anaconda27
styczniówka2006
Izabelka będziemy na ciebie czekały
U mnie wiatr świszcze za oknami, a tak w ogóle to mam dziś kiepski dzień, rano siadam do kompa a tu system zablokowany (zapewne wczoraj w nocy mój mąż coś zabroił) więc pół dnia zajęło mi formatowanie; potem lepiłam pierogi i coś mi się nie udały bo w gotowaniu dużo się porozklejało; a na koniec spłuczka w ubikacji się popsuła, więc stwierdziłam że co ja nie naprawię? i tak ponad 2 godz. pierdzieliłam się ze spłuczką bo nie wychodziło mi. I co mnie jeszcze dzisiaj czeka na wieczór? aż się boję myśleć ;D
U mnie wiatr świszcze za oknami, a tak w ogóle to mam dziś kiepski dzień, rano siadam do kompa a tu system zablokowany (zapewne wczoraj w nocy mój mąż coś zabroił) więc pół dnia zajęło mi formatowanie; potem lepiłam pierogi i coś mi się nie udały bo w gotowaniu dużo się porozklejało; a na koniec spłuczka w ubikacji się popsuła, więc stwierdziłam że co ja nie naprawię? i tak ponad 2 godz. pierdzieliłam się ze spłuczką bo nie wychodziło mi. I co mnie jeszcze dzisiaj czeka na wieczór? aż się boję myśleć ;D