reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Spieszę donieść :
Kuba wrócił ze szkoły bardzo,bardzo zadowolony ...Ufff ulżyło mi ...
Teraz sobie kolorujemy ,bo wreszcie udało mi się kupić kredki ,które nie wydają dźwięków "ostrych" tylko "tępe" wg opinii mojego dziecia :-D:-D:-D:-D
No to znów krok do przodu ;-):-):-)
 
As, fajnie, że Kuba zadowolony z pierwszego dnia szkoły :tak: :-). Mam nadzieję, że tak pozostanie. Zastanawiam się nad "tępym" dźwiękiem i jakoś nie łapie. Chodzi o piszczenie kredyek jak się nimi rysuje? Drewniane wydają chyba taki charakterystyczny dźwięk :blink:
 
As, fajnie, że Kuba zadowolony z pierwszego dnia szkoły :tak: :-). Mam nadzieję, że tak pozostanie. Zastanawiam się nad "tępym" dźwiękiem i jakoś nie łapie. Chodzi o piszczenie kredyek jak się nimi rysuje? Drewniane wydają chyba taki charakterystyczny dźwięk :blink:
Tak właśnie o ten dźwięk chodzi :tak::tak:
Kubuś ma nadwrażliwość dźwiękową i jak się przy nim rysuje drewnianą kredką to zatyka uszy rączkami ,bo go uszy bolą i głowa ,więc nie ma mowy o malowaniu przez niego samego :sorry2:do tego kredki zwykle jakoś pachną ,a Kuba tego też nie lubi
Udało mi się natomiast kupić kredki wykręcane,takie bardzo miękkie i z cienkim grafitem świecowym ,które nie wydają dźwięków :tak::tak:
To coś takiego
Sklep papierniczy - eTruskawka - Kredki świecowe wykręcane ZĘBOZAURUS 12 kolorów
 
As, fajne te kredki :tak:, a próbowaliście może używać z Kubą tych kredek nie łamliwych? One są jak by plastikowe, nie wydają dźwięku jak się nimi rysuje ale nie wiem czy pachną :baffled:
 
As, fajne te kredki :tak:, a próbowaliście może używać z Kubą tych kredek nie łamliwych? One są jak by plastikowe, nie wydają dźwięku jak się nimi rysuje ale nie wiem czy pachną :baffled:
Tak próbowaliśmy ,ale one są dość twarde i o ile kredki nie wydają dźwięku to kartka pod naciskiem szeleści :baffled::baffled::-D:-D:-D

My już wypróbowaliśmy wszystkie kredki ,które są dostępne na naszym rynku :-D:-D:-D
Mamy w domu zapas wszystkich bambino i małych i dużych,okrągłych i trójkątnych ,ołówkowych,tropicolor ,pasteli,świecowych.... :-D:-D:-D:-D

Kuba też musi siedzieć na końcu sali ,bo mu przeszkadza "piszczenie" kredy po tablicy :baffled::baffled::baffled:.Na początku nie mówił o tym tylko uciekał z sali przez kilka mięsiecy i były ciągłe awantury o to .
A jak go się pytało dlaczego tak robi to odpowiedź była "nie wiem" albo "bo muszę ":baffled::baffled:
Dopiero jak zapytałam w jakich sytuacjach się to zdarza to panie powiedziały zgodnie,że głównie jak pracują przy tablicy i one uważają ,że Kuba jest zazdrosny,o inne dzieci,które podchodzą do tablicy ,bo Kuba to wszędzie "pierwszy" i zawsze "on musi" :sorry2::sorry2: a one nie mogą na to pozwolić.:sorry2::baffled::baffled::no::no:
Po nitce do kłębka doszłam sama w czym problem ,bo one nie widziały nic co by Kubę irytowało :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
Problemem nie były dzieci i zazdrość o wypowiadanie się czy odpowiadanie a właśnie kreda ,którą dzieci pisały na tablicy...:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Lena no ja też ci nie pomoge z adidaskami
fanta no właśnie ktoś powinien coś takiego skonstruować o ile życie byłoby prostsze:-D
As fajne kredki i fajnie że tak bardzo dobrze znasz swoje dziecko;-)

m wrócił z pracy super przynajmniej sami nie jesteśmy
my już po obiadku Bartuś dziś spał 2 h czyli ok wszystko.
chcieliśmy zaraz wyjść z małym ale sie zachmurzylo więc przeczekamy może sie rozjaśni
a miałam wam napisać od kilku dni Bartkowi zakładam same majteczki tak na 1 godzinke.póki sie nie zsiusia.
oczywiście jak sie zsiusiał to do niego mówiłam Bartuś zrobiłeś siusiu?(gdzie było widać całe mokre dresiki) a on na to:nie:-D
ale dziś raz sie zsiusiał przebrałam go i powiedziałam że jak czuje że chce siusiu to niech powie mama no i tak zrobił oczywiście po fakcie:-Dale jak tylko nasiusiał podszedł złapał sie i powiedział mama
jak dla mnie to już coś
nadal nie chce siadać na nocnik ucieka zabawianie nic nie działa po prostu nie wiem chyba go nie lubi:baffled:
 
Byliśmy chwilę u znajomej. Zabawa Marcinowi nie bardzo wychodzi. Tamtem ma rok i 10 m-cy i nie uważa jeszcze na maluchy ;-) ogólnie, dawno tam byliśmy i na początku Marcin czuł się jakoś nieswojo. Po pewnym czasie się rozruszał i bawił się zabawkami. W drodze powrotnej zasnął w wózku i teraz śpi. Zasnął ok 14:15 i to pierwsza drzemka od rana:szok:ostatnio przez dwa dni wcześniej chodzi spać. Tak po 20-ej. W sumie dla mnie to dobrze, bo mogę jeszcze albo coś zrobić albo po prostu posiedzieć:tak:
aguska gratki za postępy. Powoli jakoś dojdziecie do perfekcji:tak:ta moja znajoma też dopiero wysadza swojego od 3 dni na nocnik. Co jakiś czas woła kupa i robi siku. A jak dziś robił kupę, to w majtki za nic w świecie nie chciał siadać na nocnik. Był pisk i już.
As fajne te kredki:tak:ja się właśnie zastanawiam jakie kupić Marcinowi, ale On jeszcze wszystko bierze do buzi:baffled:dobrze, że znalazłaś źródło problemu w szkole. I fajnie, że Kuba zadowolony z pierwszego dnia:-)oby tak dalej.
lena co do bucików to Ci nie pomogę. Tak się zastanawiam, czy adidaski to dobre buty dla takiego szkraba, co zaczął niedawno chodzić (mój Mały). Miałam Mu kupić ale chyba się wstrzymam.
Marcin właśnie wstał, zrobił siku do nocnika :-) teraz muszę Mu założyć nową pieluszkę i dać obiadek.
 
agulek rok różnicy między dziećmi to narazie dużo wiem to z doswiadczenia bo Bartek też ma kolege o rok straszego i nadal nie potrafia sie razem bawić.co do bucików to mój zaczynał chodzić akurat zima więc po domu biegał a na dwórku w kozaczkach dopiero po jakimś czasie nauczył sie chodzić ale na wiosne kupiłam małemu trzewiki i świetnie sie sprawdziły;-)
 
reklama
Witajcie!
Dopiero niedawno wrocilam z miasta. Fryzurka zrobiona na piko belo :-). Odwiedzilam tez kilka lupkow i kupilam conieco ciuszkow dla siebie: Dwie pary spodni, 2 swetry, bluze i nne drobiazgi. jestem mega zadowolona. Przed chwila w ogrodzie uzadlila Ksawusia osa w nozke. Biedny, mocno plakal,:-( a ja malo zawalu nie dostalam!:szok:
agulek - super, ze maly dzis bez goraczki :-) Udanego spotkania przy grillu zycze!!!:-) co do butkow to warto dla dziecko kupic dobre buciki :-)
Fanta - Wszystkiego Najlepszego z okazju Urodzinek :-):-):-)Sto Lat;-);-);-)
aguska - chyba jeszcze Bartus nie dorosl do odpieluchoewania, ale nie martw sie Kochana bo u nas jest podobnie. Czytalam, ze dzieci w roznym, wieku dorastaja do odpieluchowania i nie ma co sie denerwirowac!:tak:
As - fajnie, ze synek zadowolony z pierwszego dnia nauki, super te kreteczki!:-)
 
Do góry