Witajcie kochane,
oto mój pierwszy scrapek (jejku jak ta nasza mistrzyni Bodzinka robi je tak szybko, ja męczyłam się troszku czasu). Niestety coś tam porobiłam z rozmiarem i przy zapisywaniu wyszedł biały pasek a potem jak dostosowałam rozmiar to scrapek taki wyciągnięty się zrobił...:-no: Proszę was o bezlitosną ostrą krytykę, to wtedy będę się starać.
Zobacz załącznik 89965
Zobacz załącznik 89966
Kerry fajny scrap
:-)ja jakos nadal szerokim łukiem oijam te programy do obróbki zdjęć bo mi si wydaje, że mnie zjedzą
ale pewnego dnia też zasiądę
Sikoreczka fajnie, że weselicho udane - wytańczyłaś się, dobrych rzeczów podjadłaś i jeszcze teraz możesz u siorki trochę pobumelować ;-)
Bodzinka no ja odrazu wykukałam, że o Wielkie Zamknięcie chodzi
cieszę,się, że mnie nie pominęłyście
Agatulka kobietko ale Ty masz teraz na głowie
nic się nie martw, przebidujecie jakoś na tej kupie a potem to już swoje gniazdko będziecie mościć i nerwy przeminą. Ponoć przeprowadzki sa jednym z wyzszych czynników stresogennych
a co dopiero z jednej części kraju na drugą. Ściskam i sił dodaję
dobrze będzie i juz kawał drogi za Wami;-)
My pospacerowani. Ale Szym ma dzisiaj dzień
wyjec z niczego i nie wiadomo o co. bawół raczej bo bezłzowy. nie styka mi cierpliwości dzisiaj , jak boga kocham
teraz jakoś nawet sie zabawił na chwile. może po drzemce mu przejdzie
po długim weekendzie na wsi (burze jak cholera) nie wiem w co ręcę w mieszkanku wsadzić. tak to jest jak chłop sam zostaje - przypomina sobie kawalerskie czasy skarpetek obok szafy i szklanek porozstawianych gdziebądź
;-)pranko nastawiam. na obiad krem z pomidorów więc sam się zrobi;-)a ta sterta prasowania
mus od najgorszego zacząć