Anabuba
czarownica mroźnego lądu
dobra
ide spac bo rano pobudka o 6
dobranoc
ide spac bo rano pobudka o 6
dobranoc
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale Cię załatwili z tymi łózkami.No i dupa,wyrka nie przyjechalyWeszlam sobie na stronke SIODEMKI(bo takim kurierem wyslali)zeby sprawdzic gdzie teraz jest moja paczka i co sie okazalo,ze o 18;7 kurier zawiozl ja z powrotem do bazy a o 9;37 ja zabieralNo cholera jasna przeciez bylam w domu i nikogo nie bylo,a jesli byl akurat w godzinie kiedy mnie nie bylo to trzeba bylo zadzwonic,w koncu po to podaje sie Im numery telefonowNo jestem wsciekla bo dziewczynki myslaly ze przyjada Ich wyrka
AS
Cierpliwosci Kochana;-)A za jutro bede trzymala kciuki,zreszta pewnie wszystkie beda je trzymaly
PATI
Zdrowka dla malej
LIDUS
Janse wpadaj
Super,że jest lepiej.Witam domowkowe mamusie!
Ja dzis z Krzysiem bylam u logopedy, pochwalila na s ze slychac efekty pracy i cwiczen, pocwiczyla, zadala nowe prace i 30 minut zlecialo...a razem z jazda busami i spacerek w ulewe od przystanku razem 3 godziny. maz zabral samochod i zostaja mi przewozy busem...mam nadzieje ze na wiosne sie nam uda cos odlozyc i kupimy autko dla mnie
Pozdrawiam!
Straszną masz tą wilgoćTo ja jescze na wieczór;-)
Lunka urwanie głowy masz!! Lepiej girki na stół i hausa oglądnij..a nie tam jakieś sprzątanie...
dowikla wiesz co ale dupki z nich są. Do mniej ka przychodziły paczki z siódemki właśnie to też nigdy nie dzwonili A upsem zawsze sieuprzedzali 30min wcześniej. Szkoda, bo dziewczynki rozczarowane
AS kciuki zaciśnięte nawet u stóp...będzie wsio dobrze!!!
Lunka za ten pochłanaicz nie dałąm aż tyle kasy..kurcze nie pamiętem dokładnie ale cos koło 200zł z pojemnikiem litrowym. Jak sięwczytasz, to one są coraz większe na większą powierzchnię. Ja używam do sypialni 6m kw i jest w sam raz. A granica to chyba 10m kw. Te wypasione za 4 stówy to przesada moim zdaniem. A z grzybem to lepiej wlaczyć póki go jeszcze nie ma....ja mam i katastrofa. Komoda kupiona pół roku temu już całą była tak zagrzybiała (mimo cotygodniowego psikania preparatem) że M odkręcił i wymienił dyktę...dzisiaj zrobiłam też big pranie ciuchów...niestety te co nieużywane też zzieleniały..szlag mnie trafia, bo nie nawidzę mieć syfu a nie mogę z tym nic zrobić. Ale fakt z tym osuszaczem to jakosciagniemy i już ksiażki mi nie pleśnieją przynajmniej na półkach..nosz...katastrofa..
dobra to lece na housa :-)
Witaj waszka i zapraszamy na pogadanki.:-):-)Cześć dziewczyny,
także należe do mamuś siedzących z pociechami w domku.:-)
Dobrze, że jest ten wątek, bo z nudów, a raczej braku towarzyskich bodźców niedługo zwariuję (nie mam czasu się nudzić przy mojej dójce wspaniałych).
Właśnie dostałam zamówienie a Avona, nie spodobał mi się zapach, który zamówiłam i to mnie trochę podłamało. Do tego nie zdobyłam nagrody na ich loterii i żeby dopełnić szczęścia, chwila relaksu zakończyła się rozrzuceniem całego świeżo zrobionego prania przez moich "pomocników".
A miało być tak fajnie..
No ale nie o tym..
Coś o sobie na początek i mam nadzieję, że będę się mogła wprosić na poranną kawusię na forum Jestem młodziutką mamusią dwóch fajnych chłopaczków. Mieszkam w Miasteczku, w którym jest pełno polaków, ale jak jednej zajdziesz za skóre, to okazuje się, że wszyscy wszystkich znają i z powodu tej beznadzieji nie ma po co się wysilać, alby nawiązywać nowych znajomości.
A że kobieta musi się wygadać, więc pomyśałam, że tu będę mogła??
Teraz to już jest super.Eliza wszystkiego dobrego dla Synka!!!
As ahh te niejsdki! A Kubus teraz zaczal takie protesty przy jedzeniu czy zawsze tak mial?
Waszka witaj na tym watku!
To masz kochana słynnego ucznia.:-):-):-):-)witammmmmmmmmm
ale pogoda dzisiaj do dupy n i co tu robic było ja sie tak przeplatalam byłam u szwagierki bo obiecałam jej ze jej firanki z woalkami uszyje wiec pojechalam pozniej do miasta rachunki popłacic no i prosto z miasta po maksia do szkoly, a kupiłam dzisiaj gazetke kurier błazowski a tam foty mojego syna z pasowania na uczniawiec mam słynnego syna
Pozniej obiad wiadomo bo chłop w domu był dzisiaj no i pojechałdzieci spia a ja dumam jak pomalowac pokój maksia bo w sobote zaczynam zobaczymy co mi wyjdzie
No i widze nowa mame ktora sedecznie witam
no i jak zwykle babeczki mi sie tu pochorowaly wiec malinka anka pati twoje dzieci i reszta ktora ma zamiar chorowac to duzo zdrówka i słoneczka cieplego zycze
AS super bedzie z twojego syna tancerz no i ma juz laske no no no
Dowikla szkoda ze kurier zawalił sprawe bo mógl zadzwonic do mnie tez zawsze dzwonia ze przyjedzie , zreszta nigdy nie wiedza gdzie mnie znalezsc i musze im tłumaczyc droge do mnie
własnie LUNA robiłas test czy nie
Wszystko przeczytałam i podziwiam Cię kobieto.:-):-):-)no to teraz streszczenie dzisiejszego rozrywkoweg dnia
a wiec rano Pauline odprawilam do szkoly,kawke wypialm i inne *******y.mala wstala o 9,wyszykowalysmy sie i na 10.45na autobus
autobusem do minska pol godz.
poszlysmy na pociag do wawy(bo do zachodniego autobus nie dojezdza i pociagiem szybciej)
no i ladnei-pociag opoznil sie 45minut
dobrze ze nie pdaalo tylko mgla byla
ja zmarzlam,Weronika nie na szczescie
lazilaysmy po peronie ten czas,na szczescie mala nie marudzila
pozniej prawei godzine pociagiem do wawy.
na szczescie zaraz spod dworca mialsymy autobus ktory zaraz pdjzezdzal i to co na piechote z Weronika bym szla z 10minut(bo wiadomo ze bez wozka wolniej) to jechalsymy autobusem w 1minute
wczesniej zadzwonilam do lekarki ze sie spoznie z pol godz
u lekarki musialsmy czekac bo karty nie bylo naszej i jakas konsultacje miala.wiec z 20min czekalsymy znow.pozniej po wizycei na pobranie krwi.,chwila placzu i tyle.wsyztsko jest ok.
poznie dawaj na autobus-zaraz byl,ale jechalysmy ze 40minut na wiatraka a stamtad jeszcze 10minut do MH.(sama wiadomo 2razy szbciej chodze)
no i 2kawki wypite,rososlek oszamalysmy i kotleciki:-)
dziewczyny sie pobawily ja wzielam prochy na @ bo juz ledwo lazlam
no i posiedzialsymy z 1,5godzi i do domu.
i znow 10minut na przystanek,tym razem w tramwaj,jakso szybko jechal.i mialsmy 6minut zeby dojsc na dworzec.my w peron i pocieg w peron:-)
ale ze bilet mialam tylko do minska bo mialam autobusem wracac,to poszlam misnku do kanara bilet dokupic.
pocig jechal tylko d mrozow wiec kanar nam kazal w sluzbowce usiasc i czekac.
jakies 2 babki tez tam siedzialykanar rozgadany.zaraz te babki ywszly wiec ja z nim gadalam.w ceglwoei wsiadla dziewcyzna bez biletu i skubaniec od razu ja zczail.zawolala ja do nas i kazal usiasc.ta w strachu ale cos -kanar swteirzdial ze samameu tak nudno a tak ma z kim gadac i w koncu przejechalsymy do konca bez biletu:-):-):-):-)
ta dziewczyna tez:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
no i wyszlysmy z pociagu.i kawal drogi do przejscia.ale patrze ze sasidaki auto pod bankiem,lece dre sie ale pojechala a ciemno juz bylo.
macham macahm w koncu jeden z jej synow nas zauwazyl no i zabrala nas do domu:-):-):-):-):-)
dodam tylko jeszcze ze Wernika dzielnie stala kupe czasu i w pociagu i w autobusach a mialsymy dzis kupe przesiadek i lazenia i wslasciwie bez slowa jeczenia szla
dzelna kobita:-):-):-):-):-):-):-):-)
ciekawe czy ktorejs chcialo sie to czytac
o matko az tk strasznieTo ja jescze na wieczór;-)
Lunka urwanie głowy masz!! Lepiej girki na stół i hausa oglądnij..a nie tam jakieś sprzątanie...
dowikla wiesz co ale dupki z nich są. Do mniej ka przychodziły paczki z siódemki właśnie to też nigdy nie dzwonili A upsem zawsze sieuprzedzali 30min wcześniej. Szkoda, bo dziewczynki rozczarowane
AS kciuki zaciśnięte nawet u stóp...będzie wsio dobrze!!!
Lunka za ten pochłanaicz nie dałąm aż tyle kasy..kurcze nie pamiętem dokładnie ale cos koło 200zł z pojemnikiem litrowym. Jak sięwczytasz, to one są coraz większe na większą powierzchnię. Ja używam do sypialni 6m kw i jest w sam raz. A granica to chyba 10m kw. Te wypasione za 4 stówy to przesada moim zdaniem. A z grzybem to lepiej wlaczyć póki go jeszcze nie ma....ja mam i katastrofa. Komoda kupiona pół roku temu już całą była tak zagrzybiała (mimo cotygodniowego psikania preparatem) że M odkręcił i wymienił dyktę...dzisiaj zrobiłam też big pranie ciuchów...niestety te co nieużywane też zzieleniały..szlag mnie trafia, bo nie nawidzę mieć syfu a nie mogę z tym nic zrobić. Ale fakt z tym osuszaczem to jakosciagniemy i już ksiażki mi nie pleśnieją przynajmniej na półkach..nosz...katastrofa..
dobra to lece na housa :-)
witaj w naszym gronie;-)Cześć dziewczyny,
także należe do mamuś siedzących z pociechami w domku.:-)
Dobrze, że jest ten wątek, bo z nudów, a raczej braku towarzyskich bodźców niedługo zwariuję (nie mam czasu się nudzić przy mojej dójce wspaniałych).
Właśnie dostałam zamówienie a Avona, nie spodobał mi się zapach, który zamówiłam i to mnie trochę podłamało. Do tego nie zdobyłam nagrody na ich loterii i żeby dopełnić szczęścia, chwila relaksu zakończyła się rozrzuceniem całego świeżo zrobionego prania przez moich "pomocników".
A miało być tak fajnie..
No ale nie o tym..
Coś o sobie na początek i mam nadzieję, że będę się mogła wprosić na poranną kawusię na forum Jestem młodziutką mamusią dwóch fajnych chłopaczków. Mieszkam w Miasteczku, w którym jest pełno polaków, ale jak jednej zajdziesz za skóre, to okazuje się, że wszyscy wszystkich znają i z powodu tej beznadzieji nie ma po co się wysilać, alby nawiązywać nowych znajomości.
A że kobieta musi się wygadać, więc pomyśałam, że tu będę mogła??
ja czytałam;-)no to teraz streszczenie dzisiejszego rozrywkoweg dnia
a wiec rano Pauline odprawilam do szkoly,kawke wypialm i inne *******y.mala wstala o 9,wyszykowalysmy sie i na 10.45na autobus
autobusem do minska pol godz.
poszlysmy na pociag do wawy(bo do zachodniego autobus nie dojezdza i pociagiem szybciej)
no i ladnei-pociag opoznil sie 45minut
dobrze ze nie pdaalo tylko mgla byla
ja zmarzlam,Weronika nie na szczescie
lazilaysmy po peronie ten czas,na szczescie mala nie marudzila
pozniej prawei godzine pociagiem do wawy.
na szczescie zaraz spod dworca mialsymy autobus ktory zaraz pdjzezdzal i to co na piechote z Weronika bym szla z 10minut(bo wiadomo ze bez wozka wolniej) to jechalsymy autobusem w 1minute
wczesniej zadzwonilam do lekarki ze sie spoznie z pol godz
u lekarki musialsmy czekac bo karty nie bylo naszej i jakas konsultacje miala.wiec z 20min czekalsymy znow.pozniej po wizycei na pobranie krwi.,chwila placzu i tyle.wsyztsko jest ok.
poznie dawaj na autobus-zaraz byl,ale jechalysmy ze 40minut na wiatraka a stamtad jeszcze 10minut do MH.(sama wiadomo 2razy szbciej chodze)
no i 2kawki wypite,rososlek oszamalysmy i kotleciki:-)
dziewczyny sie pobawily ja wzielam prochy na @ bo juz ledwo lazlam
no i posiedzialsymy z 1,5godzi i do domu.
i znow 10minut na przystanek,tym razem w tramwaj,jakso szybko jechal.i mialsmy 6minut zeby dojsc na dworzec.my w peron i pocieg w peron:-)
ale ze bilet mialam tylko do minska bo mialam autobusem wracac,to poszlam misnku do kanara bilet dokupic.
pocig jechal tylko d mrozow wiec kanar nam kazal w sluzbowce usiasc i czekac.
jakies 2 babki tez tam siedzialykanar rozgadany.zaraz te babki ywszly wiec ja z nim gadalam.w ceglwoei wsiadla dziewcyzna bez biletu i skubaniec od razu ja zczail.zawolala ja do nas i kazal usiasc.ta w strachu ale cos -kanar swteirzdial ze samameu tak nudno a tak ma z kim gadac i w koncu przejechalsymy do konca bez biletu:-):-):-):-)
ta dziewczyna tez:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
no i wyszlysmy z pociagu.i kawal drogi do przejscia.ale patrze ze sasidaki auto pod bankiem,lece dre sie ale pojechala a ciemno juz bylo.
macham macahm w koncu jeden z jej synow nas zauwazyl no i zabrala nas do domu:-):-):-):-):-)
dodam tylko jeszcze ze Wernika dzielnie stala kupe czasu i w pociagu i w autobusach a mialsymy dzis kupe przesiadek i lazenia i wslasciwie bez slowa jeczenia szla
dzelna kobita:-):-):-):-):-):-):-):-)
ciekawe czy ktorejs chcialo sie to czytac
Ja tez przeczytałam:-) ale miałas dzien:-) i mała dała rede, podziwiacno to teraz streszczenie dzisiejszego rozrywkoweg dnia
a wiec rano Pauline odprawilam do szkoly,kawke wypialm i inne *******y.mala wstala o 9,wyszykowalysmy sie i na 10.45na autobus
autobusem do minska pol godz.
poszlysmy na pociag do wawy(bo do zachodniego autobus nie dojezdza i pociagiem szybciej)
no i ladnei-pociag opoznil sie 45minut
dobrze ze nie pdaalo tylko mgla byla
ja zmarzlam,Weronika nie na szczescie
lazilaysmy po peronie ten czas,na szczescie mala nie marudzila
pozniej prawei godzine pociagiem do wawy.
na szczescie zaraz spod dworca mialsymy autobus ktory zaraz pdjzezdzal i to co na piechote z Weronika bym szla z 10minut(bo wiadomo ze bez wozka wolniej) to jechalsymy autobusem w 1minute
wczesniej zadzwonilam do lekarki ze sie spoznie z pol godz
u lekarki musialsmy czekac bo karty nie bylo naszej i jakas konsultacje miala.wiec z 20min czekalsymy znow.pozniej po wizycei na pobranie krwi.,chwila placzu i tyle.wsyztsko jest ok.
poznie dawaj na autobus-zaraz byl,ale jechalysmy ze 40minut na wiatraka a stamtad jeszcze 10minut do MH.(sama wiadomo 2razy szbciej chodze)
no i 2kawki wypite,rososlek oszamalysmy i kotleciki:-)
dziewczyny sie pobawily ja wzielam prochy na @ bo juz ledwo lazlam
no i posiedzialsymy z 1,5godzi i do domu.
i znow 10minut na przystanek,tym razem w tramwaj,jakso szybko jechal.i mialsmy 6minut zeby dojsc na dworzec.my w peron i pocieg w peron:-)
ale ze bilet mialam tylko do minska bo mialam autobusem wracac,to poszlam misnku do kanara bilet dokupic.
pocig jechal tylko d mrozow wiec kanar nam kazal w sluzbowce usiasc i czekac.
jakies 2 babki tez tam siedzialykanar rozgadany.zaraz te babki ywszly wiec ja z nim gadalam.w ceglwoei wsiadla dziewcyzna bez biletu i skubaniec od razu ja zczail.zawolala ja do nas i kazal usiasc.ta w strachu ale cos -kanar swteirzdial ze samameu tak nudno a tak ma z kim gadac i w koncu przejechalsymy do konca bez biletu:-):-):-):-)
ta dziewczyna tez:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
no i wyszlysmy z pociagu.i kawal drogi do przejscia.ale patrze ze sasidaki auto pod bankiem,lece dre sie ale pojechala a ciemno juz bylo.
macham macahm w koncu jeden z jej synow nas zauwazyl no i zabrala nas do domu:-):-):-):-):-)
dodam tylko jeszcze ze Wernika dzielnie stala kupe czasu i w pociagu i w autobusach a mialsymy dzis kupe przesiadek i lazenia i wslasciwie bez slowa jeczenia szla
dzelna kobita:-):-):-):-):-):-):-):-)
ciekawe czy ktorejs chcialo sie to czytac
MH zdrówka dla Helenki.Witam porannie.
Mój dzisaj jakis wściekły, juz z domu wyleciał
Helene w nocy miała napad kaszlu idziemy dzisaj do lekarza
Witam nowa mamę
Dowikla, kurierzy ja to krzycze na nich na dzień dobry, bo oni chyba mają za wysokie mniemenie o sobie
As, Natali, nocne marki Jak wy funkcjonujecie ja jak nie prześpię 6 godzin to potem po omacku chodze
Ana, nie przeczytałam
Ni i nie napisze do końca, bo M właśnie zadwonił i powiedział mi, że ma na na 8.20 wizyte u lekarza
Kochana jeśli jest ropa to i na 100% jest bakteria !!!Anabuba no esejale przebrnęłam I kanar..mmm super wyprawa;-) Dobrze że Weronika była grzeczna
Witam nową mamę:-)
Mh no to daj znać co u lekarza
AS Ale się dłuży... no żeby jutro się udało! A jakie możliwości????
A co to bronchit
Co do pępka to określili to tak, że to jest TYLKO ziarniak.Tak podobno sięczasem dzieje....i już...Pępek jej chyba źle odpadł, w każdym razie to jest taka..narośl, to z czasem ropieje a nawet krwawi. Podobno przy takich zabiegach nie ma śladu i wsio siędobrze kończy..ale zobaczymy. Jak jej nie odpadnie to coś to będę myśleć. dzięki za rady. Problem jest w mojej pediatrze..ona kazałą smarować spirytusem bo jest ok i ledwo wyprosiłam skeirowanie do chirurga...a ja tym spirytusem smarowałam przy każdej zamieni pieluchy i od ropy miała aż bodziaka brudnego
A u mnie z tą wilgocią to jest paranoja. W zimie jest ok, bo przy ogrzewaniu powietrze się wysusza..ale koniec okresu grzewczego oznacza kłopoty
Dzisiaj dzień luźny aż nei wiem co z sobą zrobić pomysłu na obiad jka zwykle brak...
Aha!
co do spotkania w Wawie to kurcze!!! Ana jakby jeszcze Tobie się udało to byłoby suuuper!!! Zobaczymy kiedy do mnie ta dr. zadzwoni, że mają dla nas miejsce. Ale licze na koniec listopada na dwa tyg więc pewnie grudzień też zahaczymy!!!