Troszkę Wam opiszę.As jak ty to robisz
kochana nie dziwie Ci sie ze przed kompem zasnęłaś
ja jestem ciekawa co ty bys zrobiła jakby cie tak wysłac na bezludna wyspe i zabrac wszystkie zmartwienia
to by bylo ciekawe doswiadczenie
ale chyba umarlabys z nudów
Mamy 19 dzieci na tym turnusie.
We wtorek jestem z psem a w czwartek czyli dziś byłam z konikiem.
Pozostały czas jestem opiekunką wspomagająca te najmniejsze maluszki.
Mamy 3-4 latki jeszcze w pieluchach i warunkiem ich uczestnictwa było,że ktoś z opiekunów podejmie się zmieniania tych pieluch.
Zgadnijcie kto się zgodził
No oczywiście ja ,a jakże.
Pomyślałam sobie,że dla mnie to nie kłopot wielki,a dzieciaczki dużo stracą.
Od poniedziałku do pomocy już będzie moja szefowa,bo ona też się zgodziła na pieluchowanie maluchów.
Ogólnie jest bardzo fajnie.
W tym tygodniu był temat ocean.
Była prezentacja tematu i potem różne zajęcia na ten temat.
Malowali rekiny i wieloryby takie ogromne na ścianę,malowali zwierzątka morskie z gipsu i robili ocean w butelce.
Niektóre naprawdę bajeczne były .
Do tego masa przeróżnych gier i zabaw,oglądanie bajek,bajkoterapia -czytanie bajek przez wujków i ciocie.
Chcemy też z nimi wystawić teatrzyk "Calineczka" ;-):-):-)
Jak to wyjdzie to się okaże,bo każdy sam rolę sobie wybiera i układamy teksty dla dzieci z zależności od ich niepełnosprawności,możliwości i fantazji .
Kubuś jest " Duchem Lasu" ,który posiada moce i zdolność przemiany w różne zwierzęta
No to dał nam zadanie na 2 dni,żeby to jakoś z Calineczką połączyć .
Calineczką będzie dziewczynka na wózku ,więc jakoś to też odpowiednio trzeba przygotować z każdej strony.;-):-):-)
Oj nie nudzi nam się ,nie nudzi.
Mamy nieziemskie pomysły.
Kochana a na bezludnej wyspie to zawsze można ziarenka piasku liczyć i już jest co robić.
A jak by się jakaś palma znalazła to jeszcze kupa listków na początek do liczenia.
Bardzo dobrze mu powiedziałaś.hej laski
jestem i ja byla dzisiaj u mnie kumpela która ma rodzic za dwa tygodnie wiec wspólnie sobie ponarzekałysmy ona na chłopa a ja na całokształt mój , bo jak widze jej nóżki to az mi sie płakac chce dlaczego ja nie moge miec normalnych a u niej juz trzecia ciaza bez komplikacji .takim to tylko rodzic
A mi dzisiaj piesek Maksia uciekł i polecial na droge i pech chcial i trafilo go auto i zabiło na miejscu :---(
Maksiu od rana chodził i go wołał i pytal sie mnie gdzie jest jego Łatek a ja nie miałam odwagi mu powiedziec prawdy i wymysliłam ze uciekl i pewnie ktos go sobie zabral bo był ładny a biegał samotnie po drodze to do auta go zabrali :--(co mialam mu powiedziec prawde pewnie by płakał a tak to chyba lepiej zniesie choc przed spaniem jeszcze go wołał bo pomyslał ze juz zgłodniał i moze wrócił:---(
Natali nie obiadaj sie tak na noc ,bo ja juz mam 20kg do przodu
Pati super ze u ciebie dobrze no i nie ma to jak sie czarownicy pozbyc na dwa tygodnie
Lidka faktycznie jakos ostatnio cos mi doskwiera nie dosc ze wszystko mnie denerwuje to jeszcze jakies same nieszczesci spadaja albo smutne wiadomosci .........masakra jakas
MH udanego wypadu do anabubki:-):-)
tak to łagodniej zniesie.
Ja też tak zrobiłam jak kotek nam się na kaloryferze powiesił.:----(
Klaudia miała nieco ponad 2 latka.
Iwcik ja tak z czarkiem mialam do konca 20 kg przytylam a teraz narazie ino 5
tak jak mowia ze sie chodzi z chlopcami tak ja teraz z dziopa chodze a z czarkiem jak z dziewczynka chodzilam
taki odwrotowiec jestem
jedyne co mi sie sprawdzilo to pasek na brzuchu
teraz nie mam a z czarkiem mialam piekna sciezke milosci
A ja miałam pasek i z jednym i z drugim.
Z Klaudią chodziłam na chłopaka ,a z Kubusiem na dziewczynkę.