reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Zakupy kumpeli zrobione i Olek tam został,bo Paulinkę ma do towarzystwa a Julu marudny to tylko włączył bajkę i zasnął i luuuuuuuzik mam:cool::tak:.
Ale mi scenę Julu zrobił,kupiłam chłopakom po lizaku Zozole Olek cmokta a ten patyczek odgryzł,pogryzł lizaka i w drugim sklepie,żeby mu kupić:wściekła/y:.Wyszliśmy przed sklep a ten spazmów dostał że ciuciu chce:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y:,tłumaczę mu żeby się uspokoił i jakby swojego nie pogryzł to by jeszcze miał:tak: a ten jeszcze lepiej daje.Szło małżeństwo z synem ok.4 lat (Julu dalej ciuciu daj!) a facet TO CI DRUGIEGO KUPI:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ja do niego TO PAN DA NA TEGO DRUGIEGO- kurna,najlepiej dziecku gębę zapchać aby nie ryczało bo wytłumaczyć się nie chce.Aż się zagotowałam w środku:wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::angry::angry:
No bardzo wkużające jest cos takiego jak ci sie ktos wtrąca do dzieci
Mamo Helenki co to tak bez humoru???
Ja Ci może troszkę pomogę



Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc rękę z piersi do brzucha
Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!
W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.
Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,
I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most").
A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.
I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,
i stuka, i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i
wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,
uniosła kolana.
Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.
I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:
A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,
I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,
Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
... raptem; buch! Ustał ruch.
Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.
A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,
malutki, skulony, choć akt nie skończony!
Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.
I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.
I płacze, narzeka na los swój niewieści,
wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.




Najpaskudniejsza choroba: hemoroidy. Ani samemu obejrzeć, ani znajomym pokazać.


Praktykant pyta ordynatora szpitala: - Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...



Praktykant pyta ordynatora szpitala: - Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...



Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu > > dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!




W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę:
- Halo... Kto mówi?
- Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.





Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem.
- Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął go i oblizał.
- A teraz każdy z was po kolei! Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi:
- Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy!


Chodził facet na dziwki