sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Bodzinka teściowa stara krowa musiała sobie odbić swoje porody
U mnie po porodzie nie pozwoliłam przyjść teściom do szpitala. Przychodził tylko mój M i moja mama. Już oczami wyobraźni widziałam jak przychodzą do mnie teści i siedzą cały dzień i udzielają dobrych rad Nie zapomnę do końca życia jak w sobotę wróciliśmy do domu i oni za pół godz. już byli u nas i jak Jędrek zapłakal bo zgłodniał ja wyszłam z nim do drugiego pokoju, a oni wszyscy za mną ja oczy w słup i tekst mojego teścia, że on to idzie popatrzeć jak jego wnusio zajada wygnałam na miejscu i focha walnęłam. No i sobie poszli, bo mój M wytłumaczył im ,że ja jestem zmęczona bo oni sami nie wiedzieli
Oj moi teście ...... temat rzeka ;-)
U mnie po porodzie nie pozwoliłam przyjść teściom do szpitala. Przychodził tylko mój M i moja mama. Już oczami wyobraźni widziałam jak przychodzą do mnie teści i siedzą cały dzień i udzielają dobrych rad Nie zapomnę do końca życia jak w sobotę wróciliśmy do domu i oni za pół godz. już byli u nas i jak Jędrek zapłakal bo zgłodniał ja wyszłam z nim do drugiego pokoju, a oni wszyscy za mną ja oczy w słup i tekst mojego teścia, że on to idzie popatrzeć jak jego wnusio zajada wygnałam na miejscu i focha walnęłam. No i sobie poszli, bo mój M wytłumaczył im ,że ja jestem zmęczona bo oni sami nie wiedzieli
Oj moi teście ...... temat rzeka ;-)