reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam i ja z kawką :-)
zaspaliśmy dziś :szok: wstaliśmy 8.51 do przedszkola :-D ale 9.03 już była w przedszkolu Amelka ;-) zapomniałam budzika nastawić wczoraj siedziałam do późna i efekt jest :-p

Fanta mnie się też nawet podobał ;-)
Aguska one uwielbiają moją mamuśke dobrze im tam więc nie pytam na razie kiedy je zabrać ;-) mama na L4 siedzi to ma czas teraz a jej zajęcia potrzeba co by głupie myśli nie chodziły po głowie ;-)
 
reklama
Dzień dobry!

AsienkaPL dobrze , że zadzwoniłaś i na darmo nie jechałaś. :tak:
anulaaa33 pizzę sama robisz? Jaki przepis masz na ciasto? Ja już doszłam do wprawy , że wychodzi jak z Da'Grasso. :-D Wy śpiochy jedne! :-D
fanta20062 sezon jesienno- chorobowy czas zacząć. :dry: Byliście u babci?
agulek80 , krolcia nie ma nic gorszego jak malec choruje. Dużo zdrówka dla szkrabów!

Mam dziś dzień lataczy.:dry: Z rana wyszykowałam starszaków do szkoły a sama pognałam z Amelką na rękach do gina po tabletki, bo dzis powinnam wziąć pierwszą z nowego opakowania.:sorry2: Tydzień temu byłam a doktor na 3 tygodniowym urlopie była. Przez ten tydzień żyłam w stresie , co zrobić jak doktorki w tym tygodniu nie będzie. :baffled:Tak przyszła na świat Amelka. :sorry2:
Na szczęście gin dziś przyjmowała, ale położna kazała mi przyjść za godzinę, bo dziś dużo kobit. Tak czy siak receptę mi wypisze , ja tylko po odbiór mam przyjść. :-)Uchh...
No to lecę. :tak::-)
 
Mały sam odleciał na drzemkę:-D. He he odbijają się nocne wiraże:dry:!


Mam do Was pytanie. Czy stosowałyście bądź stosujecie jakieś wspomagacze do czyszczenia uszu? W sensie te spraye czy kropelki? Daniel niestety po tacie odziedziczył tendencję do potwornej produkcji woskowiny. Normalnie widać jak tam głęboko w uszku jest tego dużo. Zastanawiam się właśnie czy nie kupić takiego cuda, żeby ułatwić wypływanie woskowiny.
 
krolcia ja nie jestem za tymi sprayami itp bo woskowina to naturalna wydzielina Bartek w jednym uszku ma więcej i ja mu tylko patyczkiem czyszcze i to nie tak głeboko.najlepiej przed zastosowaniem skonsultować sie z lekarzem;-)on ci doradzi.a może Daniel ma teraz dużo tej wydzieliny przez zapalenie ucha?zazwyczaj wtedy woskowina sie nasila.
justa dobrze że załatwiaś wszystko u gina;-)
 
Justa przeceniłas moje możliwości tym razem kupiłam spody :-D kiedyś robiłam ciasto ale wiecznie takie grube mi wychodziło możesz dać dobry przepis jeśli masz ;-)

Krolcia a to nie wysiękowe zapalenie ucha Wy mieliście??
 
Tak my.
Tylko ja się właśnie zastanawiam, czy gdyby nie miał z tą woskowiną problemu to by nie było tego wysięku:unsure:. Od samego początku czyszczę ucho pieluchą tylko z zewnątrz właśnie dlatego, że jest tego tak dużo. Patyczkiem bałabym się, że mu wepchnę to głębiej. Przy starszym nie miałam tego problemu i normalnie czyściłam patyczkiem.
Pytałam lekarki u której byliśmy(taka przychodnia 24h, nie nasza) i ona powiedziała, że to są jakieś nowe wymysły i mam sobie dać spokój. Tylko jeżeli to faktycznie pomaga tej woskowinie lepiej wychodzić to dlaczego nie skorzystać. Dlatego szukam teraz opinii osób, które to faktycznie używały. W piątek na kontroli u naszego lekarza też jeszcze zapytam.
 
