Cara to oboje przeszliście niemało.Aż serduszko pęka.Ale teraz będzie już tylko lepiej.Przesyłam mu uściski i najpiękniejsze uśmiechy od mojego Słoneczka.A lekarzy nie trzeba zawsze słuchac tylko walczyć.Życze Wam,żeby każdy kolejny dzień był dla Was pięknym, pełnym miłości dniem i żeby wszystkie złe rzeczy poszły precz....
reklama
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Cara, uściski i całusy dla Ciebie. Dzielna kobietka jesteś . Życzę i Tobie i Twojemu synkowi mnóstwo szczęścia, należy Wam się ;-). No i oby synio nadal rozwijał się tak doskonale jak do tej pory. Lekarze, jak widać, często się mylą...
Szkoda że ojciec dziecka jest taki nieodpowiedzialny...Ale wierzę, że mimo młodego wieku świetnie dajesz sobie radę. No i najważniesjzego mężczyznę swojego życia masz u swojego boku - SWOJEGO SYNKA :-)
Szkoda że ojciec dziecka jest taki nieodpowiedzialny...Ale wierzę, że mimo młodego wieku świetnie dajesz sobie radę. No i najważniesjzego mężczyznę swojego życia masz u swojego boku - SWOJEGO SYNKA :-)
Cara zapraszamy Cię równiez tu
Dzieci urodzone w listopadzie 2006r. - Forum BabyBoom
Inna, Sikoreczka, Megusek, ja też mamy listopadziątka:-)
Inna ma racje mężczyzne swojego życia masz przy sobie:-)
Oliwka śliczności, a spi jak Aniołeczek.Gdzie te różki swoje schowała????
Dzieci urodzone w listopadzie 2006r. - Forum BabyBoom
Inna, Sikoreczka, Megusek, ja też mamy listopadziątka:-)
Inna ma racje mężczyzne swojego życia masz przy sobie:-)
Oliwka śliczności, a spi jak Aniołeczek.Gdzie te różki swoje schowała????
czarnulka22
mamusia Kiki i Emi
witajcie
ja przelotem jestem bo mam wiele spraw i roboty Chyba tak bedzie do przeprowadzki :-(
Poczytałam wszystko i jestem na bieząco :-) zbytniop nie szalelismy z m hehe za to chyba dzisiaj bede dobra zona bo jutro chyba zas wjezdza
ja przelotem jestem bo mam wiele spraw i roboty Chyba tak bedzie do przeprowadzki :-(
Poczytałam wszystko i jestem na bieząco :-) zbytniop nie szalelismy z m hehe za to chyba dzisiaj bede dobra zona bo jutro chyba zas wjezdza
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Ja troszkę posprzątałam, ugotowałam obiadek i zjadłyśmy. Madzia nie ma zamiaru spac Po takiej nocy nie wykazuje zmęczenia
Cara od nas również ogromne buziaki! Jak przeczytałam co było twojemu synkowi to się przeraziłam. Nie wyobrażam sobie co ty wtedy czułaś Jesteś bardzo dzielną i cudowną matką A ten facet to poprostu nie zasługuje na taką wspaniałą rodzinę. Wspaniale że synek tak zaskakuje lekarzy! Tylko tak dalej malutki:-)
Inna Oliwcia słodka
Cara od nas również ogromne buziaki! Jak przeczytałam co było twojemu synkowi to się przeraziłam. Nie wyobrażam sobie co ty wtedy czułaś Jesteś bardzo dzielną i cudowną matką A ten facet to poprostu nie zasługuje na taką wspaniałą rodzinę. Wspaniale że synek tak zaskakuje lekarzy! Tylko tak dalej malutki:-)
Inna Oliwcia słodka
Po tym co przeszlismy, nie zycze tego najgorszemu wrogowi... ..
Synka zobaczylam po 2 tyg od porodu...
Ze szpitala wyszlam juz w 2 dobie... I od tamtego czasu w domu stale ktoś byl, bo bylam w strasznej depresji poporodowej.... Oj dzikie mysli wtedy mialam...
Po 2 tyg moglam juz jechac do malego... Rowno miesiac po narodzinach moglam go zabrac ze szpitala...
Synka zobaczylam po 2 tyg od porodu...
Ze szpitala wyszlam juz w 2 dobie... I od tamtego czasu w domu stale ktoś byl, bo bylam w strasznej depresji poporodowej.... Oj dzikie mysli wtedy mialam...
Po 2 tyg moglam juz jechac do malego... Rowno miesiac po narodzinach moglam go zabrac ze szpitala...
powitać:-):-). Składam oficjalny protest - dajcie pożyc tym , co zasiadają do kompa później. bo ja od 3 dni, nic tylko nadrabiam. I oczywiście brak mi słów żeby wyrzeźbić mega posta ze słówkiem do każdej.
Marta po prostu kolekcjonuje profile i ja odbieram jako przejaw pozytywnego zakręcenia :-):-)i jestem wierną fanką.
Wszystkim nowym mamusiom mówię dzień dobry. Stałym bywalczyniom się odgrażam, że jak któregoś dnia męża z Szymkiem wyslę na spacer długaśny - jak siądę i będę sama ze sobą postować (albo z Aluśką po nocy) to tyż będą musiały nadrabiać.
No koffaniutkie, zrobiłam sobie hippa, palce przetrenowałam i jedziemy. Jestem gotowa:-). My dziś pojechaliśmy na spacerek ale deszcz nas zegnał do domu. Niby ciepło ale wieje zimny wiater. Brr. Dzisiaj pomidorówa. I żadnych awarii od rana jeszcze.... Dziwnie jakoś
Marta po prostu kolekcjonuje profile i ja odbieram jako przejaw pozytywnego zakręcenia :-):-)i jestem wierną fanką.
Wszystkim nowym mamusiom mówię dzień dobry. Stałym bywalczyniom się odgrażam, że jak któregoś dnia męża z Szymkiem wyslę na spacer długaśny - jak siądę i będę sama ze sobą postować (albo z Aluśką po nocy) to tyż będą musiały nadrabiać.
No koffaniutkie, zrobiłam sobie hippa, palce przetrenowałam i jedziemy. Jestem gotowa:-). My dziś pojechaliśmy na spacerek ale deszcz nas zegnał do domu. Niby ciepło ale wieje zimny wiater. Brr. Dzisiaj pomidorówa. I żadnych awarii od rana jeszcze.... Dziwnie jakoś
reklama
Cara nie zazdroszczę doświadczeń i przeżyć, ale widzę , że silna kobitka jesteś i dźwignęłaś los.Po tym co przeszlismy, nie zycze tego najgorszemu wrogowi... ..
Synka zobaczylam po 2 tyg od porodu...
Ze szpitala wyszlam juz w 2 dobie... I od tamtego czasu w domu stale ktoś byl, bo bylam w strasznej depresji poporodowej.... Oj dzikie mysli wtedy mialam...
Po 2 tyg moglam juz jechac do malego... Rowno miesiac po narodzinach moglam go zabrac ze szpitala...
Podziel się: