reklama
Marta1981
Rodzyneczka
M Sikoreczki,bo użyję walcaNo chyba muszę sie zwijac. Młoda się czegoś wytraszyła i teraz co trochę popłakujeA nie dośc tego to mi się tu przed chwilą chłop do BB skradał. Stwierdził że teraz on będzie z wami pisał
![]()

sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Oj, jak ja Cię dobrze rozumiem.Ja chyba do jakiegoś psychologa powinnam iść bo nie panuję ostatnio nad sobą, nawet nie wiecie jak trudno nieraz mi się powstrzymać się przed uderzeniem jej, jeszcze dłużej ten jej bunt dwulatka potrwa i normalnie systematycznie zacznę ją lać. potrzebuję odpoczynku i kilku dni spędzonych w samotności, to powinno mi pomóc, przynajmniej na jakiś czas:--
-
-(



Ja też już się żegnam. Poprasowałam troche -prawie cała kupa prania zniknęła.:-)
I odmeldowuję się do niedzieli wieczora(lub poniedziałku rano), bo w niedziele mamy komunię, a żeby za wcześnie nie wstawać, to jedziemy już jutro (przenocujemy u teściów). Także miłego weekendziku Lachonki.:-)
A na odchodne mam dla Was prezencik


potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Dzień dobry Lachony :-)
Wpadłam się przywitać z Wami, za 15 minut jadę :-( ale dzisiaj tylko do 17 :-)
Wczoraj kończyłam robić tą prezentację multimedialną na zaliczenie (pisałam Wam kiedyś) i udało się - dzisiaj tylko muszę nagrać ją na płytkę i jutro oddać i chociaż jeden przedmiot zaliczony ;-)
Kurde, właśnie sobie przypomniałam że muszę wózek z auta wyciągnąć...
Pogoda zapowiada się śliczna... Co mnie nie cieszy, bo aż żal w szkolnych murach siedzieć
Bodzia, wybacz, koffana, ale nie miałam czasu poleźć na pocztę żeby wysłać płytkę, w poniedziałek poślę priorytetem
.Promis!!!
Coś miałam jeszcze pisać, ale zapomniałam. Dobrze, że skleroza nie boli
No to do późniejszego późna
Papaty
Wpadłam się przywitać z Wami, za 15 minut jadę :-( ale dzisiaj tylko do 17 :-)

Wczoraj kończyłam robić tą prezentację multimedialną na zaliczenie (pisałam Wam kiedyś) i udało się - dzisiaj tylko muszę nagrać ją na płytkę i jutro oddać i chociaż jeden przedmiot zaliczony ;-)

Kurde, właśnie sobie przypomniałam że muszę wózek z auta wyciągnąć...
Pogoda zapowiada się śliczna... Co mnie nie cieszy, bo aż żal w szkolnych murach siedzieć

Bodzia, wybacz, koffana, ale nie miałam czasu poleźć na pocztę żeby wysłać płytkę, w poniedziałek poślę priorytetem

Coś miałam jeszcze pisać, ale zapomniałam. Dobrze, że skleroza nie boli

No to do późniejszego późna
Papaty






Wcieło mi posta



Więc moje Młode obudziło się o 3 i do 5 się kręciło, następnie o 6.15 obudziło się z pieśnią na ustach i z planem wyjścia na dwór.A ja czuje się jakby mnie ciężarówka przejechała.
Jestem ledwo żywa a M w pracy.
Martynka nie ma sprawy.
Anaconda tule mocno.
I nie chce mi się znów pisac reszty



reklama
Podziel się: