reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

czesc laseczki!!
witajcie wieczorem.moje dzieci juz spia a ja mam chwlke i wskoczylam na bb.masakra-ja od samego rana lece na mopie zalewa nam piwnice:szok::wściekła/y:co 30-40min trzeba scierac.niech już przestanie padac bo nie bedzie za ciekawie.zaraz beda leciec moje seriale wiec uciekam.jeszcze musze pocwiczyc i zmykam do łużka bo M ma wobec mnie jakies plany;-):-)

spokojnej nocki!!!!!!

natalineczka-jak po wizycie?wszystko ok?

dowikla-mam nadzieje że nic powarznego nie jest dominikowi.koniecznie daj zanac jutro co lekarze powiedzieli.

iwicik-oby maksia nie dopadło żadne chorubsko.

as-wieczny odpoczynek.....
współczuje:-(
trzymaj sie kochana.

kakusia-sliczne masz córeczki:tak:

mh-gratulacje dla niki z powodu trzeciego ząbka!!!
 
reklama
Agnes a moze ona cos podjada w ciagu dnia?albo pije duzo slodkich sokow i dlatego nie chce?

właśnie że nie podjada :no::no::no::no: wycofałam wszystkie przekąski,słodkiego dostaje bardzo zadko teraz i nie pije w ogóle gęstych słodkich soków,tylko wodę mineralną,kompoty i leonki :tak::tak::tak::tak::tak:
więc to na pewno nie to :no::no::no::no::no::no:




Agnes dzieci mają z jedzeniem różne etapy, np. moja któregoś dnia powiedziała ze nie lubi marchewki i nie będzie jej jadła a dzień wcześniej normalnie zjadała bez słowa i do dzisiaj jej nie je, widocznie twoja Oliwka też w ten etap wchodzi więc radzę odpuścić jej ze wszystkim czego nie chce jeść bo i tak nic nie zdziałasz bo ona ma silny charakterek :tak::tak::tak:

oj ma silny charakterek oj ma :tak::tak::tak::tak::tak:
dziś o dziwo zjadła ladnie zupę burakową a przy śniadaniu marudziła mimo że była kiełbaska na gorąco która zawsze uwielbiała i musiałam ją karmić gdy ona się bawiła.

Agnes mam taki sam problem z Patrycją-jedzenie to koszmar,śniadanie potrafi jeść z godzine a obiad to już wogóle tragedia..straszny niejadek się niej zrobił.
.

no to chyba Ty jedyna mnie rozumiesz :tak::tak::tak::tak::tak:

Agnes ja nie uważam,żeby twoja mała była niejadkiem.
Po prostu kształtuje jej się gust kulinarny.
Dokonuje wyboru i tyle.
Przeczekaj trochę,odpuść jej z tym jedzeniem,a zobaczysz,że sama wróci do tych najlepszych po jakimś czasie.:tak::-):-)
Podejrzewam,że ty też nie jesz wszystkiego co na świecie istnieje.;-)
Ona też dokonuje wyboru.

Jak się o nią tak martwisz to zapisz dokładnie w weekend ile czego je i pije przez cały dzień.
Wtedy zobaczysz,że tego wcale nie jest tak mało.
Dziecko w tym wieku nie będzie już jadło posiłku i przekąsek jedno po drugim ,bo organizm sam reguluje potrzeby.
ale dlaczego uważasz ze nie jest niejadkiem?
jej nie przetrzymasz ze jak nie zje to dostanie następny posiłek bo jak powie nie to nastepnego i kolejnego też nie zje.

jakieś 2 tyg temu nie wiem czy tą sytuację opisywałam ale też się zaparła na śnaidanie zjadła pól miseczki kaszki,na drugie śnaidanie pól banana i potem nic nie dało się w nią wcisnąć,żadnego obiadu nic dopiero ok 19.00 zjadła niecałą kanapke i to trzeba było ją zabawić bo robiła cyrki i uważasz że dużo to było?

nie chche w ogóle próbować nowych rzeczy,zawsze lubiała spagetti,ostatnio zrobiłam to nawet nie tknęła,zobaczy w zupie natke pietruszki to już nie tknie zupy,zawsze uwielbiała serki danio teraz zje tylko waniliowy ,innymi dosłownie pluje,i ma manię na monte ,monte to zawsze zje.

nie tknie budyniu,naleśników,kotletów mielonych,placków ziemniaczanych,żadnego sosu do obiadu.
kiedyś uwielbiała kakao,teraz nie tknie choćby miała cały dzień nie pić.

dziś mało piłapól kubeczka kompotu dopiero jak ja przyszłam z pracy to w nią wmusiłam trochę picia i leonka do tego wypiła;



Luna a nie boisz się małej samej w domu zostawiać?




A tak się bawią moje dziewczyny jak pada deszcz i trzeba w domu siedzieć


ja bym też się bała zostawić samego dziecka w domu.


śliczne masz córeczki.Oliwka ma dokłądnie taki sam wózek :tak::tak::tak::tak::tak:



Mój brat cioteczny a jego jedyny chrześniak nie żyje....:-:)-:)-(
Miał 35 lat.
Powód nieznany.
Położył się spać...wczoraj wujek znalazł go w łóżku śpiącego ,ale na wieki.
Świeć Panie nad jego duszą....(*) (*) (*)
Nie mam sił...
Ile jeszcze przede mną....?????

Bardzo mi przykro.Wieczny odpoczynek racz mu dac Panie
[*]

Witam wieczorkiem
U mnie caly czas pada:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i jest mega zimno ze musialam wlaczyc ogrzewanie:no::no::no:
Bylam dzisiaj z Dominikiem u lekarza bo od tego uderzenia i wypadku na rowerze zrobily sie Jemu siniaki okularowe:no::no::no:Poszlismy na rtg czaszki a jutro M podjedzie z Nim do chirurga z tymi zdjeciami i do okulisty zeby zbadala jemu dno oka bo wyglada to nieciekawie:no::no::no:Tym bardziej ze przez ostatnie dni Dominik by mega marudny,drazliwy,krecilo sie Jemu w glowie i glowa Go bolala:no::no::no:


oj żeby nic nie było dominikowi.trzymam kciuki

Agnes dzwoniłaś do mnie? nie mam kasy na koncie ani ja ani M żeby oddzwonić, stalo się coś???

medea ja do ciebie nie dzwoniłam, :no::no::no::no::no::no: na bak to nie ja :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

To każda jeździ w swoim. Mała ma trochę mniejszy:tak:
śliczna :-):-):-):-):-)






a ja mam problem.citropepsin nie działał,więc kupiła w aptece apetizer ,dziś dostała 2 razy w dzień.

nie wiem czy to od tego ale zrobiła dziś aż 5 kup :szok::szok::szok::szok::szok: to strasznie dużo i ostatnia była trochę żadkawa i śmierdząca.

albo to od wczorajszej pizzy na kolację,bo zjadła wielki kawałek to mogła.

więc nie wiem czy to ma z tym jakiś związek.

a przed wczoraj skarzyła mi sie na ból brzucha,myślaąłm że zmysla.

nie wiem teraz od czego to tak:sorry2:
 
No tak ja juz bede zmykac do spania , pogadalam z siostra przez tel , pózniej jeszcze z mezem bo nie wiem czy jutro dotrze do domu bo drogi pozalewane ale mówil ze jak tylko w Krakowie nie zamkna mostu na obwodnicy to przeleci i dotrze na 7 rano do rzeszowa , wiec jest dobrej mysli a jak bedzie to zobacze rano czy dotrze do domu

Agnes moze faktycznie pizza sie nie zabardzo przyjeła w brzuszku:):):)

No to dobranoc mile panie:):):)
 
właśnie że nie podjada :no::no::no::no: wycofałam wszystkie przekąski,słodkiego dostaje bardzo zadko teraz i nie pije w ogóle gęstych słodkich soków,tylko wodę mineralną,kompoty i leonki :tak::tak::tak::tak::tak:
więc to na pewno nie to :no::no::no::no::no::no:

oj ma silny charakterek oj ma :tak::tak::tak::tak::tak:
dziś o dziwo zjadła ladnie zupę burakową a przy śniadaniu marudziła mimo że była kiełbaska na gorąco która zawsze uwielbiała i musiałam ją karmić gdy ona się bawiła.

jakieś 2 tyg temu nie wiem czy tą sytuację opisywałam ale też się zaparła na śnaidanie zjadła pól miseczki kaszki,na drugie śnaidanie pól banana i potem nic nie dało się w nią wcisnąć,żadnego obiadu nic dopiero ok 19.00 zjadła niecałą kanapke i to trzeba było ją zabawić bo robiła cyrki i uważasz że dużo to było?

nie chche w ogóle próbować nowych rzeczy,zawsze lubiała spagetti,ostatnio zrobiłam to nawet nie tknęła,zobaczy w zupie natke pietruszki to już nie tknie zupy,zawsze uwielbiała serki danio teraz zje tylko waniliowy ,innymi dosłownie pluje,i ma manię na monte ,monte to zawsze zje.

nie tknie budyniu,naleśników,kotletów mielonych,placków ziemniaczanych,żadnego sosu do obiadu.
kiedyś uwielbiała kakao,teraz nie tknie choćby miała cały dzień nie pić.

dziś mało piłapól kubeczka kompotu dopiero jak ja przyszłam z pracy to w nią wmusiłam trochę picia i leonka do tego wypiła....

a ja mam problem.citropepsin nie działał,więc kupiła w aptece apetizer ,dziś dostała 2 razy w dzień.

nie wiem czy to od tego ale zrobiła dziś aż 5 kup :szok::szok::szok::szok::szok: to strasznie dużo i ostatnia była trochę żadkawa i śmierdząca.

albo to od wczorajszej pizzy na kolację,bo zjadła wielki kawałek to mogła.

więc nie wiem czy to ma z tym jakiś związek.

a przed wczoraj skarzyła mi sie na ból brzucha,myślaąłm że zmysla.

nie wiem teraz od czego to tak:sorry2:
Agnes po tym syropie mogą być takie kupy,bo on przyspiesza przemianę materii.
Co za tym idzie żołądek szybciej trawi co znów powoduje,że kupy mogą być luźniejsze.
Do tego powoduje redukcję wzdęć czyli zapach wyprowadza się razem z kupą a nie fizjologicznie przez bączki.

Agnes ja nadal uważam,że przesadzasz z tym karmieniem na siłę.
Jeśli ona nie chce jeść nawet po syropach to znaczy,że po prostu tyle nie potrzebuje.
Jeśli nie chce jeść nabiału to go odstaw.
Dziecko nie krowa mleka pić nie musi.
Żaden ssak nie pije mleka przez tyle lat co ludzie.
Śmierdząca kupa też jest sygnałem nietolerancji laktozy i kazeiny.
Może mała odrzuca produkty mleczne ,bo ich nie potrzebuje?
Powiem szczerze,że sama nie wiem.
Wiem natomiast,że dopóki dziecko ma dobry humor i nie spada na wadze,jest dzieckiem zdrowym to niejedzeniem zbytnio lekarze się nie przejmują.:tak:
Mój lekarz TMC ostatnio powiedział jak zmieniałam dietę Kubie,że choćby nie jadł 4 dni to i tak mu nic nie będzie.
Zastosowałam się do tego i młody się przemógł.
Jest coraz lepiej,ale do doskonałości jeszcze długa droga.
On je jak wróbelek ,ale widocznie tyle potrzebuje.

Agnes nawet na reklamie Apetizera masz informację,żeby nie zmuszać do jedzenia.
Kliknij na niejadka.
Apetizer - syrop poprawiający apetyt

Ja mam inny problem.
Dziadek chciał być dobry i dał małemu kinder czekoladkę po raz kolejny.
Efekt?
Kuba cały zsypany krostkami od pleców po brodę ,policzki i czoło.
Zabić to mało powiedziane...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Znów jesteśmy na lekach ,bo ja nic nie wiedziałam a dziadek po kryjomu małemu jedną czekoladkę dawał.
Bo on taki chudy i nic jeść nie chce....
To teraz ma ...zrobił co chciał.....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam wieczorkiem
U mnie caly czas pada:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i jest mega zimno ze musialam wlaczyc ogrzewanie:no::no::no:
Bylam dzisiaj z Dominikiem u lekarza bo od tego uderzenia i wypadku na rowerze zrobily sie Jemu siniaki okularowe:no::no::no:Poszlismy na rtg czaszki a jutro M podjedzie z Nim do chirurga z tymi zdjeciami i do okulisty zeby zbadala jemu dno oka bo wyglada to nieciekawie:no::no::no:Tym bardziej ze przez ostatnie dni Dominik by mega marudny,drazliwy,krecilo sie Jemu w glowie i glowa Go bolala:no::no::no:


IWCIK
Zdrowka dla Maksia
oj no to dobrze ze robicie mu badania:tak::tak:
&&&&&&& co by mu nic nie wykryli:no::no:

Ja mam inny problem.
Dziadek chciał być dobry i dał małemu kinder czekoladkę po raz kolejny.
Efekt?
Kuba cały zsypany krostkami od pleców po brodę ,policzki i czoło.
Zabić to mało powiedziane...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Znów jesteśmy na lekach ,bo ja nic nie wiedziałam a dziadek po kryjomu małemu jedną czekoladkę dawał.
Bo on taki chudy i nic jeść nie chce....
To teraz ma ...zrobił co chciał.....
no to cie dziadzia zalatwil:sorry2:
nie ma co :no::no:


witam nocnie
m spi na wersalce a ja wlasnie ogladalam ksd a teraz kube sobie obejrze;-);-)
bylam dzis z mlodym w pizzerii i tam widzial rybki oczywiscie musielismy usiasc kolo akwarium:sorry2::sorry2: ale to juz wiecie;-)
no i jak bylam u lekarza to m zabral malego do zoologicznego i wrocili juz z bojownikiem:sorry2::sorry2:
ale ladny taki bordowo zielony:tak::tak:
akurat do kuli;-)
ciekawe jak dlugo pozyje:sorry2::-D:-D

u lekarza dobrze tylko jakies mam cos w moczu i jakis stan zapalny tam gdzieniegdzie;-)
i hemoglobina slaba wiec tableteczki przepisane
co mnie zdziwilo ze na glukoze jeszcze nie dal mi skierowania:sorry2:
ale napewno mnie to nie ominie:tak::-D:-D:-D
 
czesc spiochy:-)

wczoraj wieczorem orzyszedl gosc od neta- siedział i kombinowl do 23:baffled: w koncu niby zrobił- zobaczymy na jak długo..... ehh

patryka niby brzuch boli i nie poszedł do szkoły.. ja juz sie nie wtrącam mma to gdzies... M twierdził, żeby nie szedł, ale ja myśle, że udaje, bo disiaj miał mieć poprawe z matmy:angry:
ja wychodze potem na zlą, więc pier....

maks teraz w ożku leży i zasypia:-)

Agnes.... ja mam tennr zapisany jako Twój:-D


kto do mnie dzwonił wczoraj rano????
 
Witam,

Ja popijam kawkę, dziewczynki jedzą śniadanko :-) Zaraz idziemy do przedszkola :-)

Agnes, idź z dzieckiem do specjalisty, na własną rękę to możesz jej zaszkodzić. :no:

Madea, nie ja :)
 
Ostatnia edycja:
Słuchajcie dziadek się przyznał,że małemu codziennie kupował kinder joy.
Nosz cholera tam sama chemia ,białko ,orzechy i kakao .
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Do tej pory mógł jeść cokolwiek z białkiem .Teraz nie może nic.
Wracamy na dietę :-(
Ryż,jabłko gotowane,mleko w puszkach isomil ,banany, serki alpro sojowe(2 tygodniowo),kaszę jaglaną na wodzie,amarantus, sinlac i obiady gotowane wg pp (wybrane potrawy).
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

To wszystko co moje dziecko może jeść.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Hej. Wpadłam z kawką życzyć miłego dnia.:-)

Ojojoj As.:shocked2::baffled:
Mamom niejadków na pocieszenie napiszę, że z tego się wyrasta.:tak:;-):-D Chyba każda mama przechodziła bunt jedzeniowy swojego dziecka. Jeszcze kochane nie będziecie wychodzić z kuchni.:tak:

A poza tym chciałam zapytać....Czy u was Rzeki trzymają się koryta?:eek::confused:

Dziewczyny z południa żyjecie? Czy nie zalało nikogo?:confused:
 
Do góry