reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
opisany strona wczesniej, ale wkleje znowu... Jechac czy nie? Obiecalam w koncu :(


Kobiety mam problem..

Wiec umowilam sie z matka m, ze w dlugii weekend jedziemy do niej z malym...

No i M sie dowiedzial, i zakomunikowal, ze mam sie nie pchac gdzie mnie nie chca. Po za tym na ten weekend przyjezdza on z NATALIA...

Jego matka i siostra naciskaja ze mam jechac, bo on duzo gada...

Tylko ze ja sie boje, ze on w ramach zrobienia mi na zlosc przyjedzie z nia :-/...

Co robic? Jechac czy nie? BOJE SIE!!!

Tym bardziej ze on ma zmaiar odwiedzic malego w weekend, chociaz nie jest to dzien odwiedzin! Inaczej chce isc do sadu ze niby mu kontakty z dzieckiem uniemozliwiam... :-/ no i chce malego odwiedzac wtedy kiedy jemu bedzie pasowac... :-/
 
Dzień Doberek Kochane ! ! !

U nas też dziś piękny dzionek, aż chce się żyć. Biore się za porządne porzątki.Musze wyczepać dywan i wyprac itd. Jek minął wam weekend? bo mi super, mam nadzieje że wam też. Pozdrawiam.


Marta​

Wszystkiego naj naj koffana...
Życzę Ci wiary, że wszystko ma sens. Życzę Ci nadziei, która obudzi Twoje serce i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. Życzę Ci miłości tak ogromnej, że nie można jej zatrzymać dla siebie. A przede wszystkim, życzę Ci, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego.


I ja dołańczam się do życzonek dla Martusi, Sto lat ! ! !



Cara w czym moge pomóc?
 
Hej dziewczyny:-) Pamiętacie mnie jeszcze?;-):laugh2: Tak w skrócie co u nas. Jesteśmy wszyscy przyziębieni cała czwórka kurujemy się,bo w niedzielę ważny dzień. Do tego mam problem z Natalką. Okropnie ją ostatnio boli brzuszek, do tego stopnia,że leży skulona w kłębek na łózku i płacze. Dziś zrobiłam jej kolejny mocz( wcześniejszy wyszedł jałowy),kał, morfologię i szereg innych badan. Jutro wyniki no i jeszcze usg brzucha. Mam nadzieję,że to nic poważnego:-( Poza tym jesteśmy ciągle zabiegani. Mnóstwo załatwiania przed komunią, spotkania,próby itd itp. Do tego teściowa dziś przyjeżdża na cały tydzień:crazy:... wiec już w ogóle nie będę mieć czasu na BB:no:. Mam nadzieję,że po komunii to wszystko wróci do normy;-) To narazie tyle przed nami ostatni tydzień i w niedzielę komunia. Trzymajcie kciuki za ładną pogodę:tak:

Niestety nie jestem w stanie nadrobić wszystkich zaległości:sorry2::zawstydzona/y:
Sikoreczka fotki super:tak: śliczna z was rodzinka,a Tobie chciało by się zaśpiewać:" ..chce oglądać twoje nogi... chcę byś założyła mini....";-):tak::tak::laugh2::laugh2::laugh2:
Cara wy też z synkiem śliczne wyglądacie:tak:
Pozdrawiam was wszystkie i każdą z osobna:-)
 
opisany strona wczesniej, ale wkleje znowu... Jechac czy nie? Obiecalam w koncu :(


Kobiety mam problem..

Wiec umowilam sie z matka m, ze w dlugii weekend jedziemy do niej z malym...

No i M sie dowiedzial, i zakomunikowal, ze mam sie nie pchac gdzie mnie nie chca. Po za tym na ten weekend przyjezdza on z NATALIA...

Jego matka i siostra naciskaja ze mam jechac, bo on duzo gada...

Tylko ze ja sie boje, ze on w ramach zrobienia mi na zlosc przyjedzie z nia :-/...

Co robic? Jechac czy nie? BOJE SIE!!!

Tym bardziej ze on ma zmaiar odwiedzic malego w weekend, chociaz nie jest to dzien odwiedzin! Inaczej chce isc do sadu ze niby mu kontakty z dzieckiem uniemozliwiam... :-/ no i chce malego odwiedzac wtedy kiedy jemu bedzie pasowac... :-/


Cara domyślam że się boisz, i wsumie nawet się nie dziwie. Moim zdaniem skoro matka m i jego siostra są za tobą i małym i chcą żebyście przyjechali to powinnaś jechać. Wiem że łatwo mi mówić, ale postaraj się nie przejmować tym że m tam będzie i to jeszcze z tą Natalią, pokaż im że jesteś szczęśliwa i że go do niczego nie potrzebujesz, że doskonale sobie beż niego radzisz. Niech skubany widzi że jego matka za wami przepada, i że sie dogadujecie, śmiej sie i baw dobrze, niech sie wscieka.Jego matka napewno cie bedzie bronić, tak przynajmniej myśle.Zrób mu na złośc. Głowa do góry Cara.Daj znać co postanowiłaś.
 
Hej dziewczyny:-) Pamiętacie mnie jeszcze?;-):laugh2: Tak w skrócie co u nas. Jesteśmy wszyscy przyziębieni cała czwórka kurujemy się,bo w niedzielę ważny dzień. Do tego mam problem z Natalką. Okropnie ją ostatnio boli brzuszek, do tego stopnia,że leży skulona w kłębek na łózku i płacze. Dziś zrobiłam jej kolejny mocz( wcześniejszy wyszedł jałowy),kał, morfologię i szereg innych badan. Jutro wyniki no i jeszcze usg brzucha. Mam nadzieję,że to nic poważnego:-( Poza tym jesteśmy ciągle zabiegani. Mnóstwo załatwiania przed komunią, spotkania,próby itd itp. Do tego teściowa dziś przyjeżdża na cały tydzień:crazy:... wiec już w ogóle nie będę mieć czasu na BB:no:. Mam nadzieję,że po komunii to wszystko wróci do normy;-) To narazie tyle przed nami ostatni tydzień i w niedzielę komunia. Trzymajcie kciuki za ładną pogodę:tak:


Witaj Iwona

Mam nadzieje że szybko wrócicie do zdrówka, tego wam życzę. Sporo tych badań, oby wszystko było ok.

Widzę że Ty w tym roku też masz komunie, ja mam 18-stego, i pomału już też zaczynamy latać, my robimy w domu. Miejmy nadzieje że pogoda nam dopisze, i że wszystko będzie ok, mało nerwów, zadowolone nasze dzieci i goście. Bedzie dobrze !!
 
Agga czyli też masz trochę przygotowań. Ja 18 maja też będę na komunii u córki siostry mojego M;-). Ja komunię robię w restauracji i mam nadzieje,że menu, które zamówiłam przypadnie do gustu gościom. Najważniejsza jednak w tym dniu jest moja córka i mam nadzieję,że ten dzień będzie dla niej wyjątkowy. Oby tylko pogoda dopisała:tak: Tak w ogóle to miło mi cię poznać:-)... nie miałam okazji cię przywitać na wątku,ale rzeczywiście ostatnio mam mało czasu:zawstydzona/y:
 
reklama
Agga czyli też masz trochę przygotowań. Ja 18 maja też będę na komunii u córki siostry mojego M;-). Ja komunię robię w restauracji i mam nadzieje,że menu, które zamówiłam przypadnie do gustu gościom. Najważniejsza jednak w tym dniu jest moja córka i mam nadzieję,że ten dzień będzie dla niej wyjątkowy. Oby tylko pogoda dopisała:tak: Tak w ogóle to miło mi cię poznać:-)... nie miałam okazji cię przywitać na wątku,ale rzeczywiście ostatnio mam mało czasu:zawstydzona/y:

Trzymam kciuki za pogode:tak:. Masz racje w tym dniu najważniesze są nasze córki, to dla nich szczególny dzień.:-):-D
Współczuje, tydzień z teściową:szok:
 
Do góry