reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
A ja się tak zastanawiam kiedy dziecko może bez czapki chodzić.Victorowi zakładam teraz kapelusze chłopięce albo czapeczki z daszkiem no ale nie zawsze to mu się podoba :-( jak nie wieje a zciągnie to już mu nie zakładam bo później zrzuca na ziemię.
 
Ależ pięknie,chyba czas wybrać z Matusiem na wieś,tylko czy na pewno..??
Była u nas ciocia i ma nieciekawą sytuacje w domu,pisałąm wam ,że kiedyś się od nich zwinęłma bo pokloceni są, no i wczoraj wyszło szydło z worka.. szwagier podejrzewa żone o zdrade,znalazł jej tel i numer do byłego jej faceta,kazał jej siedzieć w domu rezygnować z pracy,i zostanie z nim tylko na jego warunkach(najlepie jakby ją w klatce zamknął). Mówie wam masakraaa :szok: :szok: :szok: :baffled: Byłą przed praca przed chwilą u mnie,nie wiem co mam jej doradzić. Acha rozwalił jej telefon o barek,że roztrzaskał się na kawałeczki i zabrał klucz eod auta..matko boskaaa,ale masakraaa:szok:

rzeczywiscie nieciekawa sytuacja, ja mam taka jedną sąsiadke chorą z zazdrości, jakoś przed wielkanoca, pobiła tego swojego męża :szok: bo był na kawie u jakiejś starszej kobiety, on jest listonoszem i ma swój rewir na wsiach i wiecie jak to jest, ze czasami ktos zaprosi na kawke
normalnie tragedia trafić na kogoś takiego :no:
 
No włąśnie ja się zastanawiam bo jak widzę niektóre mamy to aż żal mi ich dzieci poubierane na maksa jakby niecałe 10 stopni było.Nieraz się tak napatrze,że zastanawiam się czy to ja przesadzam czy one.A niestety jestem sama i nie mam kogo pytać:-(Niektóre to nawet wczoraj jeszcze ze śpiworkami jeździły makabra.
 
reklama
My już po spacerze, przy okazji zrobiłam zakupy. Mówię wam, zdycham:-p:baffled::dry:. Na dół do miasta jechało się fajnie, ale spowrotem mam cały czas pod górę i to stromo, jeszcze słońce prażyło jak nie wiem:baffled:. Zachciało mi się dalekich spacerów:wściekła/y:.
Teraz mały śpi, a ja muszę iść robić obiadek, bo mięsko kupiłam.
Aniab - fajne domki, ale który konkretnie:confused:. To z teściami rzeczywiście ci się udało, a że w przyrodzie musi być równowaga, to z mamą coś nie tak:baffled:;-).
Ewcia - rzeczywiście, twoja szwagierka ma przechlapane:szok:.
Ja mojemu zakładam na głowę czapeczkę z daszkiem (bardzo cienką), a dzisiaj nawet trochę jeździł bez. Generalnie wolę jak ją ma na głowie, bo mu słońce w oczy tak nie świeci.
 
Do góry