reklama
jasmina111
Fan(ka)
Jasmina - konduktorze a co ty myślisz, małego pocztowca też miałam. Nawet takie okienko do rozstawienia było i stemple moje kochane, ale się łamały i musiałam z ziemniaków robić
normalnie leże ze śmiechu na ziemi, jabłkiem się zaksztusiłam
Małagosiunia21
Witam
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 965
jeny za wami nie sposób nadążyć
Alusia współczuję i podziwiam:-) Że dajecie radę:-)
Jasmin ja oglądałam piękna i bestię 2 razy dziennie za młodu:-) I bardzo jej kiecka mi sie podobała:-)
MAdźka no ta dieta mnie wykończyć chciała Ale Waidera ciągnę dziś 4 dzień zaliczyłam i jeszcze zapitalam na pilates o 20:-) Może na 19 na aerobik tez pójdę zobaczę jeszcze...
Aga2Aga witaj wśród nas:-) Koleżanki z BB sa najlepsze także wiesz;-)
Co do celulitu to mam znajomą która robi masarze i one naprawdę skutkują:-) Bo sam krem códów nie zdziała trzeba go wmasowywać 2 razy dziennie i to jeszcze przez przynajmniej 5 min także wiesz:-) Ja chcę sobie sesję taką zapodać jak mój M mi na to pozwoli koszt jednego masarzu to u mojej znajomej 35 zł a takich zabiegów potrzeba 6 więc 200zł jak nic:-)
Bodzienka super te Twopje foteczki:-)
A dzidzia z USG to cudeńko:-)
ja nie zamierzam przez najbliższe 10 lat rodzić dzieci!!!!!! mam już tego wychowywania po dziurki w nosie czasami;-)
Alusia współczuję i podziwiam:-) Że dajecie radę:-)
Jasmin ja oglądałam piękna i bestię 2 razy dziennie za młodu:-) I bardzo jej kiecka mi sie podobała:-)
MAdźka no ta dieta mnie wykończyć chciała Ale Waidera ciągnę dziś 4 dzień zaliczyłam i jeszcze zapitalam na pilates o 20:-) Może na 19 na aerobik tez pójdę zobaczę jeszcze...
Aga2Aga witaj wśród nas:-) Koleżanki z BB sa najlepsze także wiesz;-)
Co do celulitu to mam znajomą która robi masarze i one naprawdę skutkują:-) Bo sam krem códów nie zdziała trzeba go wmasowywać 2 razy dziennie i to jeszcze przez przynajmniej 5 min także wiesz:-) Ja chcę sobie sesję taką zapodać jak mój M mi na to pozwoli koszt jednego masarzu to u mojej znajomej 35 zł a takich zabiegów potrzeba 6 więc 200zł jak nic:-)
Bodzienka super te Twopje foteczki:-)
A dzidzia z USG to cudeńko:-)
ja nie zamierzam przez najbliższe 10 lat rodzić dzieci!!!!!! mam już tego wychowywania po dziurki w nosie czasami;-)
jasmina111
Fan(ka)
A ja odnośnie odchudzania.... nie mam tu wagi i jest mi z tym baaardzo dobrze:-). Na odchudzanie dobry jest sex. Gdzieś czytałam ze kilka minut sexu to tak jakby się biegło 30 minut. Więc dziewczyny;-).... sex jes dobry na wszystko;-). Więc co tu więcej pisać...................................................................................................................................................................................
:-)
:-)
Małagosiunia21
Witam
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 965
U mnie to chyba się nie sprawdza bo sex mam na codzień a waga cały czas w miejscu stoi Cholerka no hihiA ja odnośnie odchudzania.... nie mam tu wagi i jest mi z tym baaardzo dobrze:-). Na odchudzanie dobry jest sex. Gdzieś czytałam ze kilka minut sexu to tak jakby się biegło 30 minut. Więc dziewczyny;-).... sex jes dobry na wszystko;-). Więc co tu więcej pisać...................................................................................................................................................................................
:-)
u mnie się sprawdzał ale odkąd zaczęłam wspominać o córuni to mój m. jakoś mniej chętny i jeszcze pigułki liczy czy na pewno wzięta;-)
powodzenia ciąg dalszy robie dla m kolacje na zgodę i upiekłam awet ciast i po raz pierwszy biszkopt mi wyszedł.normalnie aż sie boję czy teście dzisiaj nie przyjadą zepsuć mi dnia.
wczoraj wieczorem zebrałam się w sobie i zadzwoniłam do swojej z życzeniami a ona na to kto by się spodziewał że Ty będziesz pamiętała ale ok w przyszłym roku mogę zapomnieć.
czeka mnie teraz wojna z nią bo w końcu musi się dowiedzieć że nie przyjedziemy na świąteczne śniadanie.
współczuje m.będzie do niego non stop wydzwaniać i nakręcać.
Aluśka współczuję i trzymaj się jak wygram w totka to kupię Cui dom daleko od nich.co prawda mieliśmy się dołożyc teścią do budowy jak wygramy ale co mi tam;-)
powodzenia ciąg dalszy robie dla m kolacje na zgodę i upiekłam awet ciast i po raz pierwszy biszkopt mi wyszedł.normalnie aż sie boję czy teście dzisiaj nie przyjadą zepsuć mi dnia.
wczoraj wieczorem zebrałam się w sobie i zadzwoniłam do swojej z życzeniami a ona na to kto by się spodziewał że Ty będziesz pamiętała ale ok w przyszłym roku mogę zapomnieć.
czeka mnie teraz wojna z nią bo w końcu musi się dowiedzieć że nie przyjedziemy na świąteczne śniadanie.
współczuje m.będzie do niego non stop wydzwaniać i nakręcać.
