reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dzien dobry, u nas tez fatalna pogoda, pada i jest zimno, wiec nigdzie dzisiaj nie pojdziemy:no:
Eryk wlasnie ucina sobie drzemke i dobrze, bo juz tarl oczka:tak: .

Shady ale jazda z tym mieszkaniem szwagierki, normalna swinia z tego wlasciciela:no: :wściekła/y:
 
reklama
Noelia moje kondolencje:baffled: Mam nadzieje, ze niedlugo znajdziesz jakies fajne mieszkanko dla Was. Trzymaj sie kobitko i nie poddawaj, na pewno w krotce sie przeprowadzicie na swoje!!:tak
Na pocieszenie powiem Ci kochana, ze znam pare osob, ktore z wlasnej nieprzymuszonej woli, chcieli mieszkac z tesciowa:tak: i choc maja pieniadze ani mysla przeprowadzic sie na swoje:eek: :szok: :szok:
 
Shady ale ten własciciel nie może jej wywalic z mieszkania.:wściekła/y: Nie ma takiego prawa. Po pierwsze obowiązuje go umowa o wypowiedzeniu trzyletnim, ktorą podpisał z twoja szwagierką. Po drugie w momencie gdy sprzedawał z nia to musiał tak miec w umowie z nowym właścicielem ( że sprzedaje z lokatorem). Nowy własciciel nie może jej wyrzucić z dnia na dzień, tylko musi jej dac jakiś okres wypowiedzenia. Są na to odpowiednie przepisy prawne.

A ja jestem juz po imprezce urodzinowej Ewki.:-) Przyszło 5 koleżanek. Najpierw podaliśmy tort i rózne słodkie zakąski. Potem były gry i zabawy. Około 18-tej mąz podał pizzę. Potem jeszcze trochę zabaw i goście się rozeszli obdarowani jakims gadżetem. Myśle, że wszyscy byli zadowoleni. Najwazniejsze dla mnie, że Ewuni się podobało :-D

Odnosnie porodów to przy Ewce i Agatce miałam wywoływane przez oksytocynę. Leżałam prawie cały dzień ale sam poród od momentu skurczów trwał niecałe dwie godziny.:tak: Przy Monice skurcze poczułam około 10-tej. kiedy dojechalismy do szpitala (około 12-tej) było juz lekkie rozwarcie i coraz mocniejsze skurcze. Trafiłam na super połozną, która zaczęła mnie masowac. Dzięki temu w ogole nie popękałam i juz nastepnego dnia mogłam swobodnie chodzic. Przy ostatnim porodzie chyba miałam najwieksze bóle i najdłużej parłam - (na dodatek mała była owinięta pępowiną) - ale pod względem połogu był to najlepszy poród. I jakoś nigdy się nie darłam :-p
 
A ja jestem juz po imprezce urodzinowej Ewki.:-) Przyszło 5 koleżanek. Najpierw podaliśmy tort i rózne słodkie zakąski. Potem były gry i zabawy. Około 18-tej mąz podał pizzę. Potem jeszcze trochę zabaw i goście się rozeszli obdarowani jakims gadżetem. Myśle, że wszyscy byli zadowoleni. Najwazniejsze dla mnie, że Ewuni się podobało :-D

:-p


Bardzo sie ciesze że imprezka się udałai córcia zadowolona:tak:
 
Noelia moje kondolencje:baffled: Mam nadzieje, ze niedlugo znajdziesz jakies fajne mieszkanko dla Was. Trzymaj sie kobitko i nie poddawaj, na pewno w krotce sie przeprowadzicie na swoje!!:tak
Na pocieszenie powiem Ci kochana, ze znam pare osob, ktore z wlasnej nieprzymuszonej woli, chcieli mieszkac z tesciowa:tak: i choc maja pieniadze ani mysla przeprowadzic sie na swoje:eek: :szok: :szok:


dziękuje za słowa otuchy ,mam nadzieje że jeszcze troche wytrzymam i nie zeświruje kompletnie:baffled: :oo: :oo2: :rofl: :rolleyes2:
 
Noelia, trzymaj się! Życzę Ci, abyście szybko znaleźli się we własnych czterech kątach!

A my byliśmy dziś jednak na spacerku, mimo brzydkiej pogody. Udało nam się znaleźć pół godzinki, w czasie których nie padało :-)
 
Shady ale ten własciciel nie może jej wywalic z mieszkania.:wściekła/y: Nie ma takiego prawa. Po pierwsze obowiązuje go umowa o wypowiedzeniu trzyletnim, ktorą podpisał z twoja szwagierką. Po drugie w momencie gdy sprzedawał z nia to musiał tak miec w umowie z nowym właścicielem ( że sprzedaje z lokatorem). Nowy własciciel nie może jej wyrzucić z dnia na dzień, tylko musi jej dac jakiś okres wypowiedzenia. Są na to odpowiednie przepisy prawne.

wiesz najgorsze jest to, ze sprzedaz tak naprawde jest fikcyjna, bo nie oszukujmy sie, kto kupuje mieszkanie bez obejrzenia go??? poza tym tez sukinsyn wzial sobie prawnika, ktory zna kruczki prawne, ale nie znami te numery, maz idzie do prawnika w tygodniu i wszystkiego sie dowie, tym bardziej, ze szwagireka nie miala umowy najmu z wlascicielem kamienicy tylko z gmina
 
Witam! A ja dzis bylam u tesciowej na obiadku wiec gotowanie mialam z glowy.:-)
Madziara Ciesze sie ze imprezka sie udala:tak: Zloz nalepsze zyczonka dla coreczki od nas Mam siedzacych w domkach:happy: :-)
Noelia Oj wspolczuje mieszkac z taka ekipa :-p Ja tez bym pewnie wariowala :szok: choc i ja znam takich co chca mieszkac razem wielka rodzina w jednym domu.Zycze Tobie abys mogla jak najszybciej miec swoje wlasne gniazdko.:tak: :-)
shady Nie zla historia z tego wynikla.Pisz jak bedziesz wiedziec cos wiecej.Mam nadzieje ze tak latwo jemu to nie przejdzie.:no: :wściekła/y: :wściekła/y:
A moj Robert pracuje 6 dni w tygodniu ale za to praktycznie mam go caly dzien w razie potrzeby bo praca jest 5 metrow od mojego domu.:happy:
 
reklama
Mam nadzieję, że sprawa mieszkania wyjaśni się na korzyść szwagierki. Trzymam kciuki.

Noelia współczuję. Nie poddawaj się, odetchniesz na swoim. Mi przez myśl nie przyszło mieszkać z przyszłą teściową. Brrrrr Jak tak dalej pójdzie, jak jest, to nie będzie moją teściową i bardzo dobrze. Ona żyje według swoich zasad i to, co mówię zwykle innym przedstawia w zupełnie innym świetle. W głosie fałszywa słodycz, i obmawianie za plecami. Nie cierpię takich fałszywych ludzi. Najchętniej sama zaplanowałaby życie mojemu dziecku, nie licząc się z moim zdaniem. Na szczęście jesteśmy daleko.
 
Do góry