ania138
miłość w trzech wymiarach
Dobry wieczorek.
Byłam dzisiaj na działce bo mój miał tam robotę, jak zawsze, i zawieść naszego psa na przechowanie, a ja pojechałam tak sobie, Grill`ek zaliczony.
Dziękuję w imieniu córci ( bo ona już śpi ) za komplementy. Muszę Wam powiedzieć że nie wiem czy dzieci w jej wieku tak już rysują może to normalne ale ja byłam w szoku.
czarna udało mi się wejść na bloga za drugim razem . Ja już Ci raz pisałam że w suwaczki masz napisane Dawiek zamiast Dawidek chyba że tak ma być to ok.
iwonka to z Ciebie widzę taki informatyk jak ja ;-), to mam rozwiązanie - osobne komputery ;-). Majce też kupiłam kiedyś ten magazyn jak były kredki i notesik, ale miała radochę że od teletubisiów je dostała . A akurat tak się udało że tam było jak teletubisie robiły bałwana a ona nie może się już doczekać śniegu i co kilka dni pyta mnie kiedy będzie można lepić bałwana i na sankach jeździć .
A teraz Maja żyje wyjazdem nad morze, jak się szykowaliśmy na działkę to się popłakała bo ona myślała że już nad morze jedziemy .
Mój M załamany bo siatkówki dzisiaj nie obejrzał ale znalazł właśnie mecz piłki nożnej i już zadowolony .
Jeszcze zajrzę. Pa
Byłam dzisiaj na działce bo mój miał tam robotę, jak zawsze, i zawieść naszego psa na przechowanie, a ja pojechałam tak sobie, Grill`ek zaliczony.
Dziękuję w imieniu córci ( bo ona już śpi ) za komplementy. Muszę Wam powiedzieć że nie wiem czy dzieci w jej wieku tak już rysują może to normalne ale ja byłam w szoku.
czarna udało mi się wejść na bloga za drugim razem . Ja już Ci raz pisałam że w suwaczki masz napisane Dawiek zamiast Dawidek chyba że tak ma być to ok.
iwonka to z Ciebie widzę taki informatyk jak ja ;-), to mam rozwiązanie - osobne komputery ;-). Majce też kupiłam kiedyś ten magazyn jak były kredki i notesik, ale miała radochę że od teletubisiów je dostała . A akurat tak się udało że tam było jak teletubisie robiły bałwana a ona nie może się już doczekać śniegu i co kilka dni pyta mnie kiedy będzie można lepić bałwana i na sankach jeździć .
A teraz Maja żyje wyjazdem nad morze, jak się szykowaliśmy na działkę to się popłakała bo ona myślała że już nad morze jedziemy .
Mój M załamany bo siatkówki dzisiaj nie obejrzał ale znalazł właśnie mecz piłki nożnej i już zadowolony .
Jeszcze zajrzę. Pa