reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

ANABUBKA dzieki za rady kupie sobie te kropelki i spróbuje bo inaczej zwariuje a głodna to ona napewno nie jest bo nawet z cyckiem w buzi potrafi plakac i sie preżyc , energicznie rusza rekami i nogami wiec to chyba kolki jednak:-:)-:)-(
a herbatke to jej daje ta z hippa koperkowa :tak::tak:

LUNA takich tez nie mialam ale moge wsumie spróbowac kupie wszystko tylko zeby pomoglo:tak::tak:

no pewnie kolka
ale jak dla mnie lepsze sa ziolka takie prwadziwe do zaparzania
na mja herbatki takie nie dzialaly tylko koperek z herbapolu do zaprzenia,ale musialam ciut glukoza dolsadzac

Pati kurteczka świetna, jakaż męska, hihi. A szelki-bardzo dobra decyzja. ja tam żałuję, z eto nie było tak rozpowszechnione jak moja mała latała jak Twój Sewek, hehe, no czasem to i dziś by jej sie taki ogranicznik pryzdął, hihihihihi

Ana bo kto szybko kupuje to dobrze kupuje-tak mówią. I juz liście...

jak moja Paulina byla mala to byly juz szelki do wozka i mialy do tego taka smycz do prowadzania dziecka:rofl2:
cos poodbnego jak Pati te z linku.i nadal mam te szelki
co prawda juz z nich nie korzystam ale korzystalam bo moj wozke nie ma 5puntowych pasow bo to bolid terenowy;)
i jak dla mnie dziecko w takich pasach jest strsznie ksrepowane a w tych szelkach to nie wypadaly z wozka ale i mogly sie ogladac w rozne strony
jakie liscie????????????
ze jesien?
 
Ostatnia edycja:
reklama
J awiem, ze były, ale tak jakoś bałam się, z eludzi ebęda krzywo patrzeć-jakoś do mnie ni epodobne, co? hehe. No jakoś tak było, i u nas nigdy nie spotkałam, bo moze bym i kupiła i korzystałą z nich w tedy na pewno.
Że liście...że jesień...że robota na okrągło póki śnieg nie spadnie, to zamiast liści będzie odgarnianie...
 
hehehehe
no pozniej bedzie odsniezaie i walka z zakluzami na drodze;)))))
ale ja tych szlelek uzywalam tylko do wozka bo jakso tak na tej smyczy to jak piesek
widzialam raz babke z dzieckim pod koscilem jak tak dzecko prowadzala
no wtedy to mogla za kaptru trzyamc ;)
ale w przyadpku Pati to chyba beda potrzebne
 
Na pewno.
Dziewczyny film mi się ściągnął ide więc poleżeć chociaz....
Jutro mam kontrole młodej u laryngologa, wpadnę z nią do babci więc nie iwem o której się zjawię, możliwe że dopiero po 17. No to hejka
 
Cześć dziewczyny :-) JESTEM WYSPANA :szok::szok::szok::-D

Moje panienki juz szaleją :szok::-D

As, piekna kreseczka :-)
Pati, szelki sie przydadzą :tak: ja bym chyba oszalała jakby mi tak Helena biegała w koło :angry: Całe szczęście jeździła wózkiem to miałam nad nią kontrolę :sorry2:
Justa, juz się nie lękam :-D:-D

Co do szczepień to Helenka, ma rota zaszczepionego, Anice też chciałam, ale ie dałam rady, ona ma wogóle szczepień mase jeszcze nie zrobionych, bo ciagle coś :baffled: Pneumokoki, meningo... raczej nie :no:
 
Pati kurteczka świetna, jakaż męska, hihi. A szelki-bardzo dobra decyzja. ja tam żałuję, z eto nie było tak rozpowszechnione jak moja mała latała jak Twój Sewek, hehe, no czasem to i dziś by jej sie taki ogranicznik pryzdął, hihihihihi

Ana bo kto szybko kupuje to dobrze kupuje-tak mówią. I juz liście...
meska meska :-D
wiem ze szelki u nas sie niesamowicie sprawdza...
J awiem, ze były, ale tak jakoś bałam się, z eludzi ebęda krzywo patrzeć-jakoś do mnie ni epodobne, co? hehe. No jakoś tak było, i u nas nigdy nie spotkałam, bo moze bym i kupiła i korzystałą z nich w tedy na pewno.
Że liście...że jesień...że robota na okrągło póki śnieg nie spadnie, to zamiast liści będzie odgarnianie...

wiesz co powiem Ci tak teraz patrze na to z innego punktu widzenia, mnie tez sie nie podoba fakt ze dziecko jest prowadzone na smyczy, to takie zenujace i nawet bym powiedziala perfidne, nie podobalo mi sie to jak widzialam ze ktos ciagnie malca jak psa... ale teraz moge powiedziec ze nie interesuje mnie co inni powiedza ja wiem ze nam to jest potzrebne a dzieki temu moge uniknac tragedii :tak: wiedzac jaki Sewek jest energiczny :tak: a jeszcze w swieto zmrlych na cmentarz, to masa ludzi i nie trudno byloby o zgube bo on sie wyrywa, stac w miejscu nie chce :no:

hehehehe
no pozniej bedzie odsniezaie i walka z zakluzami na drodze;)))))
ale ja tych szlelek uzywalam tylko do wozka bo jakso tak na tej smyczy to jak piesek
widzialam raz babke z dzieckim pod koscilem jak tak dzecko prowadzala
no wtedy to mogla za kaptru trzyamc ;)
ale w przyadpku Pati to chyba beda potrzebne
oj beda bardzo potrzebne :tak:
Na pewno.
Dziewczyny film mi się ściągnął ide więc poleżeć chociaz....
Jutro mam kontrole młodej u laryngologa, wpadnę z nią do babci więc nie iwem o której się zjawię, możliwe że dopiero po 17. No to hejka
jak film?
co sciagalas?
daj znac jak wrocisz :tak:
Cześć dziewczyny :-) JESTEM WYSPANA :szok::szok::szok::-D

Moje panienki juz szaleją :szok::-D

As, piekna kreseczka :-)
Pati, szelki sie przydadzą :tak: ja bym chyba oszalała jakby mi tak Helena biegała w koło :angry: Całe szczęście jeździła wózkiem to miałam nad nią kontrolę :sorry2:
Justa, juz się nie lękam :-D:-D

Co do szczepień to Helenka, ma rota zaszczepionego, Anice też chciałam, ale ie dałam rady, ona ma wogóle szczepień mase jeszcze nie zrobionych, bo ciagle coś :baffled: Pneumokoki, meningo... raczej nie :no:
fajnie ze wyspana
a co do szelek ja juz szlaeje ze mi sewek tak biega...
bo nie wiem potem kogo mam trzymac wozka z niki czy leciec za sewkiem? :confused::dry:


witam i ja dzisiaj
siedze przy kawci
sniadanko juz zjedzone
wstalismy o 7:30

mlody bajke oglada,
zaraz cos posprzatam i trza sie bedzie chwycic obiadku :tak:
a gulasz dzis bede robic :tak:
 
Witam i ja :-):-)
No i skończyła się piękna pogoda, od rana pochmurno i deszcz padał :-:)-(
Nas dzisiaj pakowanie czeka bo jutro jedziemy najpierw do Warszawy po moją siostrę (bo na m-c przylatuje) a potem jedziemy do Radomia do mojej mamy i tam już zostaniemy przynajmniej tydzień :tak::tak::tak: Tak więc dziewczynki nie będę się odzywać bo tam internetu nie ma :-:)-(


Dziewczynki ja jak po ogień.
Jeszcze się nie cieszę ,ale....:tak:

Ogromne gratulacje :tak::tak::tak:

u mnie w domu szpital....ja mam zapalenie krtani-ledwo gadam a raczej sapie....Darus przeziębiony....Julek ma skaze mieszków włosowych??!!??wtf....i do tego Darek mi pisal ze cos go zaczyna telepać...swietnie......

Dużo zdrówka dla was :tak::tak::tak:

normalnie na sama zime nam sie piec rozpierdzielił:wściekła/y: i nie :no:mamy czym palic.już zamowilismy nowy który kosztuje i tu uwaga...........3700zl!!!!!!!:szok::szok::szok::szok:ale nie wiadomo czy do soboty go przywioza i zamontuja(oby tak bo inaczej zamarzniemy z zimna):eek:

Super że dom już ocieplony i wreszcie ten bałagan będziecie mogli posprzątać :tak::tak:
A co do pieca to 2 lata temu teściowej się popsuł i też na samą zimę, no i w związku z tym wiem ile takie cacko kosztuje :szok::szok:
A swoja drogą kurcze jaki drogi węgiel :szok::szok::szok:


Ja jej daje espumisan w kropelkach ale to pomaga na chwilke tylko a ona drze sie od od 19 przewaznie drze sie do 23 ale wczoraj darła sie dlużej a ja poszłam se kąpac bo myslalam ze juz spi i jak wróciłam z łazienki to darła sie w nieboglosy dziwne było ze maks sie nie obudził:eek::eek::eek:

Oj współczuję ci tych kolek, ja tak zapobiegawczo dawałam espumisan ale Maja nie miała na szczęście kolek

dziewczyny szczepilyscie swoje dzidzie na pneumokoki i rotawirusy?

Ja nie i nie zamierzam :no::no::no:

Przepraszam, wpadłam rano tylko na chwilkę później poleciałam do szpitala, do babci. Operacji dziś nei było. Babci ajuż uszykowana, w koszuli i n awyjezdnym łóżku a ordynator stwierdził, ż enie będzie operował, bo wyniki bardzo kiepskie i za słaba i w ogóle. Jak tylko się wyniki poprawią to bedą operowac, kiedy-nie wiadomo.


No i wściekłąm się dziś jak nie wiem. Odunęłam szafkę u małej w pokoiku, cos mi pod niąwpadło, ja patrze, a na ścianie pleśń!!! Tak jak szafka przylegała o ściany, tak prostokąt pleśni na ścianie, nosz kuźw ajego mac. Dopiero co lato było i robiliśmy cąły pokój, cała ściana była wypsikana ponoć rewelacyjnym! środkiem na pleśń itp. Jak ma dziecko nie chorować, jak śpi przy takiej ścianie???!!!!!!!!!!!!!!! Aż mnie nosiło.
No ale zanim wróciłam ze szpitala PIciu wyskrobał wszystko , wypsikął, farelką wysuszył, zaszpachlował i podsuszył. Jak wyschnie jak należy pomaluje. No ale ciekawa jestem czy farby starczy, bo mnei kiedys podkusiło i kuchnie pomalowałam:crazy:

Brak słów na to co wyprawiają w szpitalach :baffled::baffled:
A pleśni współczuję, kurcze musicie się jej jakoś pozbyć :sorry2::sorry2:


Echhh... ale się dziś wypłakałam na tym cmentarzu. Chyba jestem najbardziej uczuciową babą z całej rodziny , bo do tej pory mi nie przeszło. Chlipię sobie... Oby w depresję sie to nie przerodziło.
Ł. na treningu, Kapi od wczoraj ma jelitówkę, Julka z Amelką biją się o lalki... cyrk. A w tym wszystkim ja...chwilowo zaniemogłam. Słaba ma psycha.

Tulam na smuteczki, ale trochę czasu minie jeszcze zanim wrócisz do normy, zawsze strata bliskiej osoby jest straszna :-:)-:)-(
Patrysia za szelkami jestem jak najbardziej, skoro Sewcio tak ci ucieka, to dla jego bezpieczeństwa, a kurteczka bardzo fajna :tak::tak::tak:
 
Witam się dziewczynki w piątek.

Dzięki za gratulacje .
Wiecie co?Boję się tej ciąży.
W sumie test zrobiłam tak dla samej siebie ,bo coś było moim zdaniem nie tak jak zwykle.
Kurczę, i ma tak jak z Klaudią.
Żadnych objawów ciąży !!!!! Nic ,zupełnie nic.!!!
Żadnych senności,mdłości czy czegoś takiego.:no:
Żadnego dziwnego samopoczucia.:no:

Do tego te wspomnienia z lipca.... ech....
 
Ostatnia edycja:
hej
witam sie z rana:)u nas tez pada...grrrrr
dzis dzieci na weekend wioze do dziadków...a jutro szkola......ale chyba sobie jeden dzien odpószcze co by sie podkórowac.....

Anakonda-dzieki:)

Anabuba-ee nie nie ciemieniucha......ma cos po mnie ja mialam skaze łojotokową...a on ma cos z mieszkami wlosowymi.....policzki w krostkach i takie kostropate....wydalam juz ze 200 zl na kremy.....emolium,mustelle i jakies robione no walczymy.....

Justa-tulam mocno.....
[*]

Patrysia -sliczna kurteczka.....no boska...ja szelek nie używalam...ale czasem to juz żalowalam ze nie kupilam..

Iwcik-współczuje kolek....moje dzieci nie mialy.....Julas nawet mlekiem nie ulewa tak mu sie dobrze uklad pokarmowy rozwinoł.....ja czesm jak brzuszek którego zabolal to tak jak dziewczyny piszą-suszarka,cieple oklady,kąpiel....trzymam kciuki za poprawe....

Luna-oj...wiem o czym mówisz...mój tez wiecznie po pracy zmeczony,co wiecej on i w domu pracuje wiec z ta pomoca przy dzieciach różnie...ale ja tez hetera mega....kąpanie Darusia,karmienie to jego dzialka....zakupy wieksze tez on robi bo ja latac nie zamierzam.....wiadomo....i trzymam kciukasy za babcie:)

MH-ja tez dzis całą nocke przespalam bez pobódki:)a jak dziwczynki lepiej juz???

Ja na pneumokoki i meningo tez nie szczepilam....rota Darus zalapal a julka chyba tez nie zaszczepie....sa szczepieni tymi 5 w jednym....i to wsio.....
spadam bo Julek walnoł kupala i swądek w domu roznosi......
 
reklama
Witam kochane ja narazie jak po zapałki:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Antek ściągnął sobie rano pampka po nocy i co???????????? zrobił kupsko u dzieciaków na środku pokoju a potem z brudnym tyłkiem po łóżkach dzieci!!!!!!!!!!!mm co robić:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale śmiać mi się chce bo wczoraj jak weszłam do nich i zobaczyłam syf w pokoju to powiedziałam że u nich to już tylko nasrać i jest wszystko:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: no i Antek nasrał :baffled::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D boże te moje dzieci to mają matkę wariatkę bo zamiast się wściec to stałam i dostałam głupawy :cool2::cool2::cool2:
AS GRATULUJĘ I MOCNO TRZYMAM KCIUKI&&&&&&&&&&&&& KOBIETO ZWOLNIJ!!!!!!!!!!!!
Pati kochana śliczna kutreczka tylko jak dla mnie brak kaptura to big minus :baffled: ale ja patrzę na to inaczej bo ja śnie nie śnieg mróz nie mróz muszę z nimi spacerować :dry: a szelki super sprawa dużo mam z nimi widzę :tak::tak::tak::tak:
Lunka pleśń choroba to dziadostwo jakich mało :angry:nie dziwię się że się wściekłaś :blink: kochana trzymam kciuki za babcie i co wieczór zdrowaśkę za ią odmawiam :tak:
Iwcik te super krople to SAB SIMPLEX :tak::tak::tak: U NAS TYLKO ONE I DEBRIDAT (NA RECEPTĘ) PRZYNOSIŁY EFEKT:tak::tak::tak: poproś Anię to ci kupi w DE :tak::tak::tak::tak: u nas po tygodniu stosi=owania była big big ulga i zgadzam się z Anabubką najlepiej działa koperek do parzenia a nie ten granulowany :tak:
Beatko wypoczywasz u mamy????
MH gratuluję wyspanej nocy :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Justyś kochana trzymaj się :-* ;-* będzie dobrze a płacz oczyszcza :tak:pomodlisz się za dziadka omyśl że jest tam gdzie mu ciepło bezpiecznie szczęśliwie..jest w domu ojca a gdzie może być lepiej.........
Liduś kochana jak nie urok to........:angry::angry::angry:można się wściec :angry::angry::angry:
Anabubka Twoje dziewczyny to jak moje dzieci mama Pietruszki mówi że ja ich jak ruskich hartuję :-D:-D:-D:-D:-D:-D Antek urodził sie 13 listopada...17 byl na spacerku po Adama w szkole było ślicznie ciepło a potem od grudnia dzień w dzień ze mną wędrował i spacery przy -15 trwały 2-3 godziny mi łapy marzły a jego wyciągałam cieplutkiego i nic zero kataru nawet :tak::tak::tak::tak::tak:
o mamo Antek znów zrobił kupę :angry::angry::angry::angry::angry:dobra lecę .....
 
Do góry