Mamy siedzące w domach z dziecmi

[Joanna@]

Rozumiem cie doskonale......jak wchodze do domu i wdze ten burdel ktory zostawia moj luby z malym i pomysle ze jak ja siedze z malym to musze jednoczesie ugotowac, posprzatac i jeszcze sie zajac malym to mnie krew zalewa....po 10 h w pracy jestem mniej zmeczona niz poludnie w domu

 

[heksa]

Dokładnie o tym pisze i mija kolejny miesiąc a ja nie potrafie sobie z tym poradzic czy to minie??
czy dopiero jak wróce do pracy??
Nie chce tak długo czekac to cała wiecznosc.

 

[Joanna@]

odkad poszlam do prac to czuje sie duzo lepiej...oczywiscie miewam napady zlosci ale tak jestem lepsza do trawienia odkad mam tez inne zajecie niz tylko DOM

 

[heksa]

mi mówią to samo ze lepiej sie ze mną zyło jak do pracy chodziłam (nie było mnie po 13h dziennie) wiec pewnie dlatego a teraz fisiuje i wielu rzeczy sie czepiami jeszcze wiecj mi przeszkadza.
Zazdroszcze tez bym chciała wrócic ale niestety.

 

[Joanna@]

no ja naszczescie wrocilam....a nie masz szansy chociaz na pol etatu?

 

[heksa]

Wiesz u mnie nie chodzi o pracodawców tylko mąz i tesciowie nie zyczą sobie opiekunki w domu i ja tym samym musze siedziec.
Bo praca na mnie czeka az syt. w domu sie poprawi.:-(

 

[brenda]

Witam w niedziele
ja juz na nogach od 9.00--gnidka zwaliła mnie z wyrka,a w nocy miałam z 20 podudek tylko na smoczka:-(
pogoda całkiem sympatyvzna słonko swieci--ale dzis maz zalicza spacerek z małym a ja leze do gory d...

 

[brenda]

heksa jak niechca opiekunki, a ty tak bardzo chcesz do pracy to powiedz im ze oddasz mała do zlobka ;-)

 

[heksa]

Wiesz co złobka jakos sie obawiam i wydaje mi sie ze z dwojga złego opiekunka lepsza.
A do pracy teskno bardzo ale nie na złobek chyba nie bardzo.

 

[aga29]

Czesc, a ja tam wole zlobek. Opiekunka to dla mnie troche ryzyko,nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Dlatego nasz od przyszlego roku do zlobka pojdzie.
My dzisiaj juz od 8smej na nozkach, po sniadanku ale jeszcze przed spacerkiem. Pogoda nieciekawa, ale nie pada wiec trzeba skorzystac.