reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

idę zaraz bo musze ten bałagan ogarnąć,moja córka to jak tornado :-D:-D:-D:-D gdzie ona sie pojawi tam zgliszcza :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

zrasztą ostatnimi czasy oLiwka nie daje mi siedzieć przy kompie,chyba stwierdziła ze za dużo czasu temu poswięcam.Podchodzi i ciagnie mnie za rękę i piszczy albo poprostu wyłancza mikomputer :-D:-D:-D:-D cwana bestia

Póxniej tu do Was zajrzę:tak:
 
reklama
O rany! Luna, współczuję takich sąsiadów. U nas na szczęście przynajmniej udają miłych, chociaż za plecami obgadują aż się kurzy. No i u nas też jest taki stary dziad, który mnie wkurza na maksa! Jak wymienialiśmy drzwi i się nakurzyło na całą klatkę to biegałam z mopem od dołu do góry i z powrotem (byłam wtedy w 7 miesiącu ciąży!), a ten bezczelnie palcem po balustradzie przejechał i mi mówi, żebym dokładnie wytarła ten kurz, bo on musi się trzymać, a nie chce się ubrudzić :angry:
 
Mi tam remonty sąsiadów ie straszne, jakoś mi nie przeszkadza, że wiercą nad głową. Mała szybciej zasypia:-)
Ale wyobraźcie sobie, że na 12 pięter jest góra sześć osób, z którymi pogadasz. Jak my się mięliśmy wprowadzać, weszła ekipa remontowa od 10 do 16, więc chyba nie tragedia. Przez miesiąc.
jak tylko się wprowadziliśmy było czuć absolutny brak sympatii. Jaj na drzwiach ( a nawet jak byliśmy w domu, to zbite w domu i tylko rzucone, żeby hałasu nie było), wykręcanie korków, przez pierwszy rok to mało kto dzień dobry odpowiadał. A jak ktoś malutką dziurkę gdzieś wywierci, to zaraz do nas z pretensjami, że my remont mamy.
Kiedyś Położyłam mała na drzemkę a tu nagle dzwonek jak do alarmu. Otwieram a tam dziad stary z ryjem i k....wami i innymi przekleństwami, że on filmu nie może obejrzeć przez to wiercenie. Więc nie wytrzymałam i się dre na niego, że u nas cisza, remont skonczylismy ponad 3 lata temu, jest 14 więc nieobowiązuje cisza nocna.
Dziad mieszkał na 3 piętrze, a do mnie na 10 przyszedł z pretensjami.
Ostatnio kupiliśmy nowe meble do dużego pokoju-no to nam wybili zamek w skrzynce na listy, zakosili wycieraczkę, jaja to wiadomo-tradycja.
luna a gdzie Ty mieszkasz?????:szok::szok::szok::szok: co to za ludzie?
nie mają własnego życia to czepiają się o byle co
 
myszunia tylko ja jakoś nie mogę obu obgonić, łóżko ścielę od 40 minut i nie mogę skończyć a do tego włąśnie spaliłam kubeczek w którym gotuję wodę na herbatę, wygotowałą się cała woda bo ja siedzę na bb:szok::szok::szok::szok::szok:
 
myszunia tylko ja jakoś nie mogę obu obgonić, łóżko ścielę od 40 minut i nie mogę skończyć a do tego włąśnie spaliłam kubeczek w którym gotuję wodę na herbatę, wygotowałą się cała woda bo ja siedzę na bb:szok::szok::szok::szok::szok:

No to u mnie podobnie! :-D:-D:-D Tylko jeszcze nic nie spaliłam, a właśnie gotuję wodę na kawę! :-D Ale na szczęście czajnik elektryczny - to sam się wyłączy! :-D
 
reklama
dlatego zaraz go wyłączę i postaram się nie zaglądać aż do wieczora:-:)-:)-( ciekawe czy mi się uda?:baffled:
uciekam, pa pa
 
Do góry