Anabuba
czarownica mroźnego lądu
Melduję się wieczorowo:-)
Dla SEWUSIA dużo duzo duzo zdrówka i całusów!!!!!!!!!!!!:-)
Ja oczywiście jak w kążdą niedziele byłam u mamusi na obiadku bo mój P w pracy.No i jakos zleciało,ale własnie zaczęłam się martwic bo Weronika zaczęła chrypic:-(
Normalnie chyba dzś nie usnę ze strachu.Co chrypa to co noc przeżywam koszmary żeby nie zaczęła sie dusic.Właśnie otworzyłam rziw na dwór i chłodze i nawilżam dom....W piątek i wczoraj byłam u mojej siostry,a oni maja akwrium więc mam nadzieję że to alegia na suchy pokarm dla rybek...My tez mamy akwarium i w 2 dni po jego zamontowanu dostała chrypy bez żadnych innych objawów i po 5dniachi podawaniu zyrtecu przeszło.Teaz suchy pokarm trzymamy zamknięty w kotłowni i jak sie karmi rybki to się bierzez w garsc i do akwarium od razu(a tak to pokarm stał na akwarium).Raz piotrek zostawił kilka sucych pałeczek na akwarium i ja nie widziałam i tak ze 2 dni leżał i Weronika znów dostała chrypy( i sie dopiero dopatrzyłam tych pałeczek).A u siostry owszem na czas odwiedzin pokarm był schowany do łazienki ale myślę że te alergeny i tak były na meblach,firakach itd.A do tego to suche i gorace powietrze....Mam nadzieje że to to,i że to nie będzie zapalenie krtani...Dałam już jej podwójną dawkę Zyrtecu.A co najlepsze że ona przez cały dzień nawet nie zapłakała więc nie wiedziałam że ja zaczyna brac chrypa(bo narazie taka mała),dopiero wieczorem jak płakała po kąpieli o butle to dopiero usłyszałam że cos:-(
A Wy jak myslicie?
-j- kochana kuruj się!!!!nie wolno ci chorowac!!!czyli w czwartek cc?jakie znieczulenie?
P.S myślałamże po całym dniu bedzie co nadrabiac a tu tylko kilka postów....
Dla SEWUSIA dużo duzo duzo zdrówka i całusów!!!!!!!!!!!!:-)
Ja oczywiście jak w kążdą niedziele byłam u mamusi na obiadku bo mój P w pracy.No i jakos zleciało,ale własnie zaczęłam się martwic bo Weronika zaczęła chrypic:-(
Normalnie chyba dzś nie usnę ze strachu.Co chrypa to co noc przeżywam koszmary żeby nie zaczęła sie dusic.Właśnie otworzyłam rziw na dwór i chłodze i nawilżam dom....W piątek i wczoraj byłam u mojej siostry,a oni maja akwrium więc mam nadzieję że to alegia na suchy pokarm dla rybek...My tez mamy akwarium i w 2 dni po jego zamontowanu dostała chrypy bez żadnych innych objawów i po 5dniachi podawaniu zyrtecu przeszło.Teaz suchy pokarm trzymamy zamknięty w kotłowni i jak sie karmi rybki to się bierzez w garsc i do akwarium od razu(a tak to pokarm stał na akwarium).Raz piotrek zostawił kilka sucych pałeczek na akwarium i ja nie widziałam i tak ze 2 dni leżał i Weronika znów dostała chrypy( i sie dopiero dopatrzyłam tych pałeczek).A u siostry owszem na czas odwiedzin pokarm był schowany do łazienki ale myślę że te alergeny i tak były na meblach,firakach itd.A do tego to suche i gorace powietrze....Mam nadzieje że to to,i że to nie będzie zapalenie krtani...Dałam już jej podwójną dawkę Zyrtecu.A co najlepsze że ona przez cały dzień nawet nie zapłakała więc nie wiedziałam że ja zaczyna brac chrypa(bo narazie taka mała),dopiero wieczorem jak płakała po kąpieli o butle to dopiero usłyszałam że cos:-(
A Wy jak myslicie?

-j- kochana kuruj się!!!!nie wolno ci chorowac!!!czyli w czwartek cc?jakie znieczulenie?
P.S myślałamże po całym dniu bedzie co nadrabiac a tu tylko kilka postów....