Nie słyszałam o tym wypadku.:--(hej as własnie sie dowiedziałam ze był wypadek. Samochód wjechał w grupę pielgrzymów z mojego wojewódzwta. 11 osób rannych. Kiedy Ty wychodzisz? Aby Wasza pielgrzymka doszła spokojnie i cało. My idziemy pod koniec sierpnia na góre sw anny.
Dobrej nocy
Wychodzę w sobotę o 6 rano jest msza ,a wyjście pewnie będzie ok 9.30-10 ,bo my jako 15-tki idziemy prawie na końcu ;-):-):-)
Na pierwszym noclegu będziemy pewnie gdzieś 19-19-30
Super ,że tak ładnie pospał :-):-)dzien dobry!!!
Wczoraj kupiłam Wojtkowi nowe mleko bebiko na noc (czy jakos tak) i obudził się w nocy dwa razy na łyk wody i po pół minucie zasnął. Nie jadł! No to mamy takie nasze małe swięto:] A dzisiaj chyba pojedziemy do babci na odwiedziny. Miłego dnia!
No to niezły numer teściu twojemu wykręcił.Cześć dziewczyny!
Melduję się druga! Popijam kawkę i czytam Wasze posty.
Dziś znów szykuje się wypad do banku, mam nadzieję, że skuteczny. Bo jak nie to znów cały dzień skopany...:-(. Wczoraj zła jak osa zapakowałam małego na spacerek, a T położył się spać, bo go nogi bolały i ogólnie był zmęczony. Wszytko po cichu zapakowałam i myślę, niech sobie pośpi, a my wrócimy wieczorkiem <zostawiłam mu nawet kartkę>. Na to teściu jak zobaczył, że idę sama to się wkurzył i poszedł obudzić T i kazał mu z rodziną na spacer iść . I zaczoł mu gadać, że to tak nie może być, że żona w domu siedzi z dzieckiem, ciągle sama i na spacery też chodzi sama . T wstał taki zakręcony, że się słowem nie odezwał tylko ubrał się i poszedł z nami. Mi było strasznie głupio... bo hmmm. Nie wiem jak to napisać głupio i już . A mój T pograł z małym trochę w piłkę i kimał na ławce .
Pogoda dziś też jest ładna więc wybiorę się z małym na spacerek jak tylko porobie, to co mam do porobienia. Nie ma sensu bym siedziała w domu i czekała na telefon z banku, bo świra dostane .
Justa, zaległe i szczere wszytkiego najlepszego . Lepszy wyjazd gdzieś blisko i jednodniowy, niż taka tułaczka na Mazury , zresztą najważniejsze, że dla dzieciaków, to zawsze jakaś frajda:-).Pamiętaj, że jak nie teraz to za rok napewno Wam się uda pojechać :-). Nie masz za fajnie z teściem jak dzioba lubi moczyć . Dzięki za przepisy! :-). Co do dań jedno garnkowych, to ja dziś robię kulasz , ale skorzystam z drugiego garnka, bo ugotuję do niego kaszę albo makaron ;-). Mężuś ma urlop? To życzę Ci kochana nie zwariowanie podczas pobytu chłopa w domu ;-). Wykorzystuj go ile wlezie ;-).
Aguska, to dobrze, że Bartka nie pogryzły latacze . Mojemu już bąble schodzą, myślałam, że nie będzie się drapał, a jednak coś tam zawsze podrapie . Czym Cię ten mały smrodek tak wkurzył? Chyba nie bił dzieci? Bo takie dzieciaki są najgorsze. Jak idę z Kubą do piaskownicy, to też jest taki jeden ancymon <ma ok 3lat>. Podchodzi do dzieci i a to uderzy, a to popchnie , a najlepsze jest to, że matka siedzi na ławce i w ogole nie reaguje, tak jak by to nie było jej dziecko. Śmiałam się z jedną babeczką, że jak matki się na nią wkurzą, to się zbiorą i łomot baba dostanie .
As, sanepid zawsze się do czegoś przyczepi. Nie raz się tylko jakaś normalna babka trafi ;-). No i unich wszytko musi być na piśmie . Nie ma czym się przejmować, za to im płacą ;-). Z tego co piszesz, to żeczywiście pielgrzymka nie kosztuje . Gdzie Wy się wybieracie? Do Watykanu? ;-).
Gimpelka, też o tym wypadku słyszałam. Szkoda tych ludzi...bo co oni winni? Kierowca powinien uważać jak widzi taką grupę ludzi. Teraz, to nawet na rowerzystów nie uważają :-(. Znieczulica totalna. Gratuluję postępów w nocnym żywieniu! . Będziesz już nie długo mogła sobie pospać. Ja to mojego małego do 11 miesięcy karmiłam butlą w nocy ale coż począć jak wstawał żeby tylko pociumkać i poczuć smoka, bo smoczka uspakajacza nie ssał mi. Udanych odwiedzin u babci :-)
Co do "takich rozrabiających" dzieci -to może być różnie.
Dokładnie tak reagują dzieci z zaburzeniami neurologicznymi i dysfunkcjami .
Jedyne co można zrobić w takim przypadku to nie zwracać uwagi na to jak się zachowuje ,ale przekierować jego zainteresowanie na coś "bezpiecznego dla otoczenia. ;-)
Z chwilą gdy się takie dziecko zdenerwuje to budzi się w nim bestia i nieraz 2-3 osoby dorosłe mają problem,żeby sobie z nim poradzić...
Być może mama ma świadomość takiego stanu własnego dziecka i nie chce budzić tej bestii w nim drzemiącej ...
Kiedyś już o tym pisałam ,ale powtórzę
Zachowanie to tylko zachowanie i to od naszej interpretacji zależy czy klasyfikujemy je jako złe,dopuszczalne czy dobre ;-):-):-)
Dziecko nie chce źle dla innych ,ono chce dobrze dla siebie i robi tak by jemu było dobrze w danej sytuacji nie zastanawiając się co inna strona w tym momencie czuje.
Mam nadzieję ,że dość jasno to wytłumaczyłam...
Witam w czwartek.
Klaudia sprzedała mi angielskie przeziębienie ,więc czuję się paskudnie.
Boli gardło i głowa.Zatoki zawalone mam na kaxa.
Wczoraj na noc zrobiłam sobie kombajn lekowy i jest nieco lepiej ,ale do doskonałości to daleka droga.
Dziś zaczynam na całego przygotowania do pielgrzymki ,więc mam co robić.
Do wyprania jeszcze jakieś 3-4 pralki ,bo pościel pościągałam ze wszystkich łóżek.
Potem to jeszcze trzeba poprasować ,bo nie będą mieli w czym chodzić,pogotować trzeba na 9 dni i zamrozić
Potem pakowanie ,sprzątanie takie ostatnie i wymarsz....
Do Watykanu się nie wybieramy tylko do Częstochowy ,ale zakupy były konkretne.
Ręczniki z mikrofibry ,żeby szybko schły bo normalne to gniją i śmierdzą potem w walizce...
Butla gazowa,namiot drugi,ciuchy dla mnie ,bo ja tylko w czarnych chodzę ,a aż tyle nie miałam,jakieś bidony,Isostar,byty do marszu ....
Acha moja teściowa nadal w szpitalu.To już ponad 3 tygodnie
Jakiś czas temu krew pojechała do badania po za szpital ,ale nie chcą powiedzieć gdzie...
Wczoraj powiedzieli mężowi,że wszystko zależy od tych wyników,ale ...podejrzewają szpiczaka
Mąż przyjechał i przekazał tę wiadomość z uśmiechem na ustach ,że to podobno tylko jakiś szpiczak czy coś takiego.
Jak mu wytłumaczyłam co to jest szpiczak to się popłakał ...
Cóż noc była wybitnie ciężka ...
Oby na podejrzeniu się tylko skończyło
Uciekam z psami na spacer ,a potem biorę się za robotę
Ostatnia edycja: