Na temat chorób od pleśni masz tu.
Grzyby pleśniowe - szkodzą ludziom, zwierzętom i przedmiotom
Zleć nam badanie pomieszczeń!
Żyją w mieszkaniach, laboratoriach, szpitalach, archiwach, bibliotekach, oczyszczalniach ścieków, na składowiskach odpadów, w oborach , chlewniach, kurnikach, czyli wszędzie tam, gdzie przebywają ludzie i zwierzęta. Mowa o bakteriach i grzybach pleśniowych. Tych ostatnich pojawi się szczególnie dużo w zalanych podczas powodzi budynkach.
Pracownicy Pracowni Dezynfekcji i Sterylizacji Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie nie jedno już na ścianach budynków widzieli. Niektóre grzyby pleśniowe wyglądają jak przepiękne kompozycje i aż trudno uwierzyć, że są one szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierząt, a czasami wręcz zabójcze.
- Nasze zadanie polega na pobieraniu prób u klienta i identyfikowaniu bakterii, grzybów pleśniowych i drożdżopodobnych w środowisku człowieka ? mówi Małgorzata Stempniewska. ? W województwie warmińsko-mazurskim tylko nasze laboratorium wykonuje tego typu badania, a w kraju ? zaledwie kilka ośrodków, głównie uczelnie wyższe.
Nie wiemy, czym oddychamy
Wciągając do płuc powietrze, nie zastanawiamy się, co się w nim znajduje. A oddychamy nie tylko mieszanką tlenu i azotu, ale także złożoną kombinacją bakterii, wirusów i grzybów pleśniowych. Skład powietrza zależy od wielu czynników środowiska, m.in. położenia terenu, klimatu, roślinności, ilości i rodzaju opadów, gęstości zaludnienia, gleby, rodzaju zakładów przemysłowych działających w okolicy.
Oddychamy m.in. bioaerozolami ? układami dwu- lub trzyfazowymi składającymi się z fazy rozpraszającej (powietrza) oraz rozproszonej (stałej lub ciekłej), zawierającej drobnoustroje. Faza rozproszona to drobne cząstki płynu lub substancji stałej, do której przytwierdzone są pyłki roślin, zarodniki grzybów, komórki bakterii, wirusy itp.
W powietrzu miejskim zawieszone są głównie drobnoustroje saprofityczne, odporne na wysuszenie. W naszym powietrzu dominują pleśnie (ok. 80 proc. składu powietrza, a udział bakterii waha się od 19-26 proc.). Najpospolitszymi pleśniami występującymi w powietrzu są: Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria..
Niebezpieczne i trudne do zniszczenia
Zarodniki grzybów mogą przeżyć w powietrzu wiele lat dzięki grubej ścianie komórkowej i barwnikom ochronnym. Są trudne do zwalczenia i szczególnie niebezpieczne w skupiskach ludzi, np. szpitalach, sanatoriach, szkołach, zakładach pracy czy mieszkaniach. Rozprzestrzeniając się drogą powietrzną, mogą powodować choroby zawodowe, alergie, dychawice oskrzelowe, choroby zakaźne, psucie się produktów spożywczych, materiałów technicznych (tynki, przegrody budowlane) i inne.
Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria dominują w powietrzu atmosferycznym, zaś pleśnie ?domowe?, to przede wszystkim Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor. Podział ten jest umowny, ponieważ w pomieszczeniach, w których przebywamy występuje również Cladosporium i Alternaria (odpowiedzialne za uczulenia).
Szacuje się, iż 30 proc. problemów zdrowotnych związanych jest z jakością powietrza, jakim oddychamy w pomieszczeniach (wiąże się to z obecnością pleśni). Pleśnie w powietrzu i na materiałach budowlanych mogą występować w dwóch postaciach: zarodników i strzępków grzybni. W obu przypadkach są nośnikami metabolitów szkodliwych dla człowieka (mikotoksyny i związki lotne). Do organizmu człowieka pleśnie wnikają przez układ oddechowy, pokarmowy i skórę. Narażenie na zachorowania uzależnione jest od indywidualnej odporności organizmu człowieka.
Czym nam grożą?
Im większe stężenie zarodników i strzępków grzybni w powietrzu i im dłuższy czas ekspozycji na zanieczyszczone powietrze, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się chorób. Najczęściej mamy do czynienia z infekcjami grzybiczymi (skóry, paznokci, włosów, jak i narządów wewnętrznych, np. płuc), alergiami (łzawienie oczu, przewlekły katar, zapalenie spojówek), mikotoksynozami, zapaleniem układu oddechowego aż po astmę oskrzelową włącznie.
Osoby, które długo mieszkają w zagrzybionych pomieszczeniach mogą chorować na zespół chorego domu lub zespół przewlekłego zmęczenia. Do podstawowych objawów zespołu chorego domu należą: zmęczenie, nudności, bóle głowy z zawrotami, drażliwość, obniżenie koncentracji, uwagi, zaburzenia pamięci, podrażnienie błon śluzowych oczu, nosa, gardła, zaczerwienienie skóry i objawy zbliżone do astmatycznych (duszności i napady kaszlu). Zespół przewlekłego zmęczenia w większości przypadków rozwija się jako stan paragrypowy, który nie ustępuje po leczeniu. Objawami są: wzrost temperatury ciała, suchy nieżyt nosa, gardła, osłabienie mięśni, bóle stawów, zaburzenia snu, osłabienie pamięci, depresje. Z wymienionymi zespołami możemy mieć do czynienia, jeśli objawy utrzymują się powyżej 6 miesięcy. W obu przypadkach objawy ustępują po wyprowadzeniu się z zagrzybionych mieszkań.
Grzybice narządowe najczęściej powodowane są przez Aspergillus fumigatus. Ten rodzaj grzybów powoduje zapalenie płuc, oskrzeli, opłucnej, aspergilozę oskrzelowo-płucną i aspergilozę rozsianą mózgu i nerek. W skrajnych przypadkach prowadzi do zgonu.
Wiele grzybów produkuje alergeny i mikotoksyny, które mają wielokierunkowe działania toksyczne, np. uszkadzają i powodują marskość wątroby, krwotoczność (płuc, mózgu, wątroby), zakłócenia działania przewodu pokarmowego, uszkodzenie nerek, porażenia układu nerwowego, zmniejszenie wagi, uszkodzenie narządów płciowych i płodu (potworkowatość), mają działanie rakotwórcze. Powodują też padanie zwierząt gospodarczych.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych grzybów jest Stachybotrys atra, powodujący częste infekcje, zapalenia skóry, bóle głowy, złe samopoczucie, wymioty, biegunki, krwawienia wewnątrznarządowe prowadzące do zgonu. Ten gatunek grzyba występuje po zalaniu mieszkań, po powodziach. Jest szczególnie niebezpieczny dla noworodków.
W powietrzu pomieszczeń niedopuszczalna jest obecność gatunków Stachybotrys atra i Aspergillus fumigatus.
Mikotoksyny stanowią ponad 300 różnych związków chemicznych, które są wytwarzane przez grzyby pleśniowe jako metabolity wtórne. Do chwili obecnej poznano i zbadano biochemicznie zaledwie około 20 mitotoksyn i tylko te potrafimy rozpoznawać.
Skąd się biorą grzyby
Grzyby przynosimy do domu na ubraniu, żyją na zwierzętach. Lubią wilgoć i ciepło (znakomicie się rozwijają w temperaturze powyżej 250C), dlatego pojawiają się najczęściej w zawilgoconych, nie wietrzonych pomieszczeniach (szczelne plastikowe okna, zła wentylacja, np. zakrywanie klatek wentylacyjnych).
Grzyby, jako organizmy żywe, są ekspansywne - mogą powodować korozję biologiczną, która obniża wartość obiektu budowlanego oraz biodegradację materiałów budowlanych (grzybnia rozprzestrzenia się po przegrodach budowlanych nawet do 300 m!).
Pracownicy Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych WSSE w Olsztynie mają często do czynienia z zagrzybionymi pomieszczeniami mieszkalnymi. Dotyczy to zarówno starego, jak i nowego budownictwa. Podczas przeprowadzanych badań często okazywało się, że stężenia grzybów w pomieszczeniach były 4-5-krotnie wyższe niż stężenia w powietrzu atmosferycznym, co świadczyło o bardzo aktywnym rozwoju izolowanych grzybów. W pomieszczeniach tych występowała degradacja przegród budowlanych i przedmiotów użytku (mebli, obrazów, odzieży, obuwia, pościeli).
U Kubusia panika w oczach (dosłownie jak koniec świata)
Dla moich ryb po 2-3 godzinach grozi śmiercią po ponownym włączeniu filtrów.
Grzyby pleśniowe - szkodzą ludziom, zwierzętom i przedmiotom
Zleć nam badanie pomieszczeń!
Żyją w mieszkaniach, laboratoriach, szpitalach, archiwach, bibliotekach, oczyszczalniach ścieków, na składowiskach odpadów, w oborach , chlewniach, kurnikach, czyli wszędzie tam, gdzie przebywają ludzie i zwierzęta. Mowa o bakteriach i grzybach pleśniowych. Tych ostatnich pojawi się szczególnie dużo w zalanych podczas powodzi budynkach.
Pracownicy Pracowni Dezynfekcji i Sterylizacji Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie nie jedno już na ścianach budynków widzieli. Niektóre grzyby pleśniowe wyglądają jak przepiękne kompozycje i aż trudno uwierzyć, że są one szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierząt, a czasami wręcz zabójcze.
- Nasze zadanie polega na pobieraniu prób u klienta i identyfikowaniu bakterii, grzybów pleśniowych i drożdżopodobnych w środowisku człowieka ? mówi Małgorzata Stempniewska. ? W województwie warmińsko-mazurskim tylko nasze laboratorium wykonuje tego typu badania, a w kraju ? zaledwie kilka ośrodków, głównie uczelnie wyższe.
Nie wiemy, czym oddychamy
Wciągając do płuc powietrze, nie zastanawiamy się, co się w nim znajduje. A oddychamy nie tylko mieszanką tlenu i azotu, ale także złożoną kombinacją bakterii, wirusów i grzybów pleśniowych. Skład powietrza zależy od wielu czynników środowiska, m.in. położenia terenu, klimatu, roślinności, ilości i rodzaju opadów, gęstości zaludnienia, gleby, rodzaju zakładów przemysłowych działających w okolicy.
Oddychamy m.in. bioaerozolami ? układami dwu- lub trzyfazowymi składającymi się z fazy rozpraszającej (powietrza) oraz rozproszonej (stałej lub ciekłej), zawierającej drobnoustroje. Faza rozproszona to drobne cząstki płynu lub substancji stałej, do której przytwierdzone są pyłki roślin, zarodniki grzybów, komórki bakterii, wirusy itp.
W powietrzu miejskim zawieszone są głównie drobnoustroje saprofityczne, odporne na wysuszenie. W naszym powietrzu dominują pleśnie (ok. 80 proc. składu powietrza, a udział bakterii waha się od 19-26 proc.). Najpospolitszymi pleśniami występującymi w powietrzu są: Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria..
Niebezpieczne i trudne do zniszczenia
Zarodniki grzybów mogą przeżyć w powietrzu wiele lat dzięki grubej ścianie komórkowej i barwnikom ochronnym. Są trudne do zwalczenia i szczególnie niebezpieczne w skupiskach ludzi, np. szpitalach, sanatoriach, szkołach, zakładach pracy czy mieszkaniach. Rozprzestrzeniając się drogą powietrzną, mogą powodować choroby zawodowe, alergie, dychawice oskrzelowe, choroby zakaźne, psucie się produktów spożywczych, materiałów technicznych (tynki, przegrody budowlane) i inne.
Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria dominują w powietrzu atmosferycznym, zaś pleśnie ?domowe?, to przede wszystkim Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor. Podział ten jest umowny, ponieważ w pomieszczeniach, w których przebywamy występuje również Cladosporium i Alternaria (odpowiedzialne za uczulenia).
Szacuje się, iż 30 proc. problemów zdrowotnych związanych jest z jakością powietrza, jakim oddychamy w pomieszczeniach (wiąże się to z obecnością pleśni). Pleśnie w powietrzu i na materiałach budowlanych mogą występować w dwóch postaciach: zarodników i strzępków grzybni. W obu przypadkach są nośnikami metabolitów szkodliwych dla człowieka (mikotoksyny i związki lotne). Do organizmu człowieka pleśnie wnikają przez układ oddechowy, pokarmowy i skórę. Narażenie na zachorowania uzależnione jest od indywidualnej odporności organizmu człowieka.
Czym nam grożą?
Im większe stężenie zarodników i strzępków grzybni w powietrzu i im dłuższy czas ekspozycji na zanieczyszczone powietrze, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się chorób. Najczęściej mamy do czynienia z infekcjami grzybiczymi (skóry, paznokci, włosów, jak i narządów wewnętrznych, np. płuc), alergiami (łzawienie oczu, przewlekły katar, zapalenie spojówek), mikotoksynozami, zapaleniem układu oddechowego aż po astmę oskrzelową włącznie.
Osoby, które długo mieszkają w zagrzybionych pomieszczeniach mogą chorować na zespół chorego domu lub zespół przewlekłego zmęczenia. Do podstawowych objawów zespołu chorego domu należą: zmęczenie, nudności, bóle głowy z zawrotami, drażliwość, obniżenie koncentracji, uwagi, zaburzenia pamięci, podrażnienie błon śluzowych oczu, nosa, gardła, zaczerwienienie skóry i objawy zbliżone do astmatycznych (duszności i napady kaszlu). Zespół przewlekłego zmęczenia w większości przypadków rozwija się jako stan paragrypowy, który nie ustępuje po leczeniu. Objawami są: wzrost temperatury ciała, suchy nieżyt nosa, gardła, osłabienie mięśni, bóle stawów, zaburzenia snu, osłabienie pamięci, depresje. Z wymienionymi zespołami możemy mieć do czynienia, jeśli objawy utrzymują się powyżej 6 miesięcy. W obu przypadkach objawy ustępują po wyprowadzeniu się z zagrzybionych mieszkań.
Grzybice narządowe najczęściej powodowane są przez Aspergillus fumigatus. Ten rodzaj grzybów powoduje zapalenie płuc, oskrzeli, opłucnej, aspergilozę oskrzelowo-płucną i aspergilozę rozsianą mózgu i nerek. W skrajnych przypadkach prowadzi do zgonu.
Wiele grzybów produkuje alergeny i mikotoksyny, które mają wielokierunkowe działania toksyczne, np. uszkadzają i powodują marskość wątroby, krwotoczność (płuc, mózgu, wątroby), zakłócenia działania przewodu pokarmowego, uszkodzenie nerek, porażenia układu nerwowego, zmniejszenie wagi, uszkodzenie narządów płciowych i płodu (potworkowatość), mają działanie rakotwórcze. Powodują też padanie zwierząt gospodarczych.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych grzybów jest Stachybotrys atra, powodujący częste infekcje, zapalenia skóry, bóle głowy, złe samopoczucie, wymioty, biegunki, krwawienia wewnątrznarządowe prowadzące do zgonu. Ten gatunek grzyba występuje po zalaniu mieszkań, po powodziach. Jest szczególnie niebezpieczny dla noworodków.
W powietrzu pomieszczeń niedopuszczalna jest obecność gatunków Stachybotrys atra i Aspergillus fumigatus.
Mikotoksyny stanowią ponad 300 różnych związków chemicznych, które są wytwarzane przez grzyby pleśniowe jako metabolity wtórne. Do chwili obecnej poznano i zbadano biochemicznie zaledwie około 20 mitotoksyn i tylko te potrafimy rozpoznawać.
Skąd się biorą grzyby
Grzyby przynosimy do domu na ubraniu, żyją na zwierzętach. Lubią wilgoć i ciepło (znakomicie się rozwijają w temperaturze powyżej 250C), dlatego pojawiają się najczęściej w zawilgoconych, nie wietrzonych pomieszczeniach (szczelne plastikowe okna, zła wentylacja, np. zakrywanie klatek wentylacyjnych).
Grzyby, jako organizmy żywe, są ekspansywne - mogą powodować korozję biologiczną, która obniża wartość obiektu budowlanego oraz biodegradację materiałów budowlanych (grzybnia rozprzestrzenia się po przegrodach budowlanych nawet do 300 m!).
Pracownicy Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych WSSE w Olsztynie mają często do czynienia z zagrzybionymi pomieszczeniami mieszkalnymi. Dotyczy to zarówno starego, jak i nowego budownictwa. Podczas przeprowadzanych badań często okazywało się, że stężenia grzybów w pomieszczeniach były 4-5-krotnie wyższe niż stężenia w powietrzu atmosferycznym, co świadczyło o bardzo aktywnym rozwoju izolowanych grzybów. W pomieszczeniach tych występowała degradacja przegród budowlanych i przedmiotów użytku (mebli, obrazów, odzieży, obuwia, pościeli).
U mnie brak światła to katastrofa.Ja tez przeczytałam ale miałas dzien i mała dała rede, podziwiac
Dzien dobry
u nas słoneczko niesmiało wyglada zza chmur, wiec dzisiaj szykuje sie spacerek oby pogoda sie nie popsuła.
Dzis znów wyłaczaja nam swiatło:/ zmieniają słupy i wogóle porazka... ale cóż trzeba przezyc..
Sniadanko zjadlam i teraz ide malego nakarmic bo zaczyna powoli kwękac
Milego dnia wam zycze kobietki
U Kubusia panika w oczach (dosłownie jak koniec świata)
Dla moich ryb po 2-3 godzinach grozi śmiercią po ponownym włączeniu filtrów.