reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
kciuki zacisniete:tak:
Posiedziałam.. poczytałam.... i trza isc pozmywac po obiedzie bo bałagan w kuchni ze hoho....

Mam pytanko do mam dziecieczków 2 i 3 latków: czy dajecie do picia mleko krowie? Czytałam własnie rózne poglady na temat mleka krowiego w diecie dziecka młodszego niz 3 lataka.... i zbaraniałam....
 
różyczko przy Ani też baraniałam... ale przy drugiej córci, chyba zmądrzałam i zaczęłam dawać tuż przed skończeniem roku.
jeden z argumentów był taki - skoro unikamy tak bardzo produktów modyfikowanych, to dlaczego tak reklamowane jest mleko dla dzieci modyfikowane, a no dlatego że to ogromny interes i daje sporo kasy
drugim argumentem było to że my jako dzieci wychowaliśmy się na krowim i żyjemy w najlepsze
a trzecim - to to że starszą córę przekonać do mleka było mi oj cięęęężko, tylko teraz myślę że to przez mm, bo Wiktoria jak piła mm przez kilka miesięcy to wypijała jego baaardzo mało, a teraz bywa że nawet 4 butle na dobę (częściej 3, ale czasem w nocy jeszcze jej butla zejdzie)

argument finansowy też jest zauważalny...
 
różyczka ja małemu bezpośrednio mleka krowiego do picia nie daje(był alergikiem) ale w produktach np takich jak naleśniki to oczywiście że dodaje mleko;-)
As to daj znać co lekarz powiedział o badaniach;-)&&&&&&&&&
 
Dziewczynki wróciłam
Z malutką wszystko w porządku.:tak::tak:
Szyjka długa i zamknięta ,napięcie brzucha w normie .:tak:
Przyplątała się jakaś grzybica ,ale u mnie w ciąży to norma ,więc mnie nie przeraża.:rofl2:
Jest mała nadżerka ,ale u mnie sama podczas ciąży zwykle się leczy ,więc daję na razie na luz.:rofl2:
Moja sportsmanka jak ją lekarz nazwał uciekała skutecznie przed tetektorem tętna :szok::-D:-D
Słychać było ruchy ,ale nie serduszko ;-):eek::-):-).
Ganiał ją z 10 minut i w końcu się poddał .:-D:-D:-D:-D
Powiedział,że z takim tempem uciekania to na pewno wszystko w porządku i musimy małej zaufać ;-):-):-D:-D:-D.
Badania wszystkie w granicach rozsądku ,byle gorzej nie było.:eek::rofl2::rofl2::rofl2:

Cukrzycy żadnej nie mam ,a to pierdoły w laboratorium zrobiły test obciążenia glukozą na 50 mg ,zamiast na 75 i komputer źle policzył ;-):eek::crazy::-D:-D:-D:-D
Ot głupia maszyna ,która nie wie co w nią wrzucają :-D:-D:-D:-D
W związku z tym żadna dieta mnie nie obowiązuje ,a ciąża jest od dziś uznana za bezproblemową .
Gin powiedział ,że na ten moment żaden poród przedwczesny mi nie grozi ,a nawet mogę przenosić .;-):-):szok::szok::szok::-D:-D:-D
Jestem szczęśliwa hip hip hurraaaa !!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry