reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Kasiulla-mój Kacper po MMR nie miał temperatury ,ale za to wysypało mu całą buzię i to dosyć mocno.Wysypka utrzymywała się kilka dni.Oczywiście był też trochę marudny.
Jutro Lenka powinna powrócić do formy,czego i jej i Tobie życzę
 
reklama
Moje dziecko wykapane i oglada Braci koala:tak::-)Juz taka senna byla ze szybko ja wykapalam.Sandalki tez bedziem6y miec na dniach dwie pary bo wlasnie moja mama dzis kupila dla wnusi i ma przeslac:tak:
Donatella Fotki super i ty tez fajna kobitka:tak:
Juz nie pamietam,ktos sie pytal o zyrafe:confused: ja ja z naszego forum POGADUSZKI sciagnelam tam jest watek pt GIFY:tak::-)Ten grubas tanczacy tez jest z tamtad ale nieststy nie ma meskiego striptisu:no::-:)-D

zyrafaav4.gif
 
Ewcia, no nie ochrzciłam jeszcze ;-)

Pojechałam dziś z Maksiem kupić mu butki trochę powycinane, bo ostatnio było powyżej 20 stopni. nie chciał w sklepie współpracować, ale jakoś zmierzyłyśmy mu z panią buciki, kupiłam je i przyjechałam do domu. W domu wyciągnęłam wkładkę z jego adidasów, przymierzyłam do nóżki, potem tę samą wkładkę włożyłam do nowych butów i okazało się, że są tej samej wielkości, czyli "na styk". Zatem zostawiłam dziecię z mężem i pojechałam wymienić buty, oczywiście z tego samego modelu nie było większego rozmiaru, więc wzięłam inne, które wydawały mi się bardziej elastyczne i w ogóle fajne chociaż może odrobinę mniej ładne. W domku patrzę, że mają troszkę niskie podbicie i Maksiowi, który w nich sobie biegał pół godzinki, odrobinkę się odcisnęły w jednym miejscu. Tzn. nie to że obtarły ale miał ślad, że tam się bucik kończy (takie wycięcie jest). Oczywiście od razu wizja obtartej nogi itd. Może spróbuję je rozciągnąć jakoś - nie wiecie, jak to zrobić? Może napcham dużo gazet w tym miejscu i się rozciągną odrobinkę? Może same się rozciągną troszkę po paru spacerkach? Nie było mu w nich niewygodnie i miał zaledwie mały ślad.
Jak ja nie lubię takich sytuacji!

Ostatnio Maks ciągle potwornie ryczy, jeżeli nie chce się zrobić tego, co on chce. Mozna zwariowac. Potrafi urządzić kilka scen w ciągu dnia. Niestety nie zawsze udaje mi się zachowac spokój, szczególnie za na przykład piątym razem - i dziś na niego nakrzyczałam. po czym sie sama poplakałam że jestem niedobra matka. Nie potrafie znieść tych jego histerii w sposób książkowy (spokój i olewka). Chyba zacznę medytować, zeby się uspokoić. Ech :-( a teraz wyrzuty sumienia i nastrój do d...y.
 
Czesc, u nas ladna pogoda ale silny wiatr, jeszcze nam sloneczko swieci, tak pewnie bedzie az do wpol do dziewiatej:tak: :tak: :tak:
Kasiulla moj maly nie mial goraczki, ale tak sie czesto zdarza, ze dzieci po MMR ja maja. My juz jestesmy prawie po wszystkich szczepionkach, jedynie pneumokkoki nam zostaly i bedzie ja Erik mial za tydzien, a pozniej troche spokoju:tak:
 
Ano jestem ja na przykład :-)
Mąż bawi na kolacji służbowej, dziecię śpi, ja mam wyrzuty sumienia, że na niego nakrzyczałam i że nie zasluguję na taki skarb, a przy okazji pracuję.
 
reklama
Ano jestem ja na przykład :-)
Mąż bawi na kolacji służbowej, dziecię śpi, ja mam wyrzuty sumienia, że na niego nakrzyczałam i że nie zasluguję na taki skarb, a przy okazji pracuję.
Niestety mnie tez nerwy ponosza i to dosc czesto:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:Ale ja z natury ostatnio jestem taka ze czesto podnosze glos,to pewnie przez mojego Roberta bo mnie ciagle wkurza i jak mu powiem cos normalnie to nie slucha,dopiero jak krzykne to do niego dotrze:wściekła/y::-D
 
Do góry