reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Leika - moja pani doktor jest naprawde super. Oprocz przychodni pracuje ona w Akademi Medycznej. Ostatnio jak mialam akcje z dusznosciami u Dawidka to zadzwonilam do niej w sobote. Przyjechala do mnie do domu zbadala go i zawiozla nas do szpitala. Chcialam jej zaplacic no bo w soboty ona nie pracuje, myslalam ze bedzie to wizyta prywatna. Nie wziela pieniedzy, powiedziala ze nie ma o czym mowic,powiedziala tez ze kazdy lekarz tak by zrobil - moje zdanie jest inne, nie kazdy. Jak bylam z Dawidem w szpitalu to do mnie dzwonila i pytala co sie dzieje. A ostatnio jak szla na urlop to zadzwonila sama do mnie zapytac sie czy moje dzieciaki sa zdrowe. Aniol nie czlowiek
Poprzednia lekarka to doprowadzala Jasmine przez tydzien ziolami do takiego stanu ze na drugi tydzien trzeba bylo podawac antybiotyk. Szybo z niej zrezygnowalam.

to tyle o mojej ukochanej pani doktor :-):-D
 
reklama
Jasmina pozadrościc doktórki, naprawde.Od razu mi się nastrój poprawił.Wiec są na tym świecie dobrzy lekarze.
 
Jasmina zdrówka Dawidkowi.Oj naeczy się biedaczek.
Oj u mnie ze słodyczami też była jazda..Teściowa chciała małego do mlecznej przyzwyczajać jak miał 4 miesiące.Jak miał 5 to mu czekoladowe jajko poświęciła i dała.No to jej powiedziałam,że przez to zatwardzenia dostał.No i spokój.Nie powiem dostaje teraz coś słodkiego ale to my decydujemy co i w jakich ilościach.
Tak wcześnie małemu czekoladę dawać:szok::szok:
jaśmina super masz lekarza:tak:Chociaż moja też ni jest najgorsza:tak:
 
Katrinm wiedziała,że sien ie zgadzam to reobiła to po kryjomu:dry::dry::dry::dry:Ale byłam wściekła..Zaczeła kinderki kupować i obrażona chodzić..Chodz normalnie hest cudowna do rany przyłóż...
 
Kurde, ja do tej pory rękami i nogami bronię się przed czekoladkami dla Oliwki, nie chcę żeby od małego była przyzwyczajona do słodyczy, ale co tam - teściowa ma to w d*pie, ja sobie mogę pogadać, bo przecież dziecku smakuje :wściekła/y:.No to że smakuje to ja wiem, a to że nie chcę jej karmić takimi rzeczami to inna sprawa.I czasem mam dość.A najlepsze jest to, że według mojej teściowej to czekolada jest dobra dla Oliwki, ale chlebek jej na pewno szkodzi :baffled::dry:
 
reklama
Do góry