Aluśka współczuję i trzymaj się jak wygram w totka to kupię Cui dom daleko od nich.co prawda mieliśmy się dołożyc teścią do budowy jak wygramy ale co mi tam;-)
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Sikoreczka masz śliczną córeczkę:-) napatrzeć sie nie mogę
och dziękujemy kochaniutkie za komplementaSikoreczka ta Twoja Madziula to ma rzęśy jak firanki normalnie ;-):-). Oj będzie miała wzięcie dziewczyna
no nieżle Ja kiedyś w biedronce byłam i chiałam kupic tak żeby młody nie zauważył i akurat to co chcesz ukryc to widzi Na cały głos się wydarł: mamo a co to jest? mamo a po co ci to? Ja chadzam w "babciowych godzinach" to nie muszę wam mówic jak one na mnie patrzyłyMoj maly dorwał walsnie.........gumki;-) i traktuje je jak zabawke fajnie je m schował...... mowilam mu ze nie mam zamiaru tlumaczyc dziecku w tym wieku co to i zeby schowal to gdzies gdize tego nie znajdzie!!!! a tu prosze....mały bawi si e gumkami i mowi ze "pracuje"
o ja też lubiłam byc w ciąży, a z Madzią mi się bardziej podobało. Z Adrianem jakoś dużo płakałam Z małą przeciwnie ciągle się śmiałam. No teraz dzieciaki mają takie charakterki: ADuś płaczek, Madzia śmieszekNo facet przecież, niee.
Oj ja też miałam co dźwigac w ostatnich 2 miesiącach ciązy. Ale fajnie było - męż mi butki zapinał, plecki masował, bajki do brzucha czytał. Aaa i ja w ciązy czułam się zajebiście seksownie, nawet jako walec drogowy
mój mi też dziś Madzię obudził ale byłam złą na niego, bo płakała i obiadu nie mogłam ugotowacMój na spacerze nie chciał spać, jak wracałam to płakał w wózku. Zasnął chwilę jak weszłyśmy do domu. Teraz już raz go Jaśmina obudziła ale jeszcze zasął. Zaraz się obudzi to wtedy odkurzę. Jaśminka dzisiaj jakaś grzeczniejsza jest ale to chyba o tę sukienkę się obawia. Jak będzie niegrzeczna to nici z sukienki.
my z siostrą też bibliotekarki były:-) Książki opisane, każdy w rodzinie miał karty do wypożyczaniajasmina jak ja byłam mała tez się bawiłam w bibliotekę. Mama mnie przeklinała bo pocięłam jakiś zeszyt i robiłam rewersy do książek ostatnio odgrzebałam dla Szymka bajki Andersena a tam - rewersy z dzieciństwa + suszone liście
Kreatywna córa - cieszyć się :-)
widziałam hehehehe Piękniste scrapkiMoja Ci ona:-):-):-):-)A dokładnie Lola, tylko ciiiii.Nie mówcie nic Sikoreczce;-);-);-);-)
bidulko tulę mocno:-(Jasmina zgadzam się Anaconda ma rację ale na razie nie mamy innego wyjścia jak mieszkać z teściami ....może niedługo to się odmieni...mam taką nadzieję ...:-( teraz muszę jednak zacisnąć zęby i żyć dalej :-(
A ja wróciłam ze spacerku, zrobiłam obiadek i przyjechali moi rodzice. Posiedzieli, kawusie łyknęli i pojechali. Chciałam im dziecie sprzedac, ale Adrian nie chciał jechac Teraz doczytałam i mężo przyszoł. Do kompa mi się dobija Zmykam
anaconda27
styczniówka2006
I d... blada, M zadzwonił że jeszcze jest w pracy i wróci za godzinę, więc zakupy diabli wzięli
reklama
Aluśka - siły i spokoju, karta zawsze kiedyś się odwraca wiem , ze nie brzmi to zbyt pocieszająco ale rozkładanie tego problemu na czynniki pierwsze tylko pogorszy sytuację. Zęby zaciskaj i do przodu - rób swoje. Ściskam cieplutko:-)
Alusia współczuję i podziwiam:-) Że dajecie radę:-)
Moja Ci ona:-):-):-):-)A dokładnie Lola, tylko ciiiii.Nie mówcie nic Sikoreczce;-);-);-);-)
Aluśka kochana my mamy 1300 przy dobrych wiatrach...Ale my od początku sami.Lepiej biednie a spokojnie.Tylko, że my mamy mieszkanie od miasta.Oj biedna Ty, biedna.....Za takie pieniądze to rzeczywiście z wynajęcie to nie za bardzo...My do tego kredycik spłacamy..Ale mój M obrotny i częśto "lewe" przynosi;-);-)
Nie było mnie moment, jadłąm z dzieckiem w piłke grałama aWy ciotki klikacie jak opetane:-):-)
Aluśka te scrapki to z netu ściągnełam.Ze stronki JPo.Ale juz tam nie ma gotowców:--(
Oj bidulko, tulę mocno.
Aluśka współczuję i trzymaj się jak wygram w totka to kupię Cui dom daleko od nich.co prawda mieliśmy się dołożyc teścią do budowy jak wygramy ale co mi tam;-)
bidulko tulę mocno:-(
Dziękuję za wsparcie Kobitki dużo pozytywnej energii od Was bije i właśnie dzięki Wam jakoś te chore klimaty wytrzymuję ;-)
Dzień bez Was to dzień stracony
Podziel się: