reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej.

Witam sąsiadkę Aleksię. Kupę czasu!:-)
AsienkaPL no własnie ja tak jak i ty. W I ciąży strasznie się męczyłam , musiałam do szkoły jeździć. Maturę zdawałam już z 6 miesięcznym Kacprem.:tak:
Autobusami też się najeździłam i wiem o czym piszesz. :tak:
Dlatego teraz sama walczę o siebie. Ale jak widzę ciężarną ledwo zipiącą , to za nią walczę. ;-)
krolcia o kurcze, niefajnie. :no:I to przed zimą.
aguska2017 moja uwielbia korniszony. :-D
fanta no to udanego wyjazdu i weekendu! Ciepełko zapowiadają, więc dużo słoneczka wam życzę!:tak::-)
aguska2017 oby jak najwięcej takich dni! Miłego dnia wolnego! :tak::-)
lena nawet nie wiesz jak się cieszę! :-D Martwiłam się.:evil:
anulaaa33 to ja poproszę barszczyk. Zaraz nakładam kurteczkę i pod wieczór się zjawię. :-D Helikopterem to parę godzin lotu. :-D


Mamuśki mam dylemat. :zawstydzona/y: Poradzicie?
Podjęliśmy decyzję , że jedziemy dziś na weekend do Sielpi z moją sis , szwagrem..., odpocząć.

Ale wiecie co? Mam jakieś dziwne przeczucie , że coś się stanie, czuje jakiś lęk.:sorry:

Wczoraj w nocy śnił mi się szczur i mysz , szli sobie razem przez kuchnię , a dziś wojna.:eek: Byłam w centrum niej, tuliłam dzieci , strasznie płakałam:-(.Nie nawidzę takich snów. Poza tym jak już mi się coś śni, to na bank coś się stanie. :-(
Zerknęłam do sennika i się przeraziłam.:confused2:
Szczur ostrzega przed fałszywym przyjacielem. Mysz to konflikty i zmartwienia. Wojna to też nic dobrego. " Wojna raczej nikomu nie kojarzy się z niczym pozytywnym, a więc i znaczenie snu wojna powinno być negatywne."

widzieć wojnę - przeżyjesz wielkie zdenerwowanie
dostać się do niewoli - spotkasz silnego przeciwnika, który przysporzy ci szkód
zobaczyć zbrojenia - nadciąga nieszczęście
czytać w prasie o przygotowaniach do wojny - złe wieści
ujrzeć zniszczoną broń - uspokojenie po jakiejś katastrofie
iść na wojnę - zatarg z władzą

Wierzycie w sny?
Mnie niejednokrotnie się coś wyśniło. :-(
Jechać czy nie jechać? :confused2::confused2::confused2:
 
reklama
Hej.
Ja się zryczałam z rana z nerwów:-(.
Poszłam do przychodni na kontrolę z małym. Na drzwiach jest kartka "dzieci do roku wpuszczane są po za kolejnością" A w poczekalni stado emerytów. Cudowne ozdrowienia normalnie były!!!! Tak zapi...rdalali szybko do drzwi, ze masakra:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!! Do tego dziwna ślepota wszystkich ogarnęła na widok mojego dziecka! Nikt nie widział, ze jestem z dzieckiem poniżej roku!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Fanta my nie mamy junkersa. Mamy taki piec jak Anula, że grzeje też wodę na centralne.
Dzwoniłam po fachowca. Po opisie objawów(he he) facet jest pewny, że to kwestia odkamienienia jakiejś tam części i to 150 zł kosztuje. Ulżyło mi. Bo na naszym osiedlu te grzejniki potrafiły się notorycznie psuć a koszty naprawy sięgały 400-500zł.:szok:

Gaz to czuć jak się ulatnia:tak:. Najgorszy to jest czad! Wiem bo sama przeszłam zaczadzenie w domu rodzinnym właśnie przez junkersa. Nikomu nie życzę tragiczne uczucie:no:!!!!

Daniel na szczęście dobrze, jak to lekarz napisał w fazie zdrowienia:-D.

Anula kopsnij ten żurek do mnie!!!
 
A miałam jeszcze Tobie odpisać Justa. Ja też tak mam. Takie uczucie niepokoju, że coś się wydarzy:tak:. Tylko nigdy nie byłam pewna czy to coś baaardzo dobrego, czy baaardzo złego. Może to głupie:sorry: ale mnie pomagało to:
Siadałam w ciszy, zamykałam oczy, kilka wdechów i skupiałam się na konkretnej rzeczy. W Twoim przypadku na tym wyjeździe. Jeśli zaczynało mnie mocniej gnieść to znaczy, że to coś związane z tym wyjazdem jest.

Tak między innymi zadziałało to, w przypadku ciąży zanim test jeszcze kupiłam. Na myśl o ciąży tak mnie ściskało w dołku!!!:-D
 
Justa mnie też ostatnio się śnią dziwne rzeczy, może to zmiana pogody itp... gdy byś na wszystko chciała zwracać uwagę musiałabyś siedzieć w domu choć to nawet czasem niebezpieczne ;-)
Jedźcie i odpoczywajcie skoro macie okazje ;-)

Za godzinke przyślijcie gołąbka pocztowego to Wam pośle żurek :-) tylko aki spory co by uniósł ciężary :-D
 
Witajcie!:-)
U nas wietrznie i chlodno, ale zamierzamy zaliczyc maly spacerek na okoliczny plac zabaw. Ciekly sie ubierzemy i polecimy, w koncu trzeba nabierac odpornosci i oswajac sie z kazda temperatura.:tak:
krolcia - co do przychodni, to ewidentny brak zrozumienia i jakiejkolwiek zyczliwosci. W dzisiejszych czasach ludzie zyczliwi sa na wage zlota.:tak: Wspolczuje popsutego pieca, nieciekawa sprawa. :-( Mam nadzieje, ze awaria szybko pojdzie
w zapomnienie.;-)

Aleksia - Zdrowka dla synusia!:-)
aguska - moj Ksawik tez uwielbia ogoraski.:tak: Zyczymy udanego rodzinnego weekendziku.:-)
fanta - udanego wyjazdu Kobito. Duzo wypoczywaj!:-)
lena - fajnie, ze jestes juz z nami!;-)
Mam pytanko do doswiadczonych mam kilkulatkow. zastanawiam sie czy na zime wystarcza malcowi jedne buty i kombinezon?! :-)
 
Ostatnia edycja:
Justa ja tam nie wierzę w sny a wydaje mi sie że ten sen to tylko twoja obawa że coś sie wydarzy pod twoja nieobecnoć twoja podswiadomość sie odezwała i tyle;-)
jedź kochana wypad dobrze ci zrobi a dzieci będą bezpieczne;-)
 
Witam.
Mam chwilkę to do Was zaglądam.
Postaram się być na bieżąco ,bo na czytanie zaległości czasu brak.
pozdrawiam
 
Asienka u nas wystarczyły jedne DOBRE buty, natomiast ubrania zimowe mieliśmy dwa na zmianę w razie jak jeden będzie już tak uświniony, że trzeba go będzie prać. Mieliśmy jeden kombinezon i jeden zestaw spodnie ocieplane takie na gumkę w pasie i kurtkę. Kurteczka posłużyła wtedy jeszcze w okresie wczesnej wiosny czy późnej jesieni a na kombinezon było jeszcze za ciepło.
 
Asienka miaam ci wcześniej napisać ja dla Bartka mam też spodnie i kurtke na zimę ale mam zamiar dokupić jeszcze jeden zestaw tzw wyjściowy:-D czyli jeden do tarzania sie na śniegu a drugi normalnie.tylko buty póki co jedne będzie miał bo nie wiem czy nie okaże sie w połowie zimy że z nich wyrośnie i trzeba będzie kupować drugie:szok:
 
reklama
Wpadłam się kochane pożegnać :tak:. Pakowanie już prawie skończone. Młody już ma wszytko spakowane. Położyłam go spać ale jak to on weny na spanie brak. Pogoda w Szczecinie przepiękna. Mam nadzieję, że nad morzem będzie równie ładnie :tak:. Jak mi gadzina uśnie, to polecę raz dwa przeparkować auto i zapakować bagaże. Niby nie całe 3dni, a rzeczy multum :eek:. T jak to zobaczy to się załamie :-D.
Justa, nie panikuj i się nie martw :tak:. Będzie dobrze, zobaczysz :-).
Karolcia, dobrze, że naprawa piecyka nie jest aż taka droga, chociaż za samo odkamienianie żeby tyle wołać :szok:. Co do przychodni, to trzeba było jobów słać :tak: i na nic nie patrzeć. Nie rycz! Duża jesteś i dzielna bądź :tak:. Ściskam, pocieszam i przytulam :-).
Anulaaa, wpraszam się na żur :tak:, a co jak zapraszasz to i ja skorzystam :-).
As, witaj zalatana kobietko :tak:. Nie ma co nadrabiać same pierdoły te nasze forumowiczki piszą :-D;-).
Aguska, czemu Ty tak daleko mieszkasz? Pakuj się kochana jedziemy razem do M-je :tak:.
Uciekam babencje kochane :-(. Będę tęskniała.
Miłego i spokojnego weekendu. Buziaki dla wszystkich pociech forumowych :tak:.
 
Do góry