anaconda27
styczniówka2006
Ale się dzisiaj wkur... Wyszłam z małą na spacer i przechodziłam koło takiego bloku gdzie biegał sobie młody wilczurek bez smyczy ani kagańca, dobiegł do nas i zaczął skakać na Majkę i ją tak do zabawy podgryzać, ta uderzyła w ryk i musiałam ją wziąć na ręce, a ten głupi psisko dawaj na mnie zaczął skakać i do Majki, a że było mokro to całą mnie pobrudził i Majkę też. Biegł tak za nami przez pół drogi cały czas skacząc na mnie, myślałam że go zabiję ale bałam się go kopnąć bo przecież nie znam tego psa i może by się na mnie rzucił i pogryzł mnie. Ale powiedziałam sobie że tego to nie daruję, ja przyuważę czyj to pies i wtedy współczuję temu właścicielowi bo bez policji się nie obejdzie. Jakie te niektóre ludzie są głupi to dosłownie brak mi słów, jak można puścić samego psa skoro się wie że ten pies skacze na ludzi