Jestem dopiero teraz.
Dziewczyny na tem adres można wysłać paczki ,ale już wiem ,że nasze LMG psiowe ruszyło tyłki ,a na śląsku naszych jest najwięcej.
Mops jest powiadomiony,kurator też .
Matki trzeba pilnować ,bo psychicznie niezdolna jest.
Wklejam kolejny post Bożenki na temat ich sytuacji i co do tej pory się udało.
Jak na razie pomoc idzie lawinowo ,więc dzieci będą miały już lepiej.



Powiadomiłam radną Panią Hrapkiewicz, do której mam duże zaufanie, ona
obiecała zająć się i przypilnować osobiście czy matka uzyskała pomoc.
Praca z matka to przypadek beznadziejny, byłam tam przed chwilą i wg
mnie ona jest kompletnie niedojrzała, to żeby dzieci były czyste czy
najedzone to raczej domena Dawida, jest tam wspaniała babcia, która
mieszka niestety chyba w Dąbrowie Górniczej, nie bywa często.
Koleżanka była w szkole u Dawida, okazuje się ze kiedy chodzi to
bardzo zdolny chłopiec bardzo dobrze się uczący, ale za dużo ma na
głowie, i to straszne że odpowiedzialność spada na niego. To bardzo
przykry widok kiedy, gdy kupowałam bułki widziałam jak Dawid łakomie
na nie patrzył, umowa z jakąś piekarnią byłoby wspaniałym wyjściem,
muszę porozmawiać z okolicznymi może mi się uda (dziękuję za
podrzucenie pomysłu).
Z innego forum chłopak obiecał cotygodniową dostawę wiaderka surówki i
sałatki, tylko najważniejszą sprawą jest pilnowanie matki, bo ona jest
niewydolna psychicznie, leniwa i wszystko zrzuca na innych, a nie da
się wszystkiego zrobić za nią.
Większość dzieci jest zdolna i łatwo się uczy, jedynie jedna
dziewczynka (urodziła się jako wcześniak z wagą 540 g) jest
niedowidząca i opóźniona, kiedyś był na naszym osiedlu świetlica,
która pomagała w nauce, niestety teraz już nie ma. W szkołach też
zajęć pozalekcyjnych obecnie mało, zresztą głodne te zna naukę nie
maja ochoty.
Czekam na interwencję MOPSU, teraz ma być powiadomiona góra, wcześniej
podrzędny pracownik, zobaczę czy coś się zmieni.
Mam nadzieję że parafia też się włączy, radna ma tego przypilnować,
zupełnie inaczej ogląda się takie interwencje w telewizji a inaczej
gdy się to widzi i słabo psychicznie sobie daję z tym radę.
Dziewczyny my Mamy na LMG osoby współpracujące z MOPS i one mówią ,że najgorsze co można zrobić to powiadomić media.
Najbardziej ucierpią wtedy dzieci .
U mnie od rana lekkie bóle brzucha i skurcze jak na @ ,ale nic po za tym.
To jeszcze się pochwalę co dziś zrobiłam leżąc w łóżku.
Moja gwiazdka.