aga29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 2 282
U mnie dzisiaj dzien bardzo meczacy i jeszcze sie nie skonczyl, bo maly nie chce spac, zrobil sie taki uparty, ze sie drze jakby go ze skory obdzierano Staram sie byc spokojna i co jakis czas wchodze do niego i podaje mu smoka, nie dosc, ze spalam tylko 5 godzin to jeszcze takie numery:sick: Ale to tez wina mojego meza, bo o 17 godz pozwolil mu sie zdrzemnac Potem jak go przebudzil to jeszcze bylo w miare, ale teraz tragedia, a sam sie "urwal" na nocna zmiane Ale najlepsze bylo dzis to, ze moj mezulek po wykapaniu malego, zaczal mu suszyc wlosy suszarka, juz nie wiem, czy te chlopy to sie z choinki urwali Zachwile mnie jakas deprecha dopadnie;-) ;-)