reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Już mam dwa zawody:technik-ekonomista specjalność finanse i rachunkowość i opiekunka dziecięca po Studium Medycznym:tak:

och ja również mam zawód technika ekonomisty za specjalnością finanse i rachunkowość :tak:;-)
na razie tylko ten jeden ale mam zamiar w przyszłości jeszcze zdobyć jakiś zawód albo nawet tytuł magistra
 
reklama
A u nas nadchodzi chyba poważniejsze choróbsko, bo jak kładłam małą spać to zauważyłam,że ma ciepłą główkę, temperatury już jej nie mierzyłam bo nie chciałam jej rozbudzać, ale czuć było że jest gorąca. Ciekawe jak nam minie noc i ile razem pośpimy, no i rano okaże się co w trawie piszczy
 
Ja też technik ekonomista o specjalności finanse i rachunkowość:-):tak::-D i niedoszły matematyk, bo wstyd się przyznać ale z własnej głupoty przerwałam studia
 
Ja z 7-io m-cznym Olkiem zaczęłam studia a skończę z rocznym Julkiem,Olo miał 3 m-ce jak broniłam dyplomu na niańkę,teraz nie brałam dziekanki,bo wiedziałam,że nie wrócę(lenistwo) a poza tym mamy super wykładowców i szkoda opuszczać tylu znajomych:tak:.
Zmarło niemowlę ciężko pogryzione przez psa

Siedmiomiesięczna dziewczynka - Julia W. - została pogryziona przez rottweilera w podwarszawskim Sulejówku. Nie udało jej się uratować.
Jak poinformował Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do tragedii doszło, gdy dzieckiem pod nieobecność rodziców (byli w pracy - przyp. red.) zajmowali się dziadkowie.

Z ustaleń policjantów wynika, że najpierw poszli z dziewczynką na spacer. Gdy wrócili, wózek ze śpiącym dzieckiem zostawili przed domem. Przy dziewczynce był dziadek, w pewnym momencie jednak wszedł na chwilę do domu. - Gdy zauważył przez okno, że wózek jest wywrócony wybiegł. Okazało się, że pies - rottweiler zaciągnął dziecko do swojego kojca - dodał Mrozek.

Dziadkowie wezwali pogotowie. Dziewczynkę przewieziono do szpitala; tam po półgodzinie zmarła.

- Z relacji jej ojca i dziadka wynika, że pies miał być zamknięty w kojcu. Wyjaśniamy, w jaki sposób się wydostał, czy kojec był należycie zabezpieczony. Ustalamy, czy doszło do jakiegoś zaniedbania, czy był to nieszczęśliwy wypadek -podkreślił Mrozek.

Rottweiler był w rodzinie od kilku lat. Według dziadka i ojca dziewczynki, pies był spokojny. - Do nas również nie docierały żadne sygnały np. od sąsiadów rodziny, aby pies zachowywał się wobec kogokolwiek agresywnie. W tej chwili został przewieziony do weterynarza na obserwacje - dodał Mrozek.

Dziadkowie dziewczynki i jej rodzice są w szoku.
To podaje dzisiejszy Onet
 
Witam z rana oj ciezko was nadrobic buuuu.Zaraz trzeba sie szykowac na basenik:yes:
Matra ten artykul o psie jest makabryczny.Ale wiecie co wam powiem,my tez mamy psa(w sumie sunie)i ona byla pierwsza przed Victorem.Widac,ze byla zazdrosna(teraz tez nieraz cos ja tknie i nie ponosie jej maly) co prawda opiekuje sie nim ale i warknac potrafi.Nigdy bym nie zaufala wychodzac i zostawiajac ich tak abym nic nie slyszala.Wierze jej ale moje zaufanie jest ograniczone.To tylko pies i juz.Wierze,ze nic by mu nie zrobila ale sama wiara to za malo.Nauczylam ja ,ze jak Victor jej dokucza to ma go lizac(co ona uwielbia)i maly zaraz ucieka:-)Byla kiedys sytuacja ,ze przy nas uderzyla go pyskiem i Victor mial slad.Od tamtej pory wpajamy jej,ze jedyna obrona przed malym jest natretne lizanie jego,na szczescie pomaga:yes:
A jak jestesmy na spacerze to nikt obcy do Victore nie podejdzie tak go broni.Kiedys na psa sie rzucila bo za blisko podszedl do Victorka.A i oczywiscie Victor to najlepsza dokarmiarka jej:-DJak ona nie chce jesc to na sile w pysk pcha rzarcie hehehe
 
Dzień Dobry
Makabra...Nasza sunie jest mała ale to tylko pies....
Boże..
Ja zaraz zmykam robic obiadek bo wybieramy się dziś do Frajdy.
FRAJDA
Nic nie piszecie czy Wam sie kuzynka Lola podoba...
Pa, Pa
 
czesc dziewczyny
kawusie pije
Anaconda - jak ja nie lubie jak dzieci choruja, duzo zdrowka dla Was.
Ewcia - jezeli nie masz zaufania do tej dziewczyny to faktycznie kichaaaa.
Marta - gratuluje zdanych i zycze powodzenia przy kolejnych zaliczeniach.

milego dnia
 
hey

MARTA przeczytałam artykuł i łzy same napłyneły do oczu... u nas tez był w domu rottweiler- suczka ale my miałyśmy juz grubo ponad 16 lat i same uprosiłysmy rodziców o takiego psa... sunia była łagodna az do samego konca... owszem, obcych, obszczekała, ale dla nas super psina...
teraz mam berneńczyka - jednego z najbardziej łagodnych psów dla dzieci... ale narazie i tak miki nie ma z nim kontaktu i predko nie bedzie miał -z tym azs...

u nas ok, od dzis ryz i herbatka... we łbie mi sie kreci bo drastycznie zaczełam znów chudnac, najbardziej boje sie ze mleko strace... mały od rana cały wysypany, wiec odstawiłam jabłka i wieprzowine... został ryz... nie wiem co o tym myslec...

niestety kawusia sie z Wami nie stukne ale póki co jeszcze moge herbatkę...
 
reklama
Reniferku - jak ja mialam diete na Jasminki skaze to kupowalam sobie suchary slodzone i bez cukru firmy Mamut. No i jadlam gotowanego kurczaka, gotowana marchewke i piertuszke. Wiem co to scisla dieta wiec naprawde Cie podziwiam i zycze wytrwalosci. Mam nadzieje ze mleka nie stracisz.

A u mnie Dawidek spi, ale Jasmina cos mi dziwnie wyglada. Wczoraj skarzyla sie na gardelko. Oj tylko nie choroba.
Zabierali dzisiaj smieci i zostawili kubel na srodku chodnika centralnie na samym srodku. Narazie nie wychodzilam z domu wiec nadal tam stoi.
 
Do góry