reklama
witam w ten przebrzydły poniedziałkowy ranek....laeje u mnie od rana juz sie ciesze Darus dostanie znowu hopla bo na dworzu nie bedzie.........eh....dzien mi sie zapowiada w miare mało pracowicie,chata ogarnieta,obiady w lodówce czekaja....hm....chyba se paznokcie pomaluje.....aaaaa wiem w szafkach poukladam......no to plan zajec na dzic mam......pobudke mi Julek stzrlił o 6 bo mu sie na kupe zebrało,zrobił co mial zrobic ,zjadł pogadal troche z matką i poszedł spac,darus wstal po 7 zjadł kasze i oląda TVN Turbo....
Kamcia-taaaa....nie zrobiłam sie na księżniczke bo mój mnie wkręcił i wrócił 2 godz wczesniej....o i przywitalam go w poplamionej bluzce i ze lśniącym licem....z resztą tylko on potrafi 520 km w 4,5 godz pokonac wiec mogłam sie spodziewac....ale nieeeeee....
Dowikla-z tego co sie zoriętowalam to dla Ciebie 7 rano to zabójcza godz....no współczuje bardzo.....
Justa-basen fajna sprawa....tez bym poszla ale nie mam nic blizko siebie a w stroju kompielowym wyglądam jak wieloryb....super ze dzieci na karate posłalas,sama chodzilam jak bylam duuuuuuuuzo mlodsza a teraz juz by mi sie nogą ruszyc nie chcialo....
Natalia- mój Julek w 35 tyg ważył 2.700....ciąża zagrożona przedwczesnym porodem a przenosilam gatuna 5 dni....i w 5 tyg przytył 1.700...wiadomo najwiecej w ostatnich tyg dzieciaczki rosna....ale za to poród super 2.5 godz...oby i u ciebie było podobnieja Ci tylko tak napisalam ze nie jest łatwo ale za to jak Darus całuje Julusia albo buja w łużeczku i patrzy na niego takim braterskim wzrokiem....to chwile bezcenne....
Euphoria-witaj:-)
Beata-tez sobie wczoraj w wannie poleżalam....uwielbiam to.....
Medeuska-no to Cie urzadził.....tez bym sie wsciekła....
spadam zjesc sniadanko bo burczy w brzuchu....:-)
Kamcia-taaaa....nie zrobiłam sie na księżniczke bo mój mnie wkręcił i wrócił 2 godz wczesniej....o i przywitalam go w poplamionej bluzce i ze lśniącym licem....z resztą tylko on potrafi 520 km w 4,5 godz pokonac wiec mogłam sie spodziewac....ale nieeeeee....
Dowikla-z tego co sie zoriętowalam to dla Ciebie 7 rano to zabójcza godz....no współczuje bardzo.....
Justa-basen fajna sprawa....tez bym poszla ale nie mam nic blizko siebie a w stroju kompielowym wyglądam jak wieloryb....super ze dzieci na karate posłalas,sama chodzilam jak bylam duuuuuuuuzo mlodsza a teraz juz by mi sie nogą ruszyc nie chcialo....
Natalia- mój Julek w 35 tyg ważył 2.700....ciąża zagrożona przedwczesnym porodem a przenosilam gatuna 5 dni....i w 5 tyg przytył 1.700...wiadomo najwiecej w ostatnich tyg dzieciaczki rosna....ale za to poród super 2.5 godz...oby i u ciebie było podobnieja Ci tylko tak napisalam ze nie jest łatwo ale za to jak Darus całuje Julusia albo buja w łużeczku i patrzy na niego takim braterskim wzrokiem....to chwile bezcenne....
Euphoria-witaj:-)
Beata-tez sobie wczoraj w wannie poleżalam....uwielbiam to.....
Medeuska-no to Cie urzadził.....tez bym sie wsciekła....
spadam zjesc sniadanko bo burczy w brzuchu....:-)
Ostatnia edycja:
Mama Helenki
i Aniki :D
Witam,
u mnie pada od rana już zdążyłam zmoknąć w drodze do przedszkola, brrr
No kiedyś tam, ciekawa jestem kiedy
Moja Niki wstała około 3 w nocy zwarta i gotowa do zabawy
U mnie było podobnie z Helenką, najpierw leżałam na podtrzymaniu do końca 37 tygodnia, a potem przenosiłam prawie 3 tyg Tylko moja niuśka wagę urodzeniową ma 3100.
Coś mi się Anika zasmarkała, mam nadzieję, ze ic się z tego nie wykluje
u mnie pada od rana już zdążyłam zmoknąć w drodze do przedszkola, brrr
...k zostaloNiby zapowiadali deszcz,ale mam nadzieje ze sie mylili
No i ogladalam pogode na 16 dni i podobno kiedys tam ma byc nawet do 25 stopnibyloby super
Witam nowa mamusie:-)
No kiedyś tam, ciekawa jestem kiedy
widze, ze nie tylko ja się nie wyspalam.... mi Maks się obudził dziś o 5 dałaam mu pic i myslalam ze zasnie ale gdzie tam, chwile poleżał i jak sie rozwyl to... ehhh zrobiłam mu mleko z nadieją że moze zje i zasnie.. to juz wogóle mleka nie chcial, zaczal mi buszowac po domu a po chwili znów wyc, bo kupaaa no i tak juz zostal heh, czekam teraz az zasnie, bo moze i ja sie jeszcze zdrzemne....
...
Moja Niki wstała około 3 w nocy zwarta i gotowa do zabawy
...
mój Julek w 35 tyg ważył 2.700....ciąża zagrożona przedwczesnym porodem a przenosilam gatuna 5 dni....i w 5 tyg przytył 1.700...wiadomo najwiecej w ostatnich tyg dzieciaczki rosna.......
U mnie było podobnie z Helenką, najpierw leżałam na podtrzymaniu do końca 37 tygodnia, a potem przenosiłam prawie 3 tyg Tylko moja niuśka wagę urodzeniową ma 3100.
Coś mi się Anika zasmarkała, mam nadzieję, ze ic się z tego nie wykluje
B
Beata1988
Gość
MH zdrówka dla Aniki i przesyłam trochę słońca bo u mnie świeci od rana
Asia Ty to się masz z tymi facetami
Justa fajnie pół dnia cisza i spokój a fasolka pycha wychodzi. Gotuję fasolkę szparagową, potem jak jest już zimna to kroje je na pół, dodaję trochę soli, pieprz, cebulkę pokrojoną w kostkę trochę oleju i ocet wychodzi taka ostra palce lizać
Witam nową mamuśkę
Witam rano. My żeśmy pół godziny temu dupska z łóżka zwlekli Kuba znowu przyleciał jak M wstawał do roboty no ale na szczęście zasnął. A M tak hałasował że szok za późno wstał a ja już po śniadanku, zaraz wejdę do kuchni sprzątnąć, obiadek mam na szczęście jeszcze ze wczoraj więc mało roboty mam na dzisiaj ale muszę iść do sklepu a nie chce mi się jak cholera chociaż pogoda cudna dzisiaj znowu może do lasu się przejdę i zobaczę czy jakiegoś grzyba znajdę tak mnie wzięły te słoiki że bym cały czas robiła idę głowę umyć i się szykować do sklepu zajrzę później Laseczki :-)
Asia Ty to się masz z tymi facetami
Justa fajnie pół dnia cisza i spokój a fasolka pycha wychodzi. Gotuję fasolkę szparagową, potem jak jest już zimna to kroje je na pół, dodaję trochę soli, pieprz, cebulkę pokrojoną w kostkę trochę oleju i ocet wychodzi taka ostra palce lizać
Witam nową mamuśkę
Witam rano. My żeśmy pół godziny temu dupska z łóżka zwlekli Kuba znowu przyleciał jak M wstawał do roboty no ale na szczęście zasnął. A M tak hałasował że szok za późno wstał a ja już po śniadanku, zaraz wejdę do kuchni sprzątnąć, obiadek mam na szczęście jeszcze ze wczoraj więc mało roboty mam na dzisiaj ale muszę iść do sklepu a nie chce mi się jak cholera chociaż pogoda cudna dzisiaj znowu może do lasu się przejdę i zobaczę czy jakiegoś grzyba znajdę tak mnie wzięły te słoiki że bym cały czas robiła idę głowę umyć i się szykować do sklepu zajrzę później Laseczki :-)
Mama Helenki
i Aniki :D
MH zdrówka dla Aniki i przesyłam trochę słońca bo u mnie świeci od rana
...
A dziękuje przyda się, muszę jakąś prognozę obejrzeć, może u mnie też słoneczko zawita
A niuśce leci z nosa ciurkiem już jej zaaplikowałam witaminkę.
Witam laseczki
Julka w szkole jupi:-) Adam ma na 12.35 czyli akurat on zaczyna Julka kończy Toni buszuje po chacie w poszukiwaniu nie wiem czegoza oknem big big słonko poranek chłodny ale spacer poranny boski bez deszczu w słonku no żyć nie umierać
Weekendu nie nadrobiłam ale teraz jestem juz na bieżąco
MH zdrówka dla Niki oby katar szybko przeszedł maść majerankowa pod nosek polecam póki to początek o 3pobudka a mi sie wydawało że jak Antek wstał o 6.20 to blady świt
Meduska oj chłopy chłopya on zrobił to specjalnie czy przez roztrzepanie????? a nie możesz wysłać bez opakowania?????
Dowiklus jak widzę twojego posta o 7.10 to się kulam ze śmiechu sorrki ale wiem że ty śpioch a tu taka godzina
Justa ja tez zaczynam aktywnie rok szkolny z dzieciakamiAdam zapisany na zajęcia dodatkowe tzn kółko matematyczne i dziennikarskie i na koło które się nazywa "pomoc w odrabianiu lekcji z angielskiego" mało mu się na to koło chce chodzić ale nie ma wyjścia bo z anglika kuleje
Julka zapisna na koło plastyczne i się zastanawia nad zuchami a basen zazdraszczam bardzo ja bym z moimi pochodziła nawet jeżeli moje wejści oznaczało by wystąpienie wód z basenu ale......po pierwsze oni tak kończą lekcje że jak jedno w domu to drugue w szkole ciężko to zgrać w czasie a jak wracaja ostatecznie do domu to ja wychodze do pracypo drugie nie mam auta do basenu 4 przystanki autobusem a do autobusu 53 który najbardziej połączeniem pasuje to tak 30 minut piechotką a po basenie to tak nie bardzowięc narazie basen odpada chyba że tak okazjonalnie
Moje korzonki już super bolą rano troszkę ale funkcjonuję normalnie tylko czasami jak sie rozpędzę i za szybko wstanę to mnie zgina w pół ale jest już ok
Ja też śmigam na śniadanko i trochę chałpkę ogarnąć
Julka w szkole jupi:-) Adam ma na 12.35 czyli akurat on zaczyna Julka kończy Toni buszuje po chacie w poszukiwaniu nie wiem czegoza oknem big big słonko poranek chłodny ale spacer poranny boski bez deszczu w słonku no żyć nie umierać
Weekendu nie nadrobiłam ale teraz jestem juz na bieżąco
MH zdrówka dla Niki oby katar szybko przeszedł maść majerankowa pod nosek polecam póki to początek o 3pobudka a mi sie wydawało że jak Antek wstał o 6.20 to blady świt
Meduska oj chłopy chłopya on zrobił to specjalnie czy przez roztrzepanie????? a nie możesz wysłać bez opakowania?????
Dowiklus jak widzę twojego posta o 7.10 to się kulam ze śmiechu sorrki ale wiem że ty śpioch a tu taka godzina
Justa ja tez zaczynam aktywnie rok szkolny z dzieciakamiAdam zapisany na zajęcia dodatkowe tzn kółko matematyczne i dziennikarskie i na koło które się nazywa "pomoc w odrabianiu lekcji z angielskiego" mało mu się na to koło chce chodzić ale nie ma wyjścia bo z anglika kuleje
Julka zapisna na koło plastyczne i się zastanawia nad zuchami a basen zazdraszczam bardzo ja bym z moimi pochodziła nawet jeżeli moje wejści oznaczało by wystąpienie wód z basenu ale......po pierwsze oni tak kończą lekcje że jak jedno w domu to drugue w szkole ciężko to zgrać w czasie a jak wracaja ostatecznie do domu to ja wychodze do pracypo drugie nie mam auta do basenu 4 przystanki autobusem a do autobusu 53 który najbardziej połączeniem pasuje to tak 30 minut piechotką a po basenie to tak nie bardzowięc narazie basen odpada chyba że tak okazjonalnie
Moje korzonki już super bolą rano troszkę ale funkcjonuję normalnie tylko czasami jak sie rozpędzę i za szybko wstanę to mnie zgina w pół ale jest już ok
Ja też śmigam na śniadanko i trochę chałpkę ogarnąć
Natalineczka555
kocham kochać :)
u nas zawsze ja robie ale nie mam ochoty ani zbytnio czasu zeby sie z biszkoptami meczycNatali mi siostra robiła torta bo ja za pieczenie spodów się nie biorę, jakoś biszkopty nigdy mi nie wychodzą a zygzak z masy zrobiony ;-) jeszcze mam w zamrażce kawałek
Lidka z miłą chęcią bym do Ciebie wpadła na kawkę ale kawał drogi za rok na wakacje prawdopodobnie będę w Twoich rejonach a dokładnie w Solinie
No i już po robocie teraz mogę odpoczywać :-) słoiki zrobione, wyszło ich 9 tylko jestem ciekawa do czego ja to będę dawać pranie wisi, obiadek wszyscy zjedli miałam jechać do siostry na grzyby ale głowa mnie zaczęła boleć i już za późno trochę się zrobiło w tygodniu pojadę sobie do mamy i mam nadzieję że coś pozbieram i znowu słoiki zrobię coś mi się spodobało ;-) idę posiedzieć póki mogę zajrzę wieczorem jak dam radę
chociaz moze jak mnie najdzie to sie pomecze jeszcze zobacze;-)
witamy witamy nie pytaj ino dołączaj;-)Witam wieczornie
Czy mozna sie do was dolaczyc
moze tak cos wiecej o sobie na poczatek;-)
meduska wspolczuje
hej dziopki
witam z rana
m w pracy mlody chodzi i klei jakies naklejki
a ja zaleguje w lozku
i tak sobie mysle co by tu na sniadanko zrobic
zupke mleczna czy pizze ale chyba sie na pizze skusze
cos mnie pcha w jej strone
no i trza sie za porzadek zabrac bo babka z kokardek ma przyjechac po pudła
tak chcialabym sie wyrobic zeby w piatek jej juz oddac wzystko no ale zobaczymy co i jak to pojdzie;-)
dzis wyciagam m do banku co bysmy sie dowiedzieli na temat pozyczki, bo jak to m stwierdzil slub musi byc
tak po cichu szepne ze wstepnie na marzec;-)
ale ciiiiiiii zeby nie zapeszyc;-)
ja sie juz powoli za sukienka rozgladam rodzice powiedzieli ze mnie ubiora i nie ma mowy zebym sie nie zgodzila, wiec specjalnie sie sprzeciwiac nie bede
a Darka ciocia powiedziala ze go ubierze i tez nie ma nic do tego (no oprocz tego ze sobie stroj musi wybrac)
ale sie ciesze
medeuska
październikowa mama'09
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2009
- Postów
- 4 010
ufffffff całe szczęście babka nie robiła mi wyrzutów, że nie ma oryginalnego pudelka
o ale moglam trafić na kogoś kto by robił....
nie wiem malinka czy to zrobił rzez roztrzepanie czy na złośc.... raczej na złośc nic nie robi, więc chyba nie... tyle, że zawsze pyta czy wyrzucic cos oprócz worka ze śmieciami, a akurat tym razem nie spytal
no nic stało się...:-/ juz mi przeszło, ale jakbym miala miec przez to problemy to ojjj biedny by byl...
ja dziś będę gotowała zupkę grzybową na obiad, bo teściówka nam wczoraj przywiozła
drugie danie mam z wczoraj
Beata daj troche słonka
MH zdrówka- kurcze Ty to masz ciagle coś z dziewczynami, współczuję...
ja nawet jeszcze nie wiem co to znaczy choroba takie szkraba:-)
Natali oj oj ślub- super!
auuć juz mi maseczka za bardzo zeschła musze isc ją zerwać i lece myć włosy póki młody śpi.
Posprzątane juz mam ładnie w domku, więc teraz zpstało juz mi tylko siebie ogarnąĆ:-)
i w końcu jak zwykle leci mi DD TVN- jak się za tym stęskniłam:-)
I dziś Majka
o ale moglam trafić na kogoś kto by robił....
nie wiem malinka czy to zrobił rzez roztrzepanie czy na złośc.... raczej na złośc nic nie robi, więc chyba nie... tyle, że zawsze pyta czy wyrzucic cos oprócz worka ze śmieciami, a akurat tym razem nie spytal
no nic stało się...:-/ juz mi przeszło, ale jakbym miala miec przez to problemy to ojjj biedny by byl...
ja dziś będę gotowała zupkę grzybową na obiad, bo teściówka nam wczoraj przywiozła
drugie danie mam z wczoraj
Beata daj troche słonka
MH zdrówka- kurcze Ty to masz ciagle coś z dziewczynami, współczuję...
ja nawet jeszcze nie wiem co to znaczy choroba takie szkraba:-)
Natali oj oj ślub- super!
auuć juz mi maseczka za bardzo zeschła musze isc ją zerwać i lece myć włosy póki młody śpi.
Posprzątane juz mam ładnie w domku, więc teraz zpstało juz mi tylko siebie ogarnąĆ:-)
i w końcu jak zwykle leci mi DD TVN- jak się za tym stęskniłam:-)
I dziś Majka
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie
Czy mozna sie do was dolaczyc
Witaj na czacie - sabacie.
Tutaj ciężką pracą jest czytanie postów i odpisywanie na nie.
Czasami człowiek nie nadąża.
Witam się poweekendowo.
Poszłam spać po 4 a wstałam o 6.30 :-):-):-)
Już mam dość wszelkich remontów.
Klaudii pokój robiony jest od czwartku.
Syfu ,że ...
W czwartek skrobanie ściany i gruntowanie,piątek II gruntowanie i gips,sobota 2 naciągnięcie gipsu i docieranie ,niedziela wreszcie malowanie i sprzątanie.
Sprzątałam w tym pokoju prawie do 11 w nocy.
Dom wygląda jak po wojnie.
Wszędzie biało mam nawet w zamkniętych szafach .
Dobrze ,że już powoli wszystko wraca do normy ,bo bym naprawdę zwariowała z tym unoszącym się w powietrzu gipsem bleeee ...
Do 3.40 nad ranem montowaliśmy Klaudii meble a dopiero złożona 3 drzwiowa szafa i biurko .
Dziś wieczorkiem będzie jakaś kolejna część ,więc młoda pewnie już mi część pudeł z ciuchami zabierze z salonu ,przynajmniej mam taką nadzieję.;-)
reklama
Meduska ale super mi osobiście brak kartonu w niczym by nie przeszkadzał przecież to tylko opakowanie ale ludzie są różni np moja bratowa bez opakowania by nie kupiła
Natali kochana to trzymam kciuki za ślub w marcu ja jeżeli kiedykolwiek wezmę ślub to będzie to MAJ kocham ten miesiąc najbardziej Pietruszka o tym wie więc jeżeli z nim bym miała ślubowac to problemu nie będzie
Dobra teraz na serio zmykam pracować
PS Kamcia gratuluję dzidzi a najlepiej bliźniaków bo czytałam że o ty marzycie a tak od siebie ci dodam odważna jestes ja się modliłam byle nie bliźniaki
Natali kochana to trzymam kciuki za ślub w marcu ja jeżeli kiedykolwiek wezmę ślub to będzie to MAJ kocham ten miesiąc najbardziej Pietruszka o tym wie więc jeżeli z nim bym miała ślubowac to problemu nie będzie
Dobra teraz na serio zmykam pracować
PS Kamcia gratuluję dzidzi a najlepiej bliźniaków bo czytałam że o ty marzycie a tak od siebie ci dodam odważna jestes ja się modliłam byle nie bliźniaki
Podziel się: