reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Anaconda nie przejmuj się, w każdym normalnym związku zdarzają się kłótnie. Ja jednak zdecydowanie bardziej wolę się godzić... >:D ;D ;D ;D
 
reklama
Anaconda Ja wlasnie tez stoczylam boj ze swoim :( i tak jak przed chwila przychodza mi rozne mysli do glowy ale za jakis czas nerwy i emocje opadaja i wlasnie piszac ten post przed chwilka ze mna rozmawial jakby nigdy nic i milutki w slowach i sobie mysle ze jutro juz bedzie lepiej ;) Mamy rodzine i musimy o nia czasami walczyc i robic w miare mozliwosci wszystko zebysmy byli szczesliwi choc wiem ze to nie jest latwe zadanie.... Mam nadzieje ze wszystko jakos sie ulozy i bedzie zawsze jak byc powinno szczesliwy dom,szczesliwe dziecko Ja w dziecinstwie tego nie zaznalam i bede sie starac zapewnic pelna rodzine swojemu dziecku (o ile bedzie to tylko mozliwe) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
Asia z Wracajac jeszcze do tych kolek.Pisalas ze lapczywie je twoje malenstwo i duzo powietrza lyka a czy odbija te powietrze do konca,ukladaj tez maluszka w lozeczku zeby glowka byla wyzej niz zoladek,podnies materac z jednej strony.Moja corka mimo ze odbijala po karmieniu choc nie zawsze to jak lezala to jej sie odbijalo ale wtedy ja kladlam na boku po karmieniu i po braku odbicia przez dluzszy czas ;)
 
witam wieczorkiem!

Lena - my też zakupilismy nosidełko przed wyjazdem nad morze mały uwielbia w nim być i zakupy sa wtedy dla nas miłe bo Kubus nie marudzi jak np czasami w wózku. My z Kuba jeździmy na rehabilitacje (obniżenie mięśnia jak miał 2 m-ce, leniuszek do podnoszenia głowki - tak było teraz jest juz wszystko okej, ale wypuszcza nas z osrodka jak mały zacznie chodzic, taka maja zasadę ;D, bynajmniej jest wszystko pod kontrolą) zjechałm z tematu, no i zapytałam sie rehabilitantke co sądzi o nosidełku i odpowiedziała mi że spokojnie można malucha nosic nie robiąc mu krzywdy ale oczywiście nie cały dzień.

Iwonka - duzy budujecie dom?, my chcemy w nastepnym roku kupic działke i może postawić w stanie surowym ale to sie jeszcze zobaczy :), ah jak ci zazdroszcze ;) :laugh:

anaconda - nie ma idealnego związku, wczoraj jakieś złe biorytmy bo ja też troche popsrtykałam się z moim Jarkiem, ale dzisiaj jest juz okej, więc głowa do góry, jesteście małżeństwem?
 
Jesteśmy małżeństwem i właśnie dzisiaj cały dzień sie do mnie przymila i mnie próbuje udobruchać ale ja ostro udaję że jestem zła choc tak naprawdę to juz mi przeszło. A teraz zmykam spać, dobrej nocki i kolorowych snów ;D
 
Witaj Kubusiowa Tak sie sklada ze my remontujemy dom,domek ktory stal juz na placu nie uzytkowany wiele lat ktory nalezal do dziadka mojego Roberta a dopoki nie zalozylismy rodziny i nie pojawil sie nasz maly brzdac na swiecie to nikt nie myslal zeby tam zamieszkac i byl wynajmowany firmom pod biuro.W tej chwili remontujemy sobie polowe tego domu bo nam tyle wystarczy i do tego kawal ogrodka co latem jeszcze powieksza metraz ale i tak mamy tam dwa pokoje kuchnie i lazienke.W planach na przyszlosc mojego tescia jest za 5 lat wybudowanie blizniaka dla nas i dla siostry mojego Roberta ale to sa tylko plany.... I tak jestem szczesliwa ze wyprowadze sie z obecnego mieszkanka bo tu nie widze przyszlosci dla mojego dziecka,kupa dymu z masarni i huk jak i ulica pod domem z Tirami jezdzacymi pod oknami :mad:
Mam problem bo zapomnialam za wszystkie skarby jak sie wstawia zdjecie w podpisie a robilam to juz nie raz!!!!!
 
Dzien dobry, my meldujemy sie po przerwie. Bylismy w gorach i mielismy super pogode. Maly zafascynowany byl parkiem krajobrazowym, przygladal sie drzewkom i gaworzyl do nich ;D. Pierwsze sniadanko tez juz mamy za soba. Zaczelismy podawac nowe mleczko, zobaczymy, czy bedzie sluzylo. Co do chust, to ich nawet nie wyprobowywalam, poniewaz to nie na moj kregoslup ;). Erik od samego poczatku byl duzym dzieckiem i pewnie bym sie jakiegos zwyrodnienia nabawila, a i tak caly czas mam bole i ataki ze strony kregoslupa. Pogoda zapowiada sie fajna, wiec pewnie dzisiaj wyskoczymy na maly spacerek.
 
Cześć dziewczynki,mja malutka wlaśnie zasnęła więc korzystam z chwili wolności ;D Mam dziś dobry nastrój bo od wczoraj wiktorka nie miala problemów z gazami i spała grzecznie cały dzień i noc. Nie wiem czemu to zawdzięczyć ale już dawno nie czułam się tak fajnie ;D
Co do nosidełek i chust też sie zastanawiam bo mój kręgosłup już nie wytrzymuje a mała dopiero zaczyna rosnąć na dobre ;D
Nosidełko słyszałam że można stosować ak dzidzius ma juz sztywniejszy kręgosłup (ale nie wiem kiedy to następuje,myśle że 2/3 miesiąc to już ok) a dla mniejszych bobasków lepsze są chusty.
My chyba jeszcze troszkę poczekamy i kupimy nosidło bo na dłużej starczy.
Słyszałam że od czwartku ma wrócić lato!!!! ;D ;D Zobaczymy co z tego wyjdzie, jeszcze mogłoby trochę poświecić słonko bo nie cierpię jesieni. miłego dnia mamuśki
 
Witam. Ja narazie po kawce zbożowej i jogurciku.
Aga i jak tam praca??

Anaconda No cóż ja mam też czasami wrażenie, ze faceci funkcjonuja conajmniej dziwnie.
A wiesz co im najbardziej poprawia humor ;D :mad: Gorzej jak sie cały dzień spędzi przy dziecku, " garach ", podawaniu obiadku, a jak wieczorem już padasz z nóg, to okazuje sie , że masz jednak męża w domu, tylko,że jakos cały dzień się nie meldował specjalnie do pomocy.
Ale wstałam naładowana. Czasami to wole jak on jest cały dzień w pracy. Ale to tak jest jak go nie ma to tęsknie, a jak jest to mnie czasami tak wkurza.A po porodzie tak mi pomagał, że przez długie tygodnie nie wiedziałam co to jest kuchnia, robił kolacje, obiady, sprzatał, a ja miałam tylko mała, ale z czasem jak widzi ,że sobie daje rade z dzieckiem i z domem to już znowu telewizorek, itp ::) Ale to my kobiety jestesmy same sobie winne. Bo zawsze podajemy pod nos, itd
Kończe bo skarbek płacze.
 
reklama
ale świnia ze mnie. Jak to przeczytałam co napisałam, to stwierdziłam,że jestem niesprawiedliwa.Mam wspaniałego faceta w domu, a jęcze jak zołza.A wystarczy popatrzeć na kwiaty, które przyniósł mi ostatnio, spontanicznie, bez powodu.Mi chyba odbija bo za długo w domku siedze.
 
Do góry