Iwona.c, właśnie zobaczyłam Twoje zdjęcie w nowym kolorze - ŚWIETNIE!! to jest chyba "TO" w Twoim przypadku, prawda? oby tylko Ci się z rozjaśnionych szybko farba nie zmyła!
Iwonka, ja też się zastanawiam, czy Maksio będzie gotowy na pójście do przedszkola, gdy w domu będzie mała dzidzia.... Zobaczę jak to wyjdzie w "praniu". Z drugiej strony gdyby wszystko się udało, gdyby udało się go przyzwyczaić do przedszkola, miałby tam fajną rozrywkę w ciągu dnia....
Szczerze mówiąc już teraz zastanawiam się, czy go po przeprowadzce nie namówić na jakieś 2-3 godzinki dziennie w jakimś żłobko-przedszkolu prywatnym, bo nie wiem czy będę szukała niani...
Tylko czy on jest na to gotowy? MOze gdybym na początku chodziła z nim i była z nim cały czas, żeby się przyzwyczaił....
Iwonka, ja też się zastanawiam, czy Maksio będzie gotowy na pójście do przedszkola, gdy w domu będzie mała dzidzia.... Zobaczę jak to wyjdzie w "praniu". Z drugiej strony gdyby wszystko się udało, gdyby udało się go przyzwyczaić do przedszkola, miałby tam fajną rozrywkę w ciągu dnia....
Szczerze mówiąc już teraz zastanawiam się, czy go po przeprowadzce nie namówić na jakieś 2-3 godzinki dziennie w jakimś żłobko-przedszkolu prywatnym, bo nie wiem czy będę szukała niani...
Tylko czy on jest na to gotowy? MOze gdybym na początku chodziła z nim i była z nim cały czas, żeby się przyzwyczaił....