Witajcie!:-)
U nas chlodno i pochmurno za oknem. Potrzymal na termometr i tylko 15 stopni, ale podobno weekend m byc sliczny.:-)Poczekamy zobaczymy. U nas w okolice w weekend bedzie wiele festynow, ale nie wiem czy na ktorys dotrzemy. W sobote znieramy z malzem kartofelki, a w niedziele pewno na jakis spacerek wyskoczymy. Dzisiaj popoludniu w planach zakupy, ach znow kasa pojdzie, ale na szczescie w pracy malza sie ruszyly i maja nawal roboty.:-)
fanta - zdrowka dla calej rodzinki!;-)i Ty sie trzymaj kobieto, zeby zaden wirus Cie nie dopadl!:tak:
agulek - dobrze, ze z marcinkiem lepiej!:-)
krolcia - nie pomoge, bo nigdy nie stosowalam takich srodkow do usuwania woskowiny. Uzywam tylko sporadycznie patyczkow.
Justa - zapodaj przepisik na ciasto!:-)Prosimy :tak::-):-):-)
 
Jestem i ja :tak:.
Zmywarka umyła gary, pralka wyprała pranie, cholera tylko nie ma komu powiesić :-D ;-). Obiad dla małego szykuję, mała gadzina nie chce oczywiście spać :dry:. Muszę zrobić listę co zabrać na wyjazd co zapakować, umyć jeszcze sobie łepetyne, myślę nad prasowaniem ale szczerze mi się nie chce. Popijam kolejną kawkę i czytam Wasze posty :tak:.
Aguska, widzę, że i u Was nocka nie ciekawa, a widmo katarowe wisi w powietrzu :no:.
Justa, masz rację sezon chorobowo jesienny :-D. U babci T będziemy po południu :tak:, a u mojej jutro <też po południu> :-). Dzięki za przypomnienie o pigułkach :tak:, też muszę lecieć po recepty do gina. Na samą myśl o kolejce odechciewa mi się :dry:.
Karolcia, my nic na woskowinę nie stosujemy ale z tego co się orientuję są jakieś kropelki do czyszczenia woskowiny, teściowie moji używają :baffled:, ale jak to się nazywa to nie mam pojęcia. Woskowina w uszach jest potrzebna :tak:, ale po co to Ci też nie powiem :-D.
Asienka, u nas pogoda ta sama. To tak na pocieszenie ;-). Dzięki za życzenia zdrówka, mnie się wirusy raczej nie imają :tak:. Zresztą złego diabli nie biorą :-D.
 
Fanta po pigułki musisz stać w kolejce? :eek:
Nigdy nie zapytałaś kobitek przed tobą czy możesz wejść tylko po receptę?
Zazwyczaj małą zostawiałam u siostry i sama z rańca leciałam , tak by być pierwsza. Mimo , iż doktorka od 9 przyjmuje to babki w poczekalni czekały już od 8. I tą pierwszą rzadko kiedy byłam.:dry: Ale pytałam babeczek czy mnie przepuszczą. Nie było problemu.:tak:
Dziś poleciałam z młodą , bo sis na zakupach była. W poczekali z racji tego, że doktorka na urlopie była , babeczek po recepty jak mrówek .:-D Stąd decyzja położnej, by później przyjść, nie czekać. :tak:

Asienka udanych wykopków , mnóstwa bogactwa rolnego. :tak: Z rana patrzyłam jaką pogodę zapowiadają na weekend i rzeczywiście ma być cieplutko. :tak:
Przepis zaraz ci wrzucę.:tak:

krolcia jak Kacper w dzieciństwie łapał zapalenie uszu pediatra kierowała nas do laryngologa i to on dobierał antybiotyk. :tak: , krople do nosa, ew. uszu. O tym specyfiku , o którym piszesz coś mi się obiło o słuch, ale nie stosowałam, nie mam pojęcia.:no: Natomiast nasza doktor laryngolog zakazała czyszczenia dzieciom uszów patyczkami , gdyż powodują one powstawanie czopów z miodku , przez co dziecko gorzej słyszy. A nawet uszkadzają słuch.

anulaaa33 to rzeczywiście szybka pizza była. :-D:-D

Tak z Amelką się rano nabiegałam, że teraz padła do łóżka. Fanta chcesz z godzinę wolnego? . Moja na bank będzie spała ze 2 godz. :-D

Ooooo i Julka zmierza wielkimi krokami do domu. :-)
 
reklama
Takie mam zboczenie jakieś jeśli chodzi o uszy.:-D Nie podoba mi się po prostu, że moje dziecko ma wiecznie brudne uszy. Mam wrażenie, że wszyscy to widzą. Gdyby była tego normalna ilość to wzięłabym to wyczyściła patyczkiem i już. Ale przy Danielu mam stracha, że właśnie zaczopują mu się te uszka, dlatego przy nim patyczków nie stosuje.
 
Do góry