reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
A i Iwonka ale ci mąż niespodziankę z tym lokalem zrobił. Faceci nieraz nie myślą że mogliby z nami najpierw ustalić:no:Zdrówka dla Natalki

To że małej robimy imprezkę na urodziny to było ustalone tylko, że nie spodziewałam się, że M sam pójdzie zaklepać termin, a całą resztą obarczy mnie:baffled:. W każdym razie już byłam wszystko ustaliłam i spokój:tak:

Dziewczyny ja też już nie mam dziadków i babci:-(. A moja Natalka jak miała 4 latka to miała jeszcze praprababcię, bo moja prababcia właśnie zmarła jak młoda miała 4 lata. Tak więc ja pomysłu Ewci nie podbiorę:no:
Matko a ja tylko obiad dogotuję i uciekam do szkoły na Wigilię, ale powiem szczerze, że wcale nie chce mi się iść. Pójdę, bo mojemu dziecku by się przykro zrobiło gdyby mama nie przyszła.

Dobra lecę, bo w końcu obiad przypalę:cool:
 
Anaconda jutro jeszcze do szkoły:tak:
Ja właśnie byłam po Magdę i się dowiedziałam że jutro na galowo. Nie mogą szybciej dawać znać:wściekła/y:Nie mam białych rajtuz dla Madzi bo ostatnio 3 pary podziurawiła. Ale wieczorem teściowa przywiezie:tak:
Marta ja zamawiam zdjęcia prze foto.wp.pl bo przy dużej ilosci zdjęć są bardzo tanie ceny. Ostatnio wywoływałam 500 i płaciłam po 39 gr
 
Ja ostatnio wywoływałam w Empik foto, ale nadal nie znalazłam firmy, która wywołałaby zdjęcia tak, abym była w pełni zadowolona... Zawsze coś jest nie tak z kolorami :dry:
 
Dzien dobry!!!
Kurcze wiecej nie moglyscie napisac.
Ja tylko w skrocie. Maja wczoraj zaliczyla glebe, trzymala rece w kieszeni i biegla za Maksem wywrocila sie na podloge i walnela glowa w drzwi ale rak nie wyjela. Na czole mamy duzego sinego guza i dwa slady po gornych zebach na dolnej wardze, krew sie strasznie lala.Dobrze ze zeby cale , wystarczy ze juz jedynke ma ukruszona. Mam nadzieje ze jej zaden zabek nie obumarl tak jak maksowi i teraz ma ciemnego :-:)-(
Dzis zaliczylismy Wigilie u Maksa w przedszkolu, bylo extra,Mikolaj,prezenty dzieciaki mowily wierszyki i spiewaly koledy. A pozniej wielka wyzerka :-D:-D:-D:-D
Jeszcze dzis udalo nam sie zaliczyc lekarza z Maksem. Luzne stolce sie skonczyly i gardlo tez juz czyste czyli angina poszla precz. Teraz tylko do konca musimy skonsumowac antybiotyk.
A w przedszkolu sie dowiedzialam ze byl jakis wirus i dzieciaki wlasnie mialy iegunki itd.......
Jutro jade z Maksem do dentysty wlasnie w sprawie tego zabka co z dnia na dzien zsinial zobaczymy co wymysla. Kurcze ma takie ladne biale zabkia tu jedynka na dole zrobila sie taka brzydka :baffled::baffled::baffled::baffled:
Dobrej nocki zycze i dziewczyny piszcie mniej bo dnia brakuje zeby nadrobic.
biedna Majeczka! Buziole dla niej na rozciętą wargę. Oj ile myśmy z Adriankiem takich wypadków mieli:no: Potrafił biec i z całym impetem w ścianę przywalic. Koniec świata i jeszcze się do tego zanosił przy każdym płaczu. Dobrze że wyrósł.Zdróweczka dla Maksia. Bidolki chorowite.

I juz ostatnia wypowiedź :tak:
Mariusz zrobił mi dzisiaj niespodziankę i jak wrócił do domu to zaproponował zakupy :confused:, co było dla mnie szokiem. Miała do wyporu Lidl, Biedronka, Polo :dry: trochę się skrzywiłam i z trojga złego wybrałam pierwszego a on pojechał do Reala :tak:.
Ludu jak :szok:, ale nam się udało i w godzinę zakupy zrobione i kolejki nie było :tak:, super.
Tylko Majka trochę dokazywała :-(, straszna się ostatnio zrobiła, ale wiem że to trochę moja wina bo mam mniej czasu dla niej ale dobrze że ona nie ma tego za złe bo dzisiaj nawet sama od siebie poszła zabawić Dawidka i powiedziała mu że go kocha :happy2:, to było słodkie :tak:

Dobranoc
fajna niespodzianka:-D:tak: Ja wolę zostawic M z młodymi i sama pobuszowac, ale daaaaawno nie byłam:no: Słodkie potrafią byc relacje między rodzeństwem:tak: Moi kochają się nad życie ale ostatnio zaczynają się kłótnie i płacze. No ale dopuki nie ma rękoczynów to nie wkraczam. Niech się uczą rozwiązywac konflikty:-p

Witam z rana. Ja dziś nie mam dobrego humoru - rozbieranie choinki pomoglo poprawić mój nastrój tylko na chwilkę. Natalka strasznie kaszle i ten kaszel jest taki brzydki, ze:szok:. Byłam wczoraj u lekarza i prosiłam o antybiotyk to powiedział,że gardło jest wirusowe, a na takie antybiotyków się nie podaje:baffled:. Dziś młoda chce iść do szkoły, bo mają jasełka dla rodziców, więc o 15 muszę iść na klasową Wigilię oczywiście z małym. Ponadto mój M wczoraj bez rozmowy ze mną zaklepał w McDonaldzie termin urodzin Natalki ( u nas taki zwyczaj, że dzieci wyprawiają urodziny w jakiś lokalach), ale powiedział, że wszystkie szczegóły przyjdę omówić i podpisać umowę ja. No i oczywiście jeszcze powiedział, że ja przyjdę jutro ( czyli dziś). Na dodatek nie zostawił mi samochodu. No tak bierz kobieto wózek z dzieckiem i leć taki kawał:wściekła/y:. Jeszcze dziś mi jest to wybitnie nie na rękę, bo mam za dużo roboty, do tego ta Wigilia w szkole.:wściekła/y: A chciałam jeszcze pójść do lokalu Tele pizzy zobaczyć ile u nich kosztuje wyprawienie urodzin i co dają i dopiero wybrać ech szkoda słów....
och jak ja cię doskonale rozumię. Jestem cała chora jak mam coś załatwic, bo zazwyczaj z wózkiem się muszę tarabanic. No i jeszcze te zimno nie sprzyja, ludzie markotni i senni. No a facetom się wydaje że to dla nas pikuś. Przecież dzieciaka mamy w wózeczku i albo śpi albo grzecznie siedzi...:wściekła/y:

Dzien dobry..
Moj maly juz w peckolu,ja bede jadla sniadanko-pizze wczorajsza,no i kawe pila....
A ja mam wwwwwwwwwwooooooooooollllllllllnnnnnnnnnneeeeeeeeee!!!:-):-)super sprawa...

No poczytam co u was od wczoraj...

Sewa i jak rozmowa?????
:-D:-D:-D:-D ale fajnie!!!!! Odpoczniesz sobie, popiszesz do nas!!!

A mnie jak wczoraj M i teściowa wkurzyli to powiedziałam że w piątek ma mnie zawieźć do mamy i chrzanie ich wszystkich, w sobotę wróci moja siostra i będę happy a rodzinę M mam mocno w d...
Wkurzam się bo święta się zbliżają a jeszcze nie przysłali mi kurteczko-płaszczyka co wygrałam na allegro, a tak myślałam że na święta już będzie:-:)-:)-(
ło matko! Mocno cię przytulam! Użeranie się z własnym chłopem to jeszcze idzie znieśc ale jak jeszcze teściowa z butami do życia wchodzi to już koszmar.:no: Jedż kochana do mamy i odpocznij!!!!!!:tak:

A ja miałam przed chwilą starcie z moją mamą :-:)-:)-( przez telefon. Rety ta atmosfera przedświąteczna mnie wykończy :baffled:
eh! U nas w całej rodzinie jest juz mega stres:baffled: Umówiliśmy się że jedziemy na Wigilię do mamy my i siorka z rodzinką. Narazie jest spokój ale jak przyjdzie niedziela to nam mamuśka takiego doła zada że:szok: Łazi zła jak osa i robi z siebie męczennice kuchenną. Nie powie kto co ma robic tylko warczy po wszystkich i pretensje ma. Jak zasiadamy do stołu to każdy ma dośc:dry: No ale w tym roku jedziemy bo siostra będzie tylko w Wigilię i trochę w I święto:-(

Bodzinka,firma LLoyd TEA ma Herbatkę z prądem w saszetkach:tak:.Dla mnie super.Fotki zgrałam i pozostaje problem wywołania.Macie adresy,żeby zamówic zdjęcia przez internet?
nio dobra! Ja mam grzańca po zbójnicku:-p
 
Byłam rano z małymi u lekarki. Adrianek ma nadal zawalone oskrzela i ma brac antybiotyk do czwartku:baffled: Powiedziała że w niedzielą możemy jechac ale tylko samochodem. No ja i tak nie myślałam go w autobusy pakowac:sorry2: A mały jak uslyszał to mi potem w poczekalni powiedział " Mamo musimy iśc do sklepu i kupic samochód i prawo jazdy!" :-D:-D:-D Madzia jest w miarę ok. Tylko ten katar. No i stwierdziłam że przez ostatnie lata to się nieżle podszkoliłam w kwestii leczenia dzieci:-p Lekarka zaleciła Madzi to co jej podaję od wtorku: wapno, witc i krople do noska;-) Hehe nie ma to jak wprawa, ale zawsze wole żeby pani doktor przebadała:tak: Mała jest dziś okropnie naręczna:dry: Zębole ją męczą i sama nie wie co ze soba począc:no: A krzyczy tak głośno że aż uszy bolą:oo: Teraz się chwilkę zajęła więc ja myk na BB:-D Idę kawusię i grzejniki włączyc bo mi zimne łapki przyszły i pchają się do stanika. Brrrrrrr.....:baffled:
 
U nas też zawsze mama zrzędzi w wigilię ile to ma roboty,ale my już na to nie zwracamy uwagi a moja siostra to taka śmieszka i przeważnie zacznie ją przedrzeźniać i ją rozśmieszy i zaczynamy wszyscy się śmiać:-):-):-)
 
Ja wrocila z Arkadi zdjecia mi wywolali a le znow nie jestem zadowolona,no coz beda takie jakie sa.Co fotograf to inaczej....
Wsunelam wlasnie tez McDonalda bo wzielam na wynos ....salatke z kurczakiem,mniam.Uwielbiam duza ilosc warzyw...
 
reklama
Do góry