reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Leika trzymamy mocno kciukasy:)
A ja jestem glodna i spiaca a w domu mam balagan,normalnie nic mi sie nie chce robic.Na dywanie syf a ja czekam zawziecie na odkurzacz z Allegro. Zjem i ide spac razem z dzieckiem:)
nom to jedz,,teraz potrzebujesz wsyztskeigo czego zachce ci sie..
a moge cos powiedziec "Iwonko zachowujesz sie i marudzisz jak baba w ciąży!!!" :-D:-D:-D:-D podoba mi sie ten tekst,,,,
zachowuj sie tak dalej,tak trzymac,hehehe idz spac,,olej sprzatanie,,,,przeciez ci nie ucieknie nigdzie,,chyabz e samo znikniee:-D:-D
 
Ewcia a ty bierz sie do roboty,a nie siedzisz nadal na BB.Mialas odkurzac,gotowac,zmywac i prac to na co jescze siedzisz:) Gosci bedziesz miala :)
 
Ania138 cot y tu robisz,tzn gdzie dawidek???
No on wogóle sie nie spieszy,hehe...Dawidku no wyłaź od mamusi...
ciekawe kiedy sie zdecyduje bobasek wyjsc,,,
Aniu jak tam ciężko...

:baffled::baffled: ach ja już nic nie mówię tylko czekam i czekam i czekam i ....

Ja nigdy nie paliłam, na szczeście :tak:

Dziewczyny, mam prośbę, trzymajcie kciuki o 16-tej, jedziemy oglądać domek, z którym wiążę wielkie nadzieje...

Nie ma sprawy, a za mnie o 16: 40 bo mam kontrolną wizytę zobaczymy co mi teraz lekarz powie, pewnie jak stanę w drzwiach to zrobi :szok:
 
Iwonka ja juz po sprzataniu.
gary moment umyłam,odkurzyłam,kurze wczoraj juz wytarłamw szędzie, pranie sie pierze w pralce:-p, a jeszcze gotowanie do sloiczków jedzeia,ale sie z tym opuscialam i teraz musze nadrabiac,,mam dzisiaj sporo zarła doz robienie,ale msuze tone warzyw kupic,,grzybków itp itd jezu jak mi sie nie chce nic....a kciukasy bede tez trzymala za was,dajz naka potem co i jak...

Ania czekaj cierpliwie,a mały wyjdzie we właściwej porze dla iego,on sie chybanas wstydzi...
 
Ewcia sklepik kreci sie w miare choc ja mam wieksze oczekiwania. Wiekszosc zamowien jest przez neta, a z towarem w wiekszosci jezdzi moj M choc i mi sie czasem zdaza.
jesli chodzi o to rozwozenie to w ofercie jest tylko na terenie B-B i dwoch pobliskich wiosek, ale gdyby sie kots uparl i dogadal z nami to zawiezlibysmy i dalej.
Raz byl taki facet co koniecznie chcial u nas kupic sobie,tyle zeon byl z nad morza:szok: i prosil zebysmy mu to kurierem wyslali, no i tak sie tez stalo. Klient byl zadowolony, ale szczerze mowiac to nie wiem czemu z dugiego konca Polski zamawial towar, ale to jego sprawa.

Trzymam kciuki za was, za domek i za wizyte:happy:
 
Agatko to dobrze,ze sie kreci dobrze,na pewno bedzie sie rozwijało dalej..
A podaj linka popatrze sobie,moz ei ja znad mrza coś zamówie;-);-)
 
reklama
Witajcie.
Nie było mnie tydzień, bo zarezydowaliśmy u rodziców. Oni pojechali na wesele, a my zamiast jeździć 2 x dziennie i wypuszczać psa i karmić rybki, to się tam przeniesliśmy na kilka dni. I Martynie też to dobrze zrobiło, bo spała sobie na wersalce (do połowy była zabezpieczona by nie się nie sturlała), ale mogła swobodnie schodzić... i korzystała z tego skrzętnie... Jak się obudziła rano, to zamiast wołać nas, to schodziła i przychodziła do nas do łóżka... tak samo po dziennej drzemce. I teraz jak wróciliśmy, to zostawiam jej uchylony kojec, ale też tak żeby nie wypadła (ona się strasznie wierci jak śpi...), ale tak by mogła wyjść... i wychodzi i też przychodzi... Fajnie tak... budzi nas dziecko... bardzo mi się to podoba.
A i ja skorzystałam, bo mężulo wziął 2 dni wolnego, pogoda była piękna i wyszły nam male wakacje... a co... i nawet byłam u znajomej, co mnie profesjonalnie obcięła, a dziś sobie położyłam farbę i znów przypominam człowieka.
A u rodziców, jak nie miałam pod ręką komputera (znaczy tam jest, ale bez neta), to miałam mnóstwo czasu na koralikowanie.... Obiady robiłam z półproduktów żeby się nie przemeczać, a jak dziecko spało, to sobie dziergałam. No i mam kilka nowości... ale na razie Wam nie pokażę, bo rodzicom pożyczyliśmy aparat i jeszcze do nas nie dotarł, wiec nawet zdjecia nie mam jak zrobić, ale jak wróci, to wszystko obfotografuję i wkleję...

Właśnie jak wchodziłam tu na wątek to się zastanawiałam czy Ania to już Dawidka wypuścila, czy nie... ale widzę, ze jemu tam dobrze i się nie spieszy...

Ewciu, dla Matetka wieeeeelkie całusy urodzinowe....

Pozdrawiam Was....
 
Do góry