reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

hej hej hej!!!!!!!
ja tez juz paczusie pojadlam na sniadanko...ale ja tam sie nie martwie jestem pulchniutka i nie zamierzam odmawiac sobie tego co lubie (nie zeby paczki byly moim ulubionym posilkiem!!!!!)
 
reklama
Oj dziewczyny ale mi smaku narobiłyście! Ale ja na szczęście pączków nie umiem robić. Kupować nie będę. Zadwolimy się jakimiś słodkimi owocami, bo jak się rozbujam z tym jedzeniem slodyczy to nie mam potem umiaru :-[
 
MaMalgosia pisze:
TŁUSTY CZWARTEK ??? ale wstyd , kurde jak ten czas leci  ;D
Może jak moja do Włoch wyjedzie to też ją polubie  ;) :laugh: NIe lubię jej dlatego , ze mi sie non stop do małego wtrynia, a to tak, to tak, a tamto tak. OSzaleć można, a mój mąż jej tylko przytakuje  :p W dzień w którym wróciłamz małym ze szpitala to sie zwaliła z połową rodziny , wzięła małego , zaczeła go kąpać , a do mnie się dupą przy wanience wypieła jak weszłam  :mad: :mad: :mad: ówić takiej , ze nie zyczę sobie chodzika, to stweirdza perfidnie, ze i tak kupi, bo mały bedzie sie cieszył  ::)
z tesciowa i mama trzeba umiec rozmawiac -jak jest wymiana pogladow to jasno stawic sprawe i juz. A odnosie tego chodzika to jak kupi to ty przeciez nie muscisz uzywac to szkodzi dziecku a nie pomaga!!!!
 
Sylwia, mnie się zdaje, że to nie takie łatwe, dziewczyno...nawet jak obie strony mają dobra wole, a nie zawsze mają...Napewno warto próbować...Ja ze swoja mama jestem teraz dośc blisko, ale róznie bylo...były takie samotne okresy, kiedy nie mozna było wyjasnić, co tak własciwie boli...a teściowa to mama męża. Ma takie same prawa mamy dla niego jak nasze mamy dla nas....my swoim teściom zawdzięczamy przynajmniej w polowie dom, bo moja połowa rodziny jest z tych niezamoznych inteligentów..To duży bagaz, taka wdzięcznośc, nie da się tego usunąć z relacji. Trzeba z tym zyć, godnie nosic glowę, szanować siebie i ich., nie dac się zmanipulowac, szantazować emocjonalnie..U nas w pracy taka kartka wisiała: Zdenerwowanie to zemsta na sobie za głupote innych. ja sie podpisuję- wszystkie jak jedna mamy powody do nerwów, żalu, gniewu czasem, ale po co na sobie tego harakiri dokonywać?
Tak się wymądrzam, ale sama mam czasem, a jakże, bólowe dzionki, kiedy męzowi chlipię w rekaw.
Też dzis pączka zjadłam, jednego!
I dwa ptasie mleczka.
Sorki za przynudzanie. ;)
 
fat1cr.gif


Jedzmy pączki, jedzmy pączki! :laugh:
 
O rany a ja dwa a prez resztę dni9a juz tylko sojowe kotleciki bo odchudzać sie muszę. chrzciny juz niedługo to jakos trzeba wygladać co nie?? ;D ;D ;D ;D ;D
A nie jak ta kruszynka baletnica ;)
 
Kupiłam sobie farby do malowania na szkle i zaczynam tworzyć. Co wy na to, żeby coś robić dla siebie? Pomaluję na poczatek jakis talerz...a potem zobaczymy. Może witrażyk? mamy w domach nie gęsi, co nie? tez coś potrafią. ;)
 
sylwia-lesiak pisze:
MaMalgosia pisze:
TŁUSTY CZWARTEK ??? ale wstyd , kurde jak ten czas leci  ;D
Może jak moja do Włoch wyjedzie to też ją polubie  ;) :laugh: NIe lubię jej dlatego , ze mi sie non stop do małego wtrynia, a to tak, to tak, a tamto tak. OSzaleć można, a mój mąż jej tylko przytakuje  :p W dzień w którym wróciłamz małym ze szpitala to sie zwaliła z połową rodziny , wzięła małego , zaczeła go kąpać , a do mnie się dupą przy wanience wypieła jak weszłam  :mad: :mad: :mad: ówić takiej , ze nie zyczę sobie chodzika, to stweirdza perfidnie, ze i tak kupi, bo mały bedzie sie cieszył  ::)
z tesciowa i mama trzeba umiec rozmawiac -jak jest wymiana pogladow to jasno stawic sprawe i juz. A odnosie tego chodzika to jak kupi to ty przeciez nie muscisz uzywac to szkodzi dziecku a nie pomaga!!!!

Sylwia jasne, ze nie muszę, a nawet i nie będę go używać  8)

 
reklama
Kalina pisze:
Kupiłam sobie farby do malowania na szkle i zaczynam tworzyć. Co wy na to, żeby coś robić dla siebie? Pomaluję na poczatek jakis talerz...a potem zobaczymy. Może witrażyk? mamy w domach nie gęsi, co nie? tez coś potrafią. ;)

Kalina widać nie lubi mieć wolnej nawet minuty :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
Pomysł super, ja też muszę się za cos wziąść ::) .... zacznę od wymyślenie co to będzie ;) Może znacie jakieś zajęcie na wyładowanie energii, rozładowanie stresu ??? Ja juz jobca dostaje powoli od tego szczerzenia zębów i zabawiania . Muszę się wyładowywać, bo mnie energia rozsadza >:D >:D >:D
 
Do góry