reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

witam.
wiecie co, raz juz pisałam kilka dni temu posta i go nie ma.
czary jakies czy co?
nie napiszę zbyt wiele, bo jestem nabuzowana po wczorajszej kłótni na temat " nic nie robienia", i jakbym miała tu wywalić cały swój zal i złość, to dostałabym upomnienie za uzywanie brzydkich wyrazów.
ja w domku jestem od 4msc ciązy a Oskar własnie skonczył 17, dostaję kota, świra i schizuję na całego ;D
ale ciesze się, że jestem z moim synkiem i wszystko co najwazniejsze i najpiekniejsze działo i dzieje się przy mnie.
podejście mojego partnera niestety jest podobne do większości mężczyzn, z tego co widzę.
mam duzo zalu bo na poczatku, przez cała ciążę i 4 msc po narodzinach Oskara było super.
ale sie zmieniło i nie wiem co dalej.
bardzo na tym ucierpiał nasz zwiazek i czasami nie mam ochoty nic z siebie dawać.
liczę po cichutku, że niedłgo tych dobrych dni będzie wiecej.
 
reklama
no fajnie by bylo zapisac sie na aerobik ale z mala bedzie siedziala tesciowa albo moja mama, bo moj maz mowi ze on pracuje i mala bierze na rece moze na gora 20 minut dziennie :(:(
 
l4dy-bird wielkie dięki i wszystkim które dzielnie pocieszacie :) Już mi dziś lepiej właśnie kupiłam pojemniki do zamrażania mleka i zaczynam sobie robić wychodne.
Narazie nie probuje gadać za świeże i za dużo emocji chyba musze odczekać
Jeszcze raz wielkie dzieki
Co do kolek napisze jutro jak będe mogła usiąśc do komputera na dłużej :)
 
Cześć dziewczyny.Ja też należe do klubu domatorek.To chyba normalne że mamy czasami tego dość.Dzidzie pochłaniają wiele czasu ale przecież każda z nas potrzebuje trochę wolności.Ja też czasami mam dość wszystko mnie wkurza i nie potrafię sobie z tym poradzić i forum jest czasem lekarstwem.Przynajmnie mogę się wyżalić.
 
To prawda chociaż gdzies sie mozna wyzalic. Ja to nawet nic mamie nie moge powiedziec. Czasami bym to wszystko zostawila i wyjechala i wiecej nie wracala. Ale coz taki urok kobiety siedzacej w domu z dzieckiem. Pozdrawiam
 
Emi to faktycznie niezły klocuś z twojego Macia. Ja swojego też Macia urodziłam w 36tyg i też ważył 2550g.Mojemu tek się spieszyło na swiat ze nawet leki podtrzymujące nie pomogły :D
Przed ciążą siedziałam w domciu teraz siedzę i czasami mam dość, gdyby nie internet to cofałabym się w rozwoju. Bycie z dzidzią 24 godz na dobę ma swój urok ale czasami trzeba gdzieś wyjśc samemu i pogadać na inny temat niż kupki, zupki...Dobrze że moj to rozumie i od czasu do czasu daje mi wychodne na spotkanie w barze na plotach z przyjaciólkami. Ostatnio jedna z kumpel mnie rozbroiła - chciała przyjsc ale ponieważ wiedziała ze przychodzą do nas znajomi ( wspolni ) to nie przyszła no bo małe dziecko itp. Jak ja bym miała siedzieć w domu i nikogo nie przyjmować to chyba bym zwariowała. Zwłaszcza ze Macio jest towarzyski i nawet jesli jest więcej osób to i tak spi.
 
postanowiłam, ze wyjeżdzamy z Oskarem na "ferie"!
może na tydzien albo dwa. zobaczymy. jak tatus za nami zatęskni to moze i przemysli kilka spraw.
a nam dobrze zrobi świeze, wiejskie powietrze.
mam nadzieję tylko, ze nie wrócą te mrozy. brrrrrrrr.
pozdrawiamy i uszy do góry!
 
Wczoraj jak byłam na zakupach Przemek został z Noe,małyprzez cały czas mu płakał.Jak wrócilam moja druga połowa przyznała się ze miał tego wszystkiego dość i był zły na małego a siedział z nim w domku 3 godziny.przyznał sie ze nie podejrzewał że jest aż tak ciężko jemu sięwydawało że mały cały czas śpi.
Potem ...mała kłutnia...ale zdobyłam się na wyciszenie i poprosiłam o spokojną rozmowe i chyba pierwszy krok sie udał.
Ja też musze się nauczyć wychodzić z domu...dla mojego zdrowia psychicznego i obrego samopoczucia małego.
Też mam czasami ochote założyć kurtke i wyjść,dziś w nocy Kapselek nie chciał puścić piersi.
Potem mam mega wyrzuty sumienia ale wiem że mamy do tego prawo,że jesteśmy zmęczone. Ale potem znowu myśle że mały ma dopiero 3 tyg. a ja już wymiękam ...błędne koło ::)
Lady-bird Anulka ma całkowitą racje :) często nie moge się doczekać jak usiąde na forum i się wygadam, poczytam lub podziele się czymś pozytywnym
Więc fajnie że jesteście ;D
Jest tu ktoś z wawy?
 
reklama
Do góry