bzuszek mi znika powoli sam ale dupcia i bioderka gozej wszystkie spodnie rozm 38 alecoz 13 par lezy w szafie wede w nie hii ale sie nie zapne chyba tzeba bedzie troche pocwiczyc ale najpierw musze w pelni wrocic do sil...
reklama
Ja tak po trzech miechach w swoje spodnie wchodziłam.Na początku to musiałam sobie kupić nawet spodnie takie wieksze ,bo nie miałam w czym chodzic a wiosna szła,potem oddałam je mojej wielkiej siostrze która ma 180 cm wzrostu i jest raczej grubokościstai na nią w sam raz były
a ja kurdupel mały 166 cm wzrostu i bez bioder kąpletni
a ja kurdupel mały 166 cm wzrostu i bez bioder kąpletni
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
kamcia Ty dopiero co po porodzie wiec jeszcze masz czas schudnac Ja mimo ze mam brzuszek to i tak waze 8 kilo mniej niz przed ciaza ;D A spodnie teraz sa na mnie za duze i nie mam w czym chodzic
L4dY-bIrd
doula
ufff... ja już też jestem wolna ;D
Szatan śpi ;D
Noelka ale masz extra ze swoim brzuchem : . Ja tam narazie swoj odstawiam w odstawke i sobie powtarzam ...jutro poćwicze :
Tego jutro to chyba juz z pół roku było :
Noelka duzo wypoczynku zycze na " emigracji " z domu
Własnie pochłonełam prawie pół swieżego chlebka z paprykażem : >
wrrrrr.....no i jak tu sie odchudzac :
a wacajać do tych krzesełek to niewiem czy byśmys ami kupili taki drogi fotelik : Raczej rozgladalibyśmy sie za tańszym .
Ale dzieki bogu są ...dziadkowie ;D
Szatan śpi ;D
Noelka ale masz extra ze swoim brzuchem : . Ja tam narazie swoj odstawiam w odstawke i sobie powtarzam ...jutro poćwicze :
Tego jutro to chyba juz z pół roku było :
Noelka duzo wypoczynku zycze na " emigracji " z domu
Własnie pochłonełam prawie pół swieżego chlebka z paprykażem : >
wrrrrr.....no i jak tu sie odchudzac :
a wacajać do tych krzesełek to niewiem czy byśmys ami kupili taki drogi fotelik : Raczej rozgladalibyśmy sie za tańszym .
Ale dzieki bogu są ...dziadkowie ;D
ach ja po tych cyrkach z krzesełkiem moim to bym już odżałowała ,nie miała bym tylu stresów,a jak teraz wstaje i chce wyłazić ,nieraz zje parę łyzeczek i już wyłazi,a wiem że głodna dalej bo podjada dalej jak jej daje w zabawie
teraz już przestałąm ..jak chce jeść to do krzesełka ,i basta
teraz już przestałąm ..jak chce jeść to do krzesełka ,i basta
Czesc, dziewczyny.
Sorry ze rzadko wpadam, ale juz pracuje...wrocilam do szkoly i mam niebotyczne sterty papierow do przerobienia. Zaczelam awans na dyplomowanego i do czwartku mam zdac plany wynikowe...kto nie byl nauczycielem nie zrozumie...6 planow...i plan pracy samorzadu na dodatek. Ale juz finiszuje i entuzjastycznie popatruje na weekend. Wrzesniowy weekend, cudo! Jesien mam taka nieziemska, caly ogrod w pomaranczach i zolciach, rudbekie kwitna, astry, zlocienie....grzyby wcinamy na okrąglo, ale wy pewnie tez. Widze u was mnooossstwo nowych twarzy, przepraszam, ze nie kojarze, ale pozdrawiam te STARE forumowiczki.
Donosze wam kochane ze Jonatan zdrowy, raczkuje entuzjastycznie, przy meblach nawet chodzi....na wszystko co sie rusza wola tata, mamy z nim duzo uciechy.
Jak tam Biedronka? Nie dpisujesz mi na gg? czasem cos skrobne, jak dopadne laptopa...wiecie, matka 3 synow i opiekunka tesciow...tesc ma parkinsona....moj czas liczy sie na minuty, szalenstwo. ;D
Mamy ponad sto sloikow pikli z curry, aktualnie wekujemy grzyby z moja szalona tesciową. Do 2 w nocy wczoraj powidla smazyla. No, u`ciekam, podczytuje was czasami i pozdrawiam wesolo, noelia, mija, trzymajcie sie, Pycha...pomyslcie o mnie czasem jak bedziecie bukiety robic. Ja tez robie....z suchej hortensji i wrzosow. I kominek sie pali! I nareszcie swetry mozna nosic- jednym slowem, szczesliwa jestem, bardzo!
Sorry ze rzadko wpadam, ale juz pracuje...wrocilam do szkoly i mam niebotyczne sterty papierow do przerobienia. Zaczelam awans na dyplomowanego i do czwartku mam zdac plany wynikowe...kto nie byl nauczycielem nie zrozumie...6 planow...i plan pracy samorzadu na dodatek. Ale juz finiszuje i entuzjastycznie popatruje na weekend. Wrzesniowy weekend, cudo! Jesien mam taka nieziemska, caly ogrod w pomaranczach i zolciach, rudbekie kwitna, astry, zlocienie....grzyby wcinamy na okrąglo, ale wy pewnie tez. Widze u was mnooossstwo nowych twarzy, przepraszam, ze nie kojarze, ale pozdrawiam te STARE forumowiczki.
Donosze wam kochane ze Jonatan zdrowy, raczkuje entuzjastycznie, przy meblach nawet chodzi....na wszystko co sie rusza wola tata, mamy z nim duzo uciechy.
Jak tam Biedronka? Nie dpisujesz mi na gg? czasem cos skrobne, jak dopadne laptopa...wiecie, matka 3 synow i opiekunka tesciow...tesc ma parkinsona....moj czas liczy sie na minuty, szalenstwo. ;D
Mamy ponad sto sloikow pikli z curry, aktualnie wekujemy grzyby z moja szalona tesciową. Do 2 w nocy wczoraj powidla smazyla. No, u`ciekam, podczytuje was czasami i pozdrawiam wesolo, noelia, mija, trzymajcie sie, Pycha...pomyslcie o mnie czasem jak bedziecie bukiety robic. Ja tez robie....z suchej hortensji i wrzosow. I kominek sie pali! I nareszcie swetry mozna nosic- jednym slowem, szczesliwa jestem, bardzo!
Co do tej figury wyglada lepiej niz przed ciaza i mam mniej o 7 kg, ale baniak straszny...jak w 4 miesiacu...nad ta blizna taki rulon doslownie...w ciuchy stare wchodzilam juz po 2 tyg a ze szpitala tez wracalam w normalnych ale spodnie takie szerokie bo blizna bolala...ale znow bluzki jakies takie przykrutkie sie zrobily a juz na takie sobie pozwolic nie moge bo mimo licznych i baardzo czestych zabiegow wylazly i wstretne rozstepy
Co do krzeselka bardzo wam dziekuje! wlansie z takim bajerami chcielismy kupic tylko wybor ogromny... No a drewniany to nieee bo mala jeszcze nie siedzi...a teraz bardzo niewygodnie sie ja karmi...
milego wieczorku!!!
Co do krzeselka bardzo wam dziekuje! wlansie z takim bajerami chcielismy kupic tylko wybor ogromny... No a drewniany to nieee bo mala jeszcze nie siedzi...a teraz bardzo niewygodnie sie ja karmi...
milego wieczorku!!!
reklama
Podziel się: