reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

hej dziopki
m mi dzisiaj posprzatal wiec dzien dziecka mam
bylismy u dziadkow pochodzilismy do kóz i konia
i wogole pospcerowalismy
a jak siedzielismy w domu u nich to tak jakbym miala jakies skurcze słabe
ostatni w aucie pod sklepem
narazie spokój
zobaczymy
jakby co to mama ma mi nazbierac lisci z malin:-p:-D:-D
bede pic najwyzej:-D
mam nadzieje ze wreszcie sie cos rozwinie


o wlasnie mialam natepny u mnie na zegarku 17:49:tak:
trzymcie kciuki;-):tak::tak:

teraz 18.02
ale narazie słabe takie:tak:
jakby c bede wam odliczać mam nadieje ze nie bedziecie miec mi za złe:zawstydzona/y::-p:-D:-D

hehe kochana na liście z malin to już za późno:-p to się pije od 38tc co by zaczęło działać:-D
ja piłam od 38 do 42 i nic:-D i tak musieli mi przebijać wody bo chyba w życiu mała by nie wyszła:-p


trzymam jednak kciuki ,aby to już były te właściwe skurcze:tak:
 
reklama
no i dupa jak wczesniej juz napisalam

nic mi juz nie jest:dry:
czasem jakies niby skurczatko ale to raczej przy wierceniu malej
a juz myslalam :sorry2::no:
trudno
trza bedzie zastrzyki brac:baffled::baffled::baffled:
a tego sie boje:baffled:
 
Natali ale to mogą byc skurcze przepowiadające poród.Chodz duzo kochana niech sie rozrusza i pójdzie.
Ja pamiętam ze jak pojechałam z Martynką do szpitala to byłam tam juz o 9:00 rano w sobote a nic mi sie nie działo żadnych bóli no nic a w niedziele rano urodziłam chyba ze strachu i tez na początku takie skurcze nie skurcze az nagle sie rozpętało pamietam ze całą noc nie spałam a jak do mojego zadzwoniłam o 5:00 rano ze niedługo urodze to biedak nie spał więcej tylko czekał :-)
 
Natali ale to mogą byc skurcze przepowiadające poród.Chodz duzo kochana niech sie rozrusza i pójdzie.
Ja pamiętam ze jak pojechałam z Martynką do szpitala to byłam tam juz o 9:00 rano w sobote a nic mi sie nie działo żadnych bóli no nic a w niedziele rano urodziłam chyba ze strachu i tez na początku takie skurcze nie skurcze az nagle sie rozpętało pamietam ze całą noc nie spałam a jak do mojego zadzwoniłam o 5:00 rano ze niedługo urodze to biedak nie spał więcej tylko czekał :-)
dzieki;-)
ale przepowiadajace to moga byc juz mesiac przed porodem wiec to mnie nie pociesza raczej
kurcze boje sie bolu porodowego ale bardziej boje sie ze bede lezala jeszcze w szpitalu i te zasrane szpikulce brac kuźwa no:dry:
mała teraz jakby nigdy nic sobie fika i sie gramoli
wiec z porodu nici:dry:
 
ale przepowiadajace to moga byc juz mesiac przed porodem wiec to mnie nie pociesza raczej
kurcze boje sie bolu porodowego ale bardziej boje sie ze bede lezala jeszcze w szpitalu i te zasrane szpikulce brac kuźwa no:dry:
mała teraz jakby nigdy nic sobie fika i sie gramoli
wiec z porodu nici:dry:
to fikanie " niby nigdy nic" tez coś oznacza :tak:, małej coś nie za wygodnie i niedlugo raczy pojawić się na tym świecie.:-) Natalii oby poród przebiegł jak najszybciej i bezproblemowo.:tak::tak::tak:

Bubka co się nie chwalisz , że Magda Gessler była w Mrozach??? :-D
 
Witam w deszczową niedzielę :sorry2: w nocy chyba padało a ja pranie na balkonie mam :sorry2: no cóż będzie mi schnąć w mieszkaniu przez tydzień :tak: My już po śniadanku :tak: teraz tylko herbatkę ciepłą dopiję i się biorę za obiad :tak: chciałam rosół zrobić ale nie mam warzyw :dry: nie ma to jak skleroza :-) lecę do kuchni bo znowu pół dnia minię jak zacznę coś robić :sorry2:
Natali mała chyba czeka na jutro :-D a co za zastrzyki?
 
Witam w niedziele zaraz zabieram sie za obiad.:-) co prawda o tej porze zawsze w kosciele ale dzisiaj tesciowa idzie na żurawiny no i zostałysmy w domu:)

Natali nic sie nie bój bedzie dobrze trzymam kciuki&&&&&&& i wypędzam na porodówke
A że córcia sie rusza to dobrze bo wiesz ze nic jej nie jest gorzej jak by sie nie ruszała tak ze sie ciesz jeszcze kopniakami bo jak juz niunia wyjdzie to ci bedzie ich brakowało.


Moja dzisiejsza fotka :szok::shocked2:
 
Ostatnia edycja:
Witam niedzielnie.
Kurcze wpadłam wczoraj jeszcze popołudniu, posta big wysmarowałam, dziś patze a go nie ma:szok:. No wcięło, kurde felek.

Pamiętam tylko, ze pisałam-Dowikla ja to Cię kobiet:szok:o podziwiam sama z trójką dzieciaczków, mąż bard:szok:iej tam nic tu, kurcze. Ale zobaczysz, wszystko przynosi skutki i to Twoje teraz stanowcze nie też przyniesie, trzeb atylko czasu i cierpliwości-no przesyłam Ci ile mogę-łap!

Aha-Pati a czemu sewek za mały na kary i nagrody. Witusia miałą niespełna 2 latka i bardzo szybko zajarzyła o co kaman. Spróbuj. No nie oczeku jcudów po tygodniu, ale po 2 czemu nie...


Natalii jak się trzymasz?

Kamcia a jak u Ciebie? Lepiej???

A no właśnie, ja też wczoraj oglądałam Kuchenne rewolucje, nawet pisałam do Any, ale coś mało rozmowna była, znaczy pisata, pewnie zajęta, hehehe.


No to musze isę powtórzyć. Wczoraj teściowa zrobiła mi niespodziankę i wpadła z zakupami. Młodej ugotowała rosołek, pomyła mi podłogi, odświerzyła łazienkę, zajęłą się Witusią, mogłam sie przespać godzinke. W sumie posiedziała od 12 do 17-to niesamowity na nią wyczyn, hehe. No miło było. Dziś wpadła tez na chwilkę, bo młodej zrobiła sweterek na drutach, ale zarąbisty. Taki przedłużony jak tunika, golf wywijany, całość rozpinany, no rewelka, podoba mi sie. Jak młoda go zaoży, to pstryknę focię i pokaże.
Teraz Wiki usupia tatusia, a to tatuś miał położyć spac córeczkę, bo o 17, 18 znów zasnie i spac bedzie bez obiadu, kolacji...
Wczoraj zasnęła chwile przed 18 , obudziła się o 1 40, że nie chce jej sie spać, ona chce sie bawić:szok::szok::szok:No ale dałam mleczko i pospała do rana. Całe szczęście.
Mi pomagają antybiotyki. Co prawda kaszel mam nadal taki, ze wieżowiec drży w posadach, ale migdałki zmalały, skóra już nei boli, temp się unormowała, choć nadal poce sie byle czego. No ale. Jutro młod a do kontroli, kataru już nie ma, dziś jeszcze oststni zastrzyk, więc jak dobrze pójdzie to za kilka dni ją puszczę do przedszkola. Na wypłatę kupię wszystkim tran , chyba , ze pediatra dla małej przekona mnie do czegos innego.

Dzień dziś leniwy, na dodatek o 17 Piciu idzie do pracy, i znów sama...
Zajrzę później jeszcze.hej


No bym zapomniała-Wiktoria-ale laska!!!!!
 
reklama
właśnie powtórka na tvn jest.:tak:;-):-)

wiktoria ale schudłaś. :szok: Jakąś dietę stosujesz? :confused:

Natali czyżby na porodówce?:cool2:

Czy ja wiem czy schudłam mi sie wydaje ze nadal gruba jestem a diety no zadnej takiej nie stosuje poprostu mało jem i cwicze hula hop.


A ja sie niedawno dowiedziałam ze brat mojego szwagra zabił sie na motoze razem z kolegą miał 19 lat :-(
[*]
 
Do góry