reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Iwona.c, właśnie zobaczyłam Twoje zdjęcie w nowym kolorze - ŚWIETNIE!! to jest chyba "TO" w Twoim przypadku, prawda? oby tylko Ci się z rozjaśnionych szybko farba nie zmyła!

Iwonka, ja też się zastanawiam, czy Maksio będzie gotowy na pójście do przedszkola, gdy w domu będzie mała dzidzia.... Zobaczę jak to wyjdzie w "praniu". Z drugiej strony gdyby wszystko się udało, gdyby udało się go przyzwyczaić do przedszkola, miałby tam fajną rozrywkę w ciągu dnia....
Szczerze mówiąc już teraz zastanawiam się, czy go po przeprowadzce nie namówić na jakieś 2-3 godzinki dziennie w jakimś żłobko-przedszkolu prywatnym, bo nie wiem czy będę szukała niani...
Tylko czy on jest na to gotowy? MOze gdybym na początku chodziła z nim i była z nim cały czas, żeby się przyzwyczaił....
 
reklama
U nas na obiad pyzy z mięsem. Jędrek je uwielbia. Mam obok siebie sklep z wyrobami garmażeryjnymi, robią takie pychotki, że mmmmmmm paluchy lizać. Szkoda tylko, że ja nie zjem bo dalej trzymam dietę. Ja mam sałatkę :-(
 
Iwonka - świetnie wyglądasz! Naprawdę, udana przemiana :)

A co do domku... w Łasku jest, ok 25 km od Łodzi, jest raczej mały i przytulny - 130 m. Dom położony jest w dzielnicy wypoczynkowej, głównie tylko domy jednorodzinne.
 
Czesc Dziewczyny

Nic mi sie dzisiaj nie chce:baffled: zalapalam jakiegos wrednego dola:baffled::-(
Moze ta pogoda mnie tak dobila:confused::baffled: wczoraj bylo ladne slonko a dzisiaj szkoda gadac:no:

Iwonka swietniue wygladasz w "nowych" wloskach naprawde duzo lepiej niz w blondzie....po prostu swietnie:happy: Ja tez sobie jakies pare miesiecy temu zrobilam taka przemiane... z blondu na braz i jestem bardzo zadowolona.
 
Ciekawa jestem co wy powiecie:confused: na moja przemiane. M sie podoba mowi ze wygladam duzo lepiej:tak:.
Iwonka wyglądasz super:-)

A zapomniałam Wam powiedzieć że jak teście przyszli w pierwsze oficjalne odwiedziny do Dawidka to pierwsze słowa teściowej brzmiały "a gdzie ma dydusia" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, głupia baba nie nauczy sie że ja wychowuje dzieci bez smoczków ( przynajmniej Majkę mi się udało, zobaczymy ja teraz pójdzie ), kupiony jest ale jeszcze nawet nie otwarty.
Nie przejmuj się i rób swoje! Moje małe też bezsmoczkowe, Madzi dałam dopiero niedawno jako gryzaczek na ząbkowanie. Bardzo lubi się na nim pastwic:-D

U nas dziś tylko 7 stopni :-:)-:)-( a wczoraj pomimo braku słonka było takie ciepełko.
Ja wczoraj byłam dokładnie dowiedzieć się o angielski dla Jędrka. Na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo zachęcająco. Zapisałam go na lekcję pokazową na poniedziałek. Jestem ciekawa jak mały będzie się tam zachowywał. Na razie jest podniecony bardzo i jak wczoraj poszlismy do babci to powiedział jej, że mama zapisała go na anielski :-D:-D
No i super! :blink: Jędrek się osłuch pobędzie z dziecmi:laugh2:

Dzień dobry! Niestety nie mam możliwości poczytać, wpadłam tylko się przywitać z Wami i życzyć miłego dnia!
W najbliższych dniach powinnam mieć obronę, ale kurczę zepsuła mi się komórka i muszę sama dzwonić na uniwerek łapać niemiłego pana, który pewnie zna już termin. Dlatego być może już dziś pojedziemy do Wawy.
Trzymamy kciuki za twoją obronę. Będzie dobrze:tak:

Dzieki ale z tym podpisem to musze jeszcze popracować, bo cos mi sie w nim nie podoba, ale jeszcze nie wiem co.... he he WIEM... brak suwaczka ciążowego:-D:-D:-D
Z całego serca ci tego życzę:happy:

Cześć dziewczyny, Ostatnio ogarnia mnie zmęczenie:sick:Mogłabym spac cały dzień Chyba wchodze w rtaki właśnie senny okres:-(
To trzeba teraz dużo odpoczywac, wiem że to trudne mając juz jednego malucha, ale ja robiłam to tak: włączałam Adriankowi bajkę i kładłam się obok na łóżku. On patrzył a ja spałam po 15-20 minut. I tak kilka razy w ciągu dnia:-) Mnie było lepiej a mały się tyle bajek naoglądał:rolleyes:

Iwonka, ja też się zastanawiam, czy Maksio będzie gotowy na pójście do przedszkola, gdy w domu będzie mała dzidzia.... Zobaczę jak to wyjdzie w "praniu". Z drugiej strony gdyby wszystko się udało, gdyby udało się go przyzwyczaić do przedszkola, miałby tam fajną rozrywkę w ciągu dnia....
Szczerze mówiąc już teraz zastanawiam się, czy go po przeprowadzce nie namówić na jakieś 2-3 godzinki dziennie w jakimś żłobko-przedszkolu prywatnym, bo nie wiem czy będę szukała niani...
Tylko czy on jest na to gotowy? MOze gdybym na początku chodziła z nim i była z nim cały czas, żeby się przyzwyczaił....
Trzeba spróbowac:blink: Na pewno się uda.
A ja już po lekarzu. Madzia dostała też antybiotyk,bo ma bardzo czerwone gardło:baffled: Lekarz stwierdził, że dobrze by było gdybym Adusia do przedszkola przestała puszczac:szok: bo choruje. Nie uważam tego za dobry pomysł, bo mi się synio już przyzwyczaił i polubił przedszkole, a po drugi to i ja mam troszkę luzu jak idzie do przedszkola. :dry: Ciekawy pogląd. Chyba poczekam aż wróci nasza lekarka i pogadam z nią na ten temat! Dobra teraz kawusia i obiadek gotowac!;-)
 
sikoreczka zdrówka dla dzieciaczków życzę :tak: teoria przedstawiona przez lekarza jest chyba trochę bez sensu. Według tego co on mówi, to nigdzie nie powinno się puszczać dzieci, bo zachorują :baffled: a w szkole jakie siedlisko zarazek :baffled:

Agatka zaglądaj do nasczęściej. Pochwal sie co za pracę dorwałaś.

Leika z tego co piszesz miejscówka fajna. A jak Natek sypia. lepiej już.

Zaraz ma przyjśc moja mama na kawę i ploty i z tego powodu wypisuję się na czas jakiś z BB ;-):tak::-D
 
Sikoreczka, moze lepiej żeby się maluszek teraz "wychorował" i uodpornił na lata szkolne? Podobno dzieci trzymane w domu i tak później muszą swoje odchorować, nie wiem czy to prawda?

A ja niebawem będę dzwoniła na swoją uczelnię żeby się dowiedzieć czy przypadkiem mojej obrony nie udało się ustawić na... jutro. Z nerwów jest mi niedobrze. Muszę się spakować i prawdopodobnie wesołą gromadą ruszymy po południu do Wawki. Ja wiem, że musi być dobrze, tylko jak to powiedzieć hmm przez całe studia baaaaaardzo skutecznie unikałam chodzenia na przedmioty teoretyczne, z których będą mnie pytać na obronie. A kurczę mogliby dać coś praktycznego do zrobienia, to byłaby zupełnie inna bajka hihihi
 
No ja juz zupke mam i wlasnie wcinam i nawet slonce wyszlo !
Sikoreczka na wlasnie tak to jest z tym przedszkolem ale co zrobic?Wiadomo ze to jest odpoczynek dla nas i zabawa dla dziecka,spotkanie rowiesnikow....
Agatka a co sie dzieje,praca nie odpowiada ci?A co wogole robisz?
Leika to okolica sympatyczna:)
 
reklama
Do góry