Dzień dobry, widzę, że jestem dziś druga na posterunku ;-)
Cieszę się, że Wam się podoba mój avatarek - który wreszcie sobie zrobiłam już po 2 latach na BB ;-)
Maksiowi żadne krostki nie przybyły od wczorajszego popołudnia, i nie podchodzą mu płynem. Wyglądają jak małe bąbelki po ugryzieniu komara, jest ich ok. 15-20. Sama nie wiem. Ale po przebudzeniu miał 37C, chyba posiedzi dziś w domku, szczególnie, że pogoda słaba - pochmurno i ohydnie! Będę go oglądać bo chyba nic mądrego na razie nie wymyślę.
Wczoraj mi dziecko zasnęło o godzinie 17


Potem się obudził ok. 22, zjadł kaszę z butli, płakał, rzucał się po łóżku.... ale od 23 znów spał, aż do 6.20. Fajnie mam ze spaniem mojego syna naprawdę - nigdy nie można przewidzieć o której zaśnie i ile będzie spał
Elisabeth - 6kg - niesamowite.... Ja bym była szczęśliwa, gdybym - o ile się uda zajść - z drugim przytyła nie więcej niz 15kg!
Cloe - brawa za odwagę - zobaczysz, wkrótce pokochasz jazdę autem!
Sikoreczka, super fotki - dzieciaczki śliczne i mamusia też!
Sewa, a kiedy Ty wyjeżdżasz? Do UK, dobrze pamiętam?
Nasze obrączki są z bialego złota, wypukłe, piaskowane, a przez środek biegnie cieniutki paseczek z żółtego złota. Dzięki temu pasują do każdej biżuterii. Muszę swoją oddać do piaskowania bo trochę się zrobiła świecąca ;-)