reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Natalineczka Iwcik w Sanoku pewnie wieczorkiem zagladnie :)
Wspolczuje braku tlenu, w taka parowe to tylko w domku przy wiatraczku:tak:
Ja rybke to jutro zrobie:tak: mojuego nie bedzie a Lali uwielbia wiec nie bede cudowala :D
 
reklama
hej mamuski!!!
ja dopiero teraz bo od rana miałam cos tam do roboty,pranie,sprzatanie gotowanie i jak by tego malo było to jeszcze od 6 rano walczylam z krystiana goraczką miał 39-5 masakra jak mu cieżko ja zbic.:-(mam nadzieje ze już jutro bedzie lepiej bo u niego najgorsze sa 3 pierwsze dni.
a ja mam dzis juz dosyc tego goraca,ja lubi jak jest ciepło ale dzis wyjątkowo mnie ta pogoda dobija.moje dzieci sie tak poca ze masakra teraz spia w samym pampersie,szybko zasneli te upały ich mecza.
a jeszcze mnie czeka dzis prasowanie-chyba padne przy desce:szok:


agnes-biedna oliwka:-(buziaczki dla niej.
to co zrobila?spadla z czegoś?
cierpliwosci kochana Ci życze bo napewno masz już dosyc.
i ja zgadzam sie z dziewczynam że nie ma sensu jechac na wakacje jak oli mam noge w gipsie-nic a nic nie odpoczniecie.


ania-zdrowia dla lali:tak:
cos nam sie dzieci rozchorowały.

malinka-no to poranek miałas bardzo udany.:tak:;-)
a praca w takich warunkach powinna byc zabroniona.
 
Lidka dzieki Wam tez zycze zdrowka
Joanna nie dziwie sie ze odpoczywasz w te upaly:tak: a prosze taniocha



Laura mi zasnela zmierzylam jej goraczke i ma 38,3st jak wieczorem bedzie miala wiecej to chyba pojade z nia do kliniki.Nie bede czekala do rana bo byc moze trzeba jej dac antybiotyk a ja nie mam nic bo jeszcze w zyciu Lali nie dostala antybiotyku.A przepraszam dostala jak miala ponad rok ale tez jej go nie podawalam bo miala biegunke po nim i nawet lakcid nie pomagal:baffled:
MOj wlasnie pojechal na spotkanie z klientem a ja cdzekam na bratanka Bodzia co by mi napoje poprzywozil :)) i piwko rzecz jasna:-D:-D
 
Malinus no Julka Twoja na moje skołatane nerwy jest najwspanialszym opatrunkiem! te jej teksty!!!!!
No a poranek cudny:-)
Warunki w pracy- no szkoda słów, u Piotra na hali też 52*C. Masakra po prostu!


Beatko piękne focie!



Agnes ogromnie współczuję gipsu małej:-(

A ja dziś dostałąm od teściówki 2 bluzeczki. Zadzwoniłą, z emam przyjechać, bo coś tam, no to pojechaliśmy i zrobiła mi niespodziankę. Naprzymierzałam się tego, że już leciało ze mnie, ale w koncu 2 sobie wybralam. Oczywiscie rano byla dostawa, a o 14 co fajniejsze kolory z wzorów i wieksze rozmiary wykupione...

Piotr pojechał na nockę, my roztapiamy się w swoich sosikach, hehe.
 
Moja panienka pospala i jakos leiej wyglada ale co sie dziwic jak jej zapodalam czopek:happy:
Zazyczyla sobie rybke wiec jej usmazylam i na szczescie zjadla caly kawalek:tak:

W dzien pogoda dopisywala i na wieczor sie rozpadalo wiec fajnie :-)jest czym pooddychac:tak:
Widze ze pistacje poszly w ruch chyba Lali apetytu dostala:-D
Kaszel ma paskudny dalam jej syropek juz jestem zla na sama mysl ze bede uziemiona:dry:

Lunka no to Cie tesciowa zaskoczyla:rofl2: 2 bluzeczki fiu fiu
 
jestem padnieta.własnie wróciliśmy prawie z 3 godzinnego spaceru z oliwką.już nóg nie czuje.


nie wiem dziewczyny jak ona tą nogę zrobiła.bo ani się nie uderzyła,ani nie upadła,najwidoczniej żle stanęła noga i tak chirurg podejrzewa.


muszę jej zrobic badania czy czasem słabych kości nie ma.


no jedziemy na urlop bo co to za różnica czy jestesmy tu czy tam i tak musimy ją nosic na rękach a tam przynajmniej pooddycha świerzym poiwetrzem,lekarz nie widzi przeciwskazań.u nas tez jest gorąco tak jak tam więc nie widzę różnicy.


damy radę.zorganizujemy jje tak czas aby była zadowolona :tak::tak::tak:
 
hej laski.
ja już nie mam sily:-(moj krystek taka o 18 dostał temperature ze do tej pory mu zbijam ale już jest ok bo ma 37-5 mam nadzieje ze w nocy mu nie podskoczy.kiedys to mu tylko nurofen wystarczyl i goraczka super spadala a teraz nurofen,czopki,oklady..........
blizniaki juz spia a ja zaraz zabieram sie za prasowanie.

dobranoc mamuski:-)
sokojnej nocki życze.


ania-super ze lali już sie lepiej poczula.
 
Agnes bawcie sie dobrze
Lidka Lali lepiej ale boje sie ze w nocy znow jej podskoczy temperatura.Ja tez mialam prasowac ale zrobie to zrana:) Popoludniu moj wyjezdza wiec czesc poprasuje jak go nie bedzie:) miedzy imprezami :D


MOja sie za dnia wyspala to teraz rzadzi:-D:-D
W sumie oglada jakis film z tatusiem a ja szybko na bb:))
Zaraz ide sie myc i trzeba wskoczyc w pielesze:-)
Dobranoc
 
reklama
witajcie kochane:-)
dotarlam w koncu
wakacje a ja nadal scigam sie z czasem
cos cczuje ze te wakacje mina bardzo szybko
rozbudowy i remontow ciag dal;szy.sciany sccale,teraz zalaac wieniec i nadproza.pozniej dach,ale to polowa drogi bo zeby w srdokuw ykonczyc jeszcze kasy trzeba i czasu
ale jakos powoli idzie:tak::tak::tak:
ja wlacze z malowaniem lawek(bo albo dzieci albo czas ze skonzc nie moge).dzis spryskiwalam cala sciane polnocna zeby mech mi zlazla pozniej ze scian,rozlozylam basen:tak::tak::tak::tak:
fajny,oj jutro bedzie kapiel:tak::tak::tak::tak::tak::-D:-D
w domu ogarniam to co trzeba,prasowanie wylazi z szafek ale nie mam kiedy sie za to zabrac:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:

ramo Paulina odprowadzam dos zkoly na te zajecia,pozniej jakies zapuky,zanim wroce do domu jest 10,pozniej malej jesc,ogarnac chalupe,zrobic jakis obiad, pozniej cos omlaowac,pozniej znow po Paulne i tak do wieczora
przez to latanie i upal nabawialm sie nowych zylakow a stare mi znow wylazly:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
i znow potwornie bola mnie nogi:-:)-:)-:)-:)-:)-(

do tego Paulina doprowadza mnie do szalu
nawet nie wiecei ile ja nerwwo musze zjesc a ile roznych..... sie posypie ze zlosci ja ona jedzie rowerem przezde ,na.....trzeba to zobaczyc,nie da sie opisavc:no::no::no::no::no::no::no:
cala okolica mnie slyszy jak jedziem
nie mm juz do niej zdrowia i cierpliwosvi.......
w piatek jada do wawy na Shreka wiec dluzej jej w domu nie bedzie
wredna mata ze mnie ale.....

no i tyle chyba
po niedzieli mam w planie wybrac sie na 2-3dni do psiapsioly,ale o zalezy od planow budowlanych.w srode jeszcze z dziewczynami do alergologa.tym razem bez pomocy....
no chyba ze tesciowa ywciagne....bo ma urlop:happy:
to jest mysl:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Do góry