reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

witajcie kochane:-):-):-):-):-)
adwni mnie nie bylo...
w weekend mialam problemy z netem znow:wściekła/y:podobn jakas ustareka na centarli,no a wczoraj pierwszy dzien w pracy i do tego musialam pozniej przy garach stac wiec sie zeszlo,a wieczorem padlam.
tak wiec w pracy super.wszyscy mnie milo witaja:tak::tak::tak:
pracuje od 8 do 14 wiec nie jestem znudzona praca ale tez odrrywam sie od zycia codziennego;)
podroz do pracy zajmuje ok 14-16 mimut;)odcinek 4,5km i pod 2 spore gorki;))))))))
wiec sie wyrabiam i nie jezdze na full,poza tym mam za malo przerzutek;)
spworotem wiadomo jakies zakupy itd wiec dluzej:-p
ale ranoi sie wyraniam na 8 jaksim cudem:szok::szok::szok::szok::szok:

ale mala chora,znow katar paskudny wrocil a znim kaszel,wiec chyba w piatek kontrol u lekarza znow.... :/ no i oczy jej zaczynaja ropiec czyli jkaies paskudztow,tym razme cos czuje ze bez antybiotyku sie nie da i mala bedzie kolejny tydzien w domu siedziec:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a co rano chce isc do przedszkola...w koncu jej sie odmieni:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
mi juz przwie prsezlo,teraz Pauline katar meczy ale z nia jaso lepiej

o tyle dobrze ze p ma teraz urlop i siedzi z mala.n dzis jego sostra z nia siedziala od 8 do 15 bo z ojcem drzewa obrabial,wiec chociaz mam czym palic w zime bo pare ladnych metrow mam;)


no i tak po krotce co u nas;)
 
reklama
hejka.

Oliwka wyje,spiaca wręcz padnięta a uparta i spać nie chce bo uparła się ze będzie spać ze mną anie sama.
gdzieś od miesąca mam codziennie takie cyrki wieczorem że nie chce sama spać .normalnie już z nia nerwowo nie wytrzymuje.:no::no::no:

dziś wstała o 5 rano masakra jakaś,nos zapachany az jej podeszło do garła i zwymiotowała do łóżka i po spaniu.już nie usnęła.
2 dni wolnego i odpocząć mi nie dadzą tylko mi nerwy psuje.:crazy::crazy::crazy:

juz się drze z 15min " ja nie mogę spac sama" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jeszce to potrwa conajmniej pól godziny albo dłużej tak jak wczoraj.

a najgorsze jest to ze ona mi tylko tak robi jak zostaje z dziadkiem to chodzi mu spoać bez zadnego zająkniecia a jak ja jestem w domu to domaga się spania ze mną i jest jeden wielki cyrk.


niedługo to ja w wariatkowie wylądauje dzięki mojemu kochanemu dzieku :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
uu wspolczuje
sluchaj ona poprostu za Toba teskni i tyle
a nie mozsesz jej lozka kolo sowejgo zaraz obok postawic i wtedy bnedziesz blisko a jednoczesnie bedziesz miala miejsce do spania:-)

[
jak miała 6 miechów ważyła już 9 kg a teraz wazy hmmm luczby poczatkowe mi nie działają... waży dwanasicie i pół:sorry:
[]

heheh moja maja 3mies wazyly po 7kg:-D
a majac 3lata 20kg:-p:-p:-p:-p:-p

A moje dzieci spia:szok:Wszyscy byli padnieci i oryczani,wiec kazalam Im sie polozyc:tak:Dominik nawet roebral sie do samych gaci i wskoczyl pod kolderke:szok:Dziewczynki sie troszke burzyly ale w koncu tez usnely:tak::tak::tak:Ja troszke polezalam ale juz szykuje obiadek:tak::tak::tak:
Bylismy u tesciowej na kawce a po obiedzie idziemy razem na cmentarz:tak::tak::tak:
Mam tylko nadzieje ze Wiktoria nie bedzie miala goraczki,bo wczoraj wieczorem jeszcze miala
Moje dzieci zawsze malo wazyly a i tak nigdy nie bylam zwolenniczka noszenia:cool::rofl2:

nawet Dominik poszedls pac?z moimi tak sie nigdy nie dalo

Ja mam dziś dzień wolny ,po obiadku pojechaliśmy na cmentarze ,strasznie mnie to wzrusza ,groby moich dziadków ,ale także znajomych i moich kolegów i koleżanki z podstawówki ,rany ile to już lat,koleżanka zmarła w wieku 21lat na białaczkę ,a kolegę w tm samym wieku auto przejechało ,jak z pracy na rowerze wracał(*) dawno to było ,a tak dobnrze ich pamietam.....

Justa twoje przeżycia są niesamowite:szok:

Anabubka co piotruś tam wywija ,kobieto pisałaś do mnie ,a ja nie mogę sie ze brać ,jestem okropna:angry:

no ladnie to tak o znjaomych zapominac co?:-p
ja z podtswowoki stracilam 3 kolegow z klasy-jeden mial 15lat,drugi 19 a trzeci 21:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
w sumie wszyscy w nieszczesliwych wypadkach

Mama Pietruszkowa wczoraj wieczorem do nas przyjechała dziś już jest na badaniach na endoskopie pojechała i na wymaz z nosa jakaś taka niespokojna jestem miejsca nie mogę sobie znaleźć :-(jakoś tak nosi mnie :-:)-:)-(
Julka ma mega katar i kaszel dzis jeszcze w domku o 14 idę z nią do lekarza zobaczymy co powie bo i Antoni kaszle i sie smarczy :eek::eek::eek:

zdrowka dla dzieciaczkow
chyba znow jakis paskudny wirus szaljej

Malinka mój tatuś w czerwcu przebił sobie palec gwoździem i od tamtej pory nie chciał mu się zagoić. Z dnia na dzień czuł się coraz gorzej a że nie był ubezpieczony to tak odkładali szpital w nieskończoność. W ostatniej chwili go karetka zabrała bo miał cukier 8 razy przekroczony, gdzie norma to 100. Lekarz powiedział że kolejnej nocy mógłby nie przeżyć. Oczywiście mój ojciec w ogóle nie był świadomy że ma cukrzycę. No i w szpitalu trochę mu unormowali cukier i obcięli ten przebity palec. Ojciec miał już 2 razy krwotok. Noga nadal mu się nie goi więc rozważają ucięcie dalej. Na szczęście jest też trochę poprawy bo wcześniej nawet na łóżku się sam nie mógł podnosić a teraz już z niewielką pomocą sam na wózek siada. Tylko nie może jeszcze sam jeździć bo ma strasznie ręce popuchnięte.
ć.
:szok::szok::szok::szok::szok:
az tak?
tak to jest z gchlopami
ja swojego jak zapisze i powiem ze ma isc bo ma wizyte to pojzdie,a jak go nie wygonie to tak lazi

K
W biedronce juz gazetka świąteczna tzn pomysły na prezenty :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

coca cola byla pierwsza:-D:-D:-D:-D:-D:-D

a
byliśmy u lekarza z samego rana, bo całanoc mial 39, może to trzydniówka,albo jakas infekcja ukladu moczowego, jutro mam zaniesc do badania siuśki to sie okaze. Aż w szoku byłam popoludniu wczoraj, z ema goraczke bo nic mu jeszcze nie bylo:-D

ale.. kurcze normalnie tak mi go szkoda bylo, przes ponad godzinę płakał bez przerwy, dusił sie, kaszlał juz tymi łzami, szok po prostu, mój biedaczek. Całą noc nie spał, jedynie na mnie lub na A troszkę przysypiał, ale jak tylko siadalismy, albo z nim sie kladlismy to znów pobudka...:/

pozdrawiam:*
zdrowka dla <aksia

mala smiga po calym pokoju i gada "co to", "be" i tak w kolko :eek::laugh2:
Sewek wcina jablko,nawet nie amm pomyslu na obiad :no:

mala spryciula

Witam
dzis nie w pracy bo choroba w domku. Młoda gorączkowała dziśjuż lepiej, ja połamana, gardło boli, ale ku lepszemu. Mój po pracy zrobi zakupy-kazał odsypiac i odpoczywać. A ja słaba rzeczywiscie jestem , nawet na groby wczoraj nie pojechaliśy, bo wszystko mnie bolało, Piciu dopiero co skonczył kurację antybiotykową i już go bierze na nowo...ech...

MH-kochana co prawda spóźnione al eserdeczne życzenia---miłości, szczęścia, kasiory i zdrówka!!!


..
zdrowka i dla was dziewczyny

Mój m jeszcze w pracy,za oknami ciemno ,dołuje mnie to ,nie bardzo mam teraz nawet czas pobiegać,a biegam już ponad 8 km:-p potrafie godzinę bez przerwy ,ze sie pochwalę skromnie:-p,a teraz lipa ,rano nie ma czasu ,a po południu za szybko ciemno, zostaje tylko bierznia a to nie to samo_Ostatnio dowiedziałam sie ,ze znajomy przebiegł maraton w Poznaniu,normalnie szok ,a jak sie rozmarzyłam ,ale realistka trza być:-D:-D:-D

Na domiar złego frytki mnie nęcą na kolacje ,a to wybitnie nie dietetycznie:no:

o matkao
ja rowerem albo piechorta moge dlugo i daleko ale bieganie-po 100m juz jestem spuchana

Rany ,laski ,jakie ziółka:-D:-D:-D meliska wystarczy.
Nic mi nie mówwcie o dzieciakach ,bo moi mnie do szału z reguły doprowadzają,czy rodzeństwo naprawdę musi sie ciągle kłócić ,a to młodsze drzeć:rofl2:

Myślałam ,ze mój m w pracy ,tymczasem on cichaczem podwórko równał ,zapalił światło boczne na budynku i sobie woził taczką ziemie ,w ogóle nie wiedziałam ,ze on już jest:-D:-D:-D

zeby moj byl taki prcaowity.....;.
ja Paulinie meliske parze


No i gratuluję sukcesów jeżykowych. U nas zazwyczaj działa hasło "bo w dupsko" mimo że na palcach jednej ręki mogę policzyć te wszystkie klapsy które obie dostały.

hheheheheh
u nas tos amo
samo haslo dziala:-D:-D:-D:-D

Witam,

moje dzieci znowu cos bierze :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nie wiem jak to sie dzieje :no:
wez jakies zgnile to powietrze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Ba ,mój m jest obrotny ,pracowity i uparty jak osiołek:-D:-D:-D:-D ale mu nie bronie rozkopywac podwórka ,ma zapał i chęci ,niech równa:tak:

Ja do pracy na 13
" life is brutal and full of zasadzkas":-D:-D:-D

niesttey
life is brutal:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Hej, mogę dołaczyc ??


Jestem mamą dwojki maluchów siedzacą równiez w domku.

witam nowa mame:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Witam wieczorem :tak: ja tylko na moment bo zalatana jestem odkąd Kuba wstał po południu że szok :no: dopiero teraz usiadłam i jem kolację :dry: M ma wolne do wtorku :sorry2: fajnie :cool2: a ja dzisiaj śpiąca jestem jak nie wiem :sorry2: jak Kuba się położy to ja od razu też się kładę :-) ma któraś jakiś dobry przepis na dynię :confused: bo mam i nie wiem co z nią zrobić :tak: spokojnej nocki życzę Laseczki do jutra :-)

Na plaży nudystów kulturysta podchodzi do kobiety, napina mięśnie i mówi: - I co, bomba, no nie? Ona na to: - Tak, tak, tylko lont coś mały...

Dwóch kolegów w pracy : - Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku? - Jak zadzwoni to czemu nie?!
 
Witam dziewczyny i witam nową mamuśke. Mi do prasowania sięńie spieszyło-wkończyłam je po 4 tygodniach zbierania i zalegania, hehe.

I jutro do pracy, ech... fajnie, nie mogłam się doczekac-kasiorkę zarabiac, z ludźmi pogadać, ponarzekac na kiepska płacę:-D:-D:-D. Młoda dziś wyjątkowo upierdliwa była, przy kąpieli o mał sąsiadów nie zalała ale w końcu śpi, więc i ja isę zara zpryzmierze-szybki prysznic i spadam. AAAAA hehehe-nie pochwaliłam się, ze ostatnio jak byliśmy z P na zakupach pyta mnie mój luby-nie chcesz włosów farbnąć sobie-eeee, no nie iwem-to ja Ci wybiore :-D:-D:-D
no i wybrał, wieczorem f:-Drbnął i wyszło super, jużnie jestm blondynkąlecz ciemnym kasztanowcem z połyskami jakiejś nie wiem-bordodzizny, czy cuś, hehe, nie n fajnie-co za tym idzie będę mogła się mocniej malować do tego, co mi pasuje, hehe. Jestem ciekawa reakcji mojej mamy, jak źel spojrzy to i czarne zobaczy, hehehehe.

No dobra na szybki seks już siły nie mam to zadowole się przysznicem. Dobranoc.
 
No to ja tez z dowcipem :-p

Dlaczego nie należy denerwować kobiet przed okresem?
Gość chciał rozweselić żonę przechodzącą właśnie TE DNI, zadając jej żartobliwie pytanie: Ile kobiet, ze stresem przedmiesiączkowym jest potrzebnych by wymienić przepaloną żarówkę?

Odpowiedz żony :
- Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktoś w tym domu, kto wie JAK wymienić przepaloną żarówkę! Ty nawet byś się nie zorientował, że jest PRZEPALONA! Jak każdy mężczyzna siedziałbyś w ciemnościach TRZY DNI zanim by do ciebie dotarło, że coś ***** jest nie tak! Tacy wszyscy jesteście! Nawet, kiedy już dotrze do was, co się stało, nie jesteście w stanie znaleźć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, że od 17 lat żarówki SĄ ZAWSZE w tej samej *******onej szafce! A jeżeli już stałby się CUD i w jakiś niewytłumaczalny sposób znajdziecie w końcu te *******one żarówki, to przez dwa ****** dni problemem nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej *******ONEJ ŻARÓWKI. Kolejne DWA kurewskie dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego ******go KRZESŁA na miejsce! A tam, gdzie ono stało i tak na podłodze zostanie *******ony, PUSTY, ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej żarówce bo wy nigdy *****, ale to NIGDY NIE POTRAFICIE po sobie posprzątać! Gdyby nie my, to do usranej śmierci brnęlibyście po pachy w śmieciach i dopiero gdyby zginął wam *******ONY PILOT DO TELEWIZORA zatrudnilibyście (pod hasłem: AKCJA RATUNKOWA) całą *******oną armię do tego ******go sprzątania! I TAK ***** DO ZA****NIA, CAŁE ŻYCIE Z KRETYNAMI!!!!...






 
Hej babeczki

Oczywiscie poprasowalam ale nie ma co sie cieszyc bo kolejne pranie czeka na automat:-D:-D
Bylam w tym przedszkolu robic latarnie na poniedzialek i zobaczylam troche jak Laura zachowuje sie w przedszkolu.Pani troche ja chwalila a ja obroslam w piorka:-D:-D
Zeszlo mi 2h a potem kawka u kolezanki.Wrocilysmy o 18:30 szybka kolacja, mycie i lozeczko.
Jutro ide na sniadanko do kolezanki wiec obiad z paczki heheh mam makaron z pieczarkami wiec w sumie nie musze sie martwic:tak:


MH myslalam ze to cos z nimi nie tak heheh ale w sumie chce zamowic duplo wiec bede miala porownanie;-)A jak cwiczenia?
 
hej laski

witam na poczatek nowa mame :-):-)

wpadlam jak po sól ale miałam dzien zalatwien z papierami i kobitki jutro zawoże tesciowa do carotasu beda tam razem z tesciem miec pokój wkoncu bo czasem juz myslalam ze szybciej sobie krzywde zrobi bo ostatnio czesto sie przewracala i to prosto na glowe upadala raz to nawet pogotowie wzywałam wiec ciesze sie ze od jutra nie bede musiała sie bac ze jak jade na zakupy to mysle czy nic sobie nie zrobi:tak::tak:takze dwa razy bylam w caritasie i dwa razy w opiece bo to gmina bedzie im dopłacac brakujaca czesc kasy bo niestety sporo licza sobie za pobyt :tak::tak::tak:

a tak na szybko to jeszcze wrzuce wam fotki z chrzcin lenki:-):-):-)i swiniaczka byl pysznyyyyyyyy:-D:-D:-Dtrzy dni go jedlismy i jeszcze boczki mam z niego zamrozone :-D:-D:-D


swinia.jpgrodzinne.jpgbia&#322;o.jpg
 
hejka.


Iwcik no twoja myszka sliczniusia i w bieli wygląda jak aniłek :tak::tak::tak::tak:boska jest :-):-):-):-):-)




my dziś po pasowaniu na przedszkolaka.było cudnie.Było wesoło,,nasmiałąm sie za wsystkie czasy a dzieciaki jak wyszły w tych strojach pszczółek to normalnie sama słodycz :tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-):-):-):-)


byli troche zmieszani bo weszli a tu cała sala rodziców i kazdy im fotki robi i nagrywa :-D:-D:-D:-D:-D:-D ale dali radę.

śpiewali piosenki i mówili wierszyk ,nawet próbowali cos zaspiewać po angielsku,piosenke o kolorach :-D:-D:-D:-D:-D:-D

kazde dziecko dostało w prezencie worek na kapcie na którym jest zdjęcie dziecka i imię-są sliczne :tak::tak::tak::tak:
jeszce kolorowanki,kredki,jakieś słodycze i soczek.dzieciaki były zadowolone.


po pasowaniu był poczestunek a dzieciaki szalały,moja gwiazda na czele szaleństw jak zwykle 2 razy wylała picie na dywan :tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Nasze fotki z pasowania na przedszkolaka :tak::tak::tak::tak:

czyz te dzieciaki nie sa słodkie???? :-):-):-):-):-):-D:-D:-D:-D

wejście pszczółek
dn2bko.jpg


śpiewamy piosenkę o przedszkolaczku
103stw4.jpg


29d7abp.jpg


z ta czapke pszczółki wygląda jak papież :-D:-D:-D:-D:-D:-D
2lnv19l.jpg



moja pszczółka dłubie w nosie :-D:-D:-D:-D
2vsnvjm.jpg


z kolezankami z przedszkola '

2iho0t4.jpg


2ik4l84.jpg
 
reklama
Do góry