo już mnie brzuch od śmiechu boli.
Chłopaki piją wściekłe psy.
Rafał czyli Darka brat nalał drugiemu do kieliszka same tabasco i się zagadał .Zapomniał dolać reszty .Ten bidny chłopak chciał tym pieskiem toast wznieść i potem łyknął to tabasco.
Nagle się zerwał i biegiem do łazienki.W przejściu na zakręcie leżał pies,którego on nie zauwazył.Jak nie gruchnie i juuuuuuu przez całą długość domu przejechał jak długi.
Wszyscy ryczeliśmy ze śmiechu.
A ten biedny chłopaczyna nie dośc,że musiał ostatecznie to tabasco łyknąc to jeszcze się poobijał o ścianę.
Gdyby nie ściana to by na podwórko wyjechał razem z psem pod sobą.
Ja już nie mogę z moim Kubą dziś wytrzymać.:-)
Darek wstał od stołu i lekko go już przechyla z boku na bok między stołem a ścianą po tym drinkowaniu.
Mały stoi i patrzy i w pewnym momencie pada komentarz
UUUpss.....tatuś chyba echolokator Ci się popsuł.
![]()









normalnie jest the besti znów mi się przypomniała pewna sytuacja z Kubusiem.
Niedawno byliśmy u mojej mamy i Kubuś bawił się z babcią.
Oczywiście wkładał jej palec do otwartej buzi i zabierał zanim mama tę buzię zamknęła.
Babci zabawa się znudziła i powiedziała,że jak jeszcze raz włoży palec to babcia go ugryzie.
A kuba się śmieje.Nie ugryziesz,nie ugryziesz ,bo zębów nie masz
Babcia go złapała za paluszek dziąsłami a kubuś się wydarł.
O kurcze,babcia masz zęby i to jak wściekła suka !!!!!
leżeliśmy ze śmiechu![]()
oj faktycznie to jesczze dziecko.ja w jej wieku mialam pstro w glowie i zabawe:-) szkoda slow na takie osoby.No bo głupia i tyle znowu dzisiaj z bratem pojechali podobno na basen no i Wojtusia(ich synka 6mie)zostawili z mamą a mama jest chora coś ją grypa łapie no i musiała sie nim zajmowac znaczy oni Wojtka nigdzie nie biorą i nawet wnocy go z mamą zostawiają a oni sobie jeżdzą niewiadomo gdzie a w domu nic nie robi i jeszcze sie jej dziecka bawić nie chce wielka paniusia z niej niby botuje osobno a mamie wszystko podbiera i nie oddaje a jak mama coś ugotuje to ona wezmie na góre i zadowolona no jak byś kopną w dupe to by sie opamiętała.A moja mama pracuje a dotego jeszcze ma spore gospodarstwo a ta p...da sie do niczego nie ruszy a lubi se franca pociągnąc z butelkiNo poprostu nie dorosła do roli matki bo ma dopiera 16 lat. Mam ochote jej dać w pysk tak już brzydko mówiąć.No to tak w skrócie bo dużo by pisać na jej temat
![]()
a ja dzis siedzialam w domu.Weronika ma juz tylko stan podgoraczkowy-od tej nocnej goraczki spokoj,ale chrypi i jest marudna tzn byla bo spi.a jak plakala to kawalek jej zajrzalam i ma czerwone gardlo chyba,wiec jutro lekarz.bo jakby miala katar to wirusowe,a tu kataru nie ma i juz tak nie kicha jak wczoraj.
Pogoda pod psem-snieg z deszczem pada.ogladałam prognoze dlugoterminowa i tak ma byc do konca marca,a potem juz wiosna na celgo





my wieczorem mielismy gosci-znajomi i moi rodzice.i moj P tak mnie wk....











myslalam zego rozszarpie







szkoda gadac za co bo i wstyd.powiem tyle ze jest bardzo nieodpowiedzialny i ma nieodpowiednie priorytety w zyciu.nie zamierzam sie w ogole do niego odzywac....