E
reklama
Wika30
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2007
- Postów
- 41
Jestem sama bo tatuś mojej małej nie dorósł jeszcze do zycia z kims innym pod jednym dachem oprócz swojej mamusi - choc tez nie zyja w zgodzie- ogólnie mówiąc woli byc synem niz ojcem a na męza sie nie nadaje w związku z tym bo ja mam juz na wychowaniu córeczke i psa po co mi jeszcze stary koń o psychice chłopczyka, jego kłótliwa natura wykańczała mój system nerwowy a jak on przestał to zaczynała jego mamusia ze mna albo z nim
nie do wytrzymania!
doszło do tego ze dziecko płakało w nocy i bało sie wszystkiego co głośniej działało więc wybrałam spokój i ustabilizowane zycie pod względem emocjonalnym i finansowym - bo jak byliśmy razem to ciągle długi i długi nie wiadomo skąd i na co?
dla dziecka na podstawowe rzeczy zaczęło brakować a teraz jeszcze odłoże coś na extra zakupy...........dla dziecka i siebie:-)
za to w lodówce nie mam juz tyle butelek z piwem
i tylu gości co siedzą do godzin nocnych......głownie jego kumpli
i innych nie komfortowych rzeczy juz nie ma
teraz nam jest lepiej...............a moze w przyszłości pojawi się ktos kto zechce z nami stworzyc rodzinę.......dopiero rozpoczęłam 30 więc jest czas i na to:-)
mieszkamy w Płocku od niedawna.
pozdrawiam i życzę Ani polepszenia relacji z mężem i moze faktycznie po porodzie sie wszystko zmieni na lepsze ( oby)
chyba zadna kobieta nie lubi jak maż nie ma dla niej czasu i dla rodziny tez nie
powiedz mu ze wolisz zyć z nim i zeby uczestniczył w Waszym zyciu niz ma to zastępowac pieniedzmi z tej pracy - kazdej pracy. złoteg środka nie ma niestety
gdyby istnial pewnie bym o nim wiedziala i zastosowała a nie wybierala zycie jako samotna mama.:-(
nie do wytrzymania!
doszło do tego ze dziecko płakało w nocy i bało sie wszystkiego co głośniej działało więc wybrałam spokój i ustabilizowane zycie pod względem emocjonalnym i finansowym - bo jak byliśmy razem to ciągle długi i długi nie wiadomo skąd i na co?
dla dziecka na podstawowe rzeczy zaczęło brakować a teraz jeszcze odłoże coś na extra zakupy...........dla dziecka i siebie:-)
za to w lodówce nie mam juz tyle butelek z piwem
i tylu gości co siedzą do godzin nocnych......głownie jego kumpli
i innych nie komfortowych rzeczy juz nie ma
teraz nam jest lepiej...............a moze w przyszłości pojawi się ktos kto zechce z nami stworzyc rodzinę.......dopiero rozpoczęłam 30 więc jest czas i na to:-)
mieszkamy w Płocku od niedawna.
pozdrawiam i życzę Ani polepszenia relacji z mężem i moze faktycznie po porodzie sie wszystko zmieni na lepsze ( oby)
chyba zadna kobieta nie lubi jak maż nie ma dla niej czasu i dla rodziny tez nie
powiedz mu ze wolisz zyć z nim i zeby uczestniczył w Waszym zyciu niz ma to zastępowac pieniedzmi z tej pracy - kazdej pracy. złoteg środka nie ma niestety
gdyby istnial pewnie bym o nim wiedziala i zastosowała a nie wybierala zycie jako samotna mama.:-(
Cześć dziewczyny! Ja dziś mam lepszy nastrój a jeszcze jak poczytałam Wasze posty a przede wszystkim poczynania Ewci z klawiaturą to już normalnie pękałam ze śmiechuSorki Ewcia ale to bardzo komiczne obrazki a nie ta sytuacja i Twoje nerwy mnie rozbawiłyJa ogólnie też nie mam wielkich problemów z mężem czasem owszem się posprzeczamy ale ogólnie jest ok i raczej szybko się wszystko łagodzi między nami ale tak jak piszesz Novaczka każdy sam musi wypracować swój związek i wyczuć co jest lepszeAle takie wygadanie się tutaj zawsze nam pomaga się odstresować i nabrać dystansu do sprawyLecę poratować teściową bo miała wypadek z ciastem- cała blacha jej spadła i ciasto do wywalenia a ona bidula robi nowe i mam obrać jabłuszka;-):-)
Wika, jesteś bardzo dzielną dziewczyną... Wiele kobiet boi się życia samemu z małym dzieckiem, boi się życia samemu w ogóle... a Ty pokonałaś ten strach i dobrze na tym wyszłaś. Popieram Twoją decyzję. Teraz masz spokój, a dziecko moze rosnąć bez strachu.... A tam gdzie alkohol rządzi tam nic innego nie rządzi... Ja też byłam w poprzednim związku z alkoholikiem i choć na trzeźwo był fantastycznym facetem, to miał te wadę, że lubił wypić. On nawet podjął leczenie ale bez skutku... Zadziałał dopiero odwyk, ale to juz było 2 lata po moim ślubie z Tomkiem. No i też tak jak piszesz- w głowie małe dziecko i tyle... Uciekłam... I jestem bardzo szczęśliwa. Na szczęście nie było dziecka, a on nie był mężem.. Życze Ci z całego serca, byś spotkała faceta na jakiego zasługujesz... takiego o jakim marzysz... Jestem pewna, ze taki istnieje... Jestem pewna, że małzeństwa mogą być szcześliwe razem do późnej starości... Tego życzę Tobie i każdej z Was... całkiem szczerze...
Ależ mnie nostalgie bierze...
Ależ mnie nostalgie bierze...
Ania190, dziękuję za odwiedziny na KORALIKACH (i zostawienie komentarza), a jeśli chodzi o makramę, to świetną stronkę ma Dasia i dość przejrzystą... trochę wzorów na bransoletki, ale można po prostu z nich czerpać i wymyślać coś innego. Ja jeden z nich wykorzystałam do zrobienia biżuterii połaczonej z koralikami (taki czarny komplet z białymi koralikami). Typową makramę też znalazłam, ale to były tylko zdjęcia. Z tego co wiem, to głównie książki są skarbnicą wiedzy tutaj...
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Witam wpadłam się przywitać i zajrzę jeszcze wieczorkiem
Witam nową mamusię.
Wszystkim chorowitką zdrówka życzymy.
Spadam obiadek robić a później spacerek.Więc do później papatki.Miłej niedzielki bo jeszcze pół jej zostało
Witam nową mamusię.
Wszystkim chorowitką zdrówka życzymy.
Spadam obiadek robić a później spacerek.Więc do później papatki.Miłej niedzielki bo jeszcze pół jej zostało
iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Czesc kochane:-) My juz po obiadku teraz druga kawke trzeba wypic.
SEWA mam nadzieje ze juz czujesz sie lepiej napewno wkrotce ta sytuacja jakiej bylas swiadkiem przestanie tak zle na ciebie wplywac
ANIA przylaczam sie do tego co napisaly dziewczyny nie ma zlotego srodka kazda z nas musi sobie wypracowac swoj wlasny sposob - zycze ci zeby sie wszystko ulozylo
WIKA nie zazdroszcze ci tej chorej sytuacji w jakiej bylas i gratuluje madrej decyzji to bylo najlepsze co moglas zrobic dla ciebie i dziecka:-)
EWCIA nie dawaj sie klawiaturce obys ja szybciutko naprawila;-)
Dziewczyny juz jutro zaczyna sie rok szkolny ale te wakacje szybko sie skonczyly. Musze dzis naszykowac Natalce ciuchy na rozpoczecie ( juz musi isc w mundurku) i znowu sie zacznie; trzeba bedzie siedziec z dzieckiem przy ksiazkach wstawac codziennie rano az mi sie mysliec nie chce
SEWA mam nadzieje ze juz czujesz sie lepiej napewno wkrotce ta sytuacja jakiej bylas swiadkiem przestanie tak zle na ciebie wplywac
ANIA przylaczam sie do tego co napisaly dziewczyny nie ma zlotego srodka kazda z nas musi sobie wypracowac swoj wlasny sposob - zycze ci zeby sie wszystko ulozylo
WIKA nie zazdroszcze ci tej chorej sytuacji w jakiej bylas i gratuluje madrej decyzji to bylo najlepsze co moglas zrobic dla ciebie i dziecka:-)
EWCIA nie dawaj sie klawiaturce obys ja szybciutko naprawila;-)
Dziewczyny juz jutro zaczyna sie rok szkolny ale te wakacje szybko sie skonczyly. Musze dzis naszykowac Natalce ciuchy na rozpoczecie ( juz musi isc w mundurku) i znowu sie zacznie; trzeba bedzie siedziec z dzieckiem przy ksiazkach wstawac codziennie rano az mi sie mysliec nie chce
reklama
syl1982wia
SzczęśliwaMamaŁobuzów
[quo
Acha Sylwia fajnie że się odezwałaś Pisz co u ciebie Pewnie zauważyłaś że wykruszyła się stara gwardia Ciekawe gdzie sie dziewczyny podziewają
:-);-)[/quote]
No wlasnie zauwazylam ze cala Gwardia znikla
u mnie oprocz pracy nowe wyzwanie typu: Eryk (starszy) idzie do pierwszej klasy trzeba go dopilnowac z nauka oj nie wyobrazam sobie tego z jego zapalem do nauki
Oliwier z kolei ma potwierdzona astme a zima tuz tuz... nie wiem jak to bedzie pewnie non stop w szpitalu:-(
Szkoda gadac
Teraz bede musiala pogodzic prace , z nauka starszego synka i do tego dopilnowanie by mniejszy nie chorowal.... Zwariuje...
Acha Sylwia fajnie że się odezwałaś Pisz co u ciebie Pewnie zauważyłaś że wykruszyła się stara gwardia Ciekawe gdzie sie dziewczyny podziewają
:-);-)[/quote]
No wlasnie zauwazylam ze cala Gwardia znikla
u mnie oprocz pracy nowe wyzwanie typu: Eryk (starszy) idzie do pierwszej klasy trzeba go dopilnowac z nauka oj nie wyobrazam sobie tego z jego zapalem do nauki
Oliwier z kolei ma potwierdzona astme a zima tuz tuz... nie wiem jak to bedzie pewnie non stop w szpitalu:-(
Szkoda gadac
Teraz bede musiala pogodzic prace , z nauka starszego synka i do tego dopilnowanie by mniejszy nie chorowal.... Zwariuje...
Podziel się: