reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

lena przeglądałam Twoje przepisy z Amelką.:tak: Czym prędzej musiałam pędzić do kuchni i młodej wyczarować coś słodkiego. :tak:
Zaglądam do lodówki a tam 4 jajka. :eek:
Zrobiłam biszkopt z 4 jajek , do piany z białek dodałam 3/4 szklanki wiórków kokosowych, masy połączyłam. :tak: Wylałam wsio do małej blaszki. Po upieczeniu wsio polałam zalegającą od dawien dawna w lodówce polewą czekoladową.:tak: I co wyszło? :eek::eek::eek: NIEBO W GĘBIE!!! :-D:-D:-D Polecam. :tak: Szybko się robi, a jak smakuje. :rofl2:
 
reklama
lena przeglądałam Twoje przepisy z Amelką.:tak: Czym prędzej musiałam pędzić do kuchni i młodej wyczarować coś słodkiego. :tak:
Zaglądam do lodówki a tam 4 jajka. :eek:
Zrobiłam biszkopt z 4 jajek , do piany z białek dodałam 3/4 szklanki wiórków kokosowych, masy połączyłam. :tak: Wylałam wsio do małej blaszki. Po upieczeniu wsio polałam zalegającą od dawien dawna w lodówce polewą czekoladową.:tak: I co wyszło? :eek::eek::eek: NIEBO W GĘBIE!!! :-D:-D:-D Polecam. :tak: Szybko się robi, a jak smakuje. :rofl2:

hehe widzisz cieszę się, że mogłam się przydać;)
 
Oj bardzo fajnie, że docenili mnie;)
Wchodziłaś na mój blog dodałam nowe przepisy!!
...Moje Słodkie Piekiełko...

Lenka, przyznam się, że od kilku dni nie zaglądałam na Twój blog. Mam go dodanego do ulubionych więc link nie potrzebny :-D. Teściowie mają pod koniec czerwca wakacje i nie będzie ich w domu więc będę miała szanse trochę poprzypalać ciast w piekarniku :-D. Liczę na Twoją pomoc może uda mi się coś wyczrować, nie spalić i wiesz żeby było takie do zjedzenia :-D.
Justa, widzę, że i Ty robisz czary - mary przy piekarniku. Też bym tak chciała ;-).
Kubusiowy mi usnoł więc mam czas dla siebie. Zaraz zrobię sobię kawusi i mogę siedzieć na BB :-). Przyszła już bluzka dla T na dzień ojca z napisem: NAJLEPSZY TATA NA ŚWIECIE. Mam nadzieję, że mu się spodoba prezent od syna ;-).
 
Lenka, przyznam się, że od kilku dni nie zaglądałam na Twój blog. Mam go dodanego do ulubionych więc link nie potrzebny :-D. Teściowie mają pod koniec czerwca wakacje i nie będzie ich w domu więc będę miała szanse trochę poprzypalać ciast w piekarniku :-D. Liczę na Twoją pomoc może uda mi się coś wyczrować, nie spalić i wiesz żeby było takie do zjedzenia :-D.
Justa, widzę, że i Ty robisz czary - mary przy piekarniku. Też bym tak chciała ;-).
Kubusiowy mi usnoł więc mam czas dla siebie. Zaraz zrobię sobię kawusi i mogę siedzieć na BB :-). Przyszła już bluzka dla T na dzień ojca z napisem: NAJLEPSZY TATA NA ŚWIECIE. Mam nadzieję, że mu się spodoba prezent od syna ;-).
A gdzie zamawiałaś???ja tez bym chciała taka:)
 
Justa, widzę, że i Ty robisz czary - mary przy piekarniku. Też bym tak chciała ;-).
.
Fanta chcąc , nie chcąc ciasto u nas w domu , kiedy byłam dzieckiem musiało być co sobota, niedziela.A jako , że ja najstarsza z rodzeństwa , to ja eksperymentowałam.:confused2: I to nic , że mając 12 lat ( kiedy mama rodziła siostrę) upiekłam zakalec.:tak: Wszyscy się nim zajadali ze smakiem.:-D
Teraz mam jakiś uraz do pieczenia. :confused2::confused2::confused2: Dlatego od święta piekę.::sorry:
Dlatego, że aby gdzieś w sobote wyjść z chłopakiem ( Ł.) , czy koleżankami... najpierw musiałam ciasto upiec. :crazy:

lena ja sama mam taką z napisem " najlepsza mama na świecie" :tak::-D
 
Czesc dziewczyny !!!

Jeszcze nie doczytałam was, wybaczcie pewnie zrobie to wieczorem. Coś mnie głowa boli a musze lecieć po Kasie do przedszkola....
Gimpelka Wojtuś cudowny!!!!
 
gimpelka wojtuś jest uroczy:-)ślicznego masz syncia
Ja mam doła wszystko jest do bani poprostu nerwy mi już puszczaja do tego moj ukochany mąż nagrabił sobie i chyba będą ciche dni bo mam tego wszystkiego dosyć!dobrze że przynajmniej Bartuś wynagradza mi wszystko;-)najgorsze jest to że przez ten stres nerwy znowu nie przybiorę na masie a i tak juz jestem za chuda i zaczynam się martwic czy nie jestem na coś chora.poprostu masakra jakaś wszystko naraz!szkoda słów muszę sie wam pożalic;-)
 
reklama
Witam! Nie mam teraz za bardzo czasu, potem wpadnę ale przyszłam zeby zostawić Wam mojego Wojtusia:)
Zobacz załącznik 364277Zobacz załącznik 364278
śliczny jest :tak:

A u nas wesoło.
Wczorajsza noc cała w ręku z mopem,więc się uparłam,że ujarzmię moją ABRĘ .
Przechrzciłam ją jeszcze nieco i od wczoraj jest ABRA -MAKABRA :-D:-D:-D
Tak upartego szczeniora to jeszcze nie widziałam :szok::szok::szok:
Ale z gadem też poradzić sobie trzeba.
Jeden telefon do wybitnej hodowczyni w rasie i sposób się znalazł ,który nota bene częściowo stosowałam podświadomie :szok::szok::-D:-D
Od wczoraj więc ABRA -Makabra jest uwiązana do mnie na pępowince :-D:-D:-D
Tzn -na smyczy dł.120 cm i chodzi ze mną wszędzie :tak::tak::tak:
Efekt od wieczora już mam suche podłogi i mop poszedł w odstawkę .
Psina pięknie załatwia się na podkłady higieniczne.
Tak się zmęczyła bieganiem za mną ,że przespała calutką noc zamknięta na tarasie :-D:-D:-D
Wstałam dziś o 6.30 z rezygnacją ,że cały taaras do sprzątania i byłam mega zaskoczona- 2 Qpy i wszystkie siku na podkładzie :szok::szok::szok::-D:-D:-D
Do dopadłam i ucałowałam gadzinę za wysiłek nauki czystości.:-D:-D:-D

Już mamy opanowane siad,waruj,stój ,do mnie ,feeee ,ojojoj:sorry::sorry::sorry:
i na podwójne klaśnięcie przestaje podgryzać meble,kwiatki,kocyki,firanki,zasłony i drzwi :tak::szok::-D:-D:-D
No to chyba mamy pierwsze sukcesy wychowawcze :-D:-D:-D:-D
A tak ciężko pracuje w wolnych chwilach ,znosząc na kocyk wszystko co znajdzie .:-D:-D:-D
 
Do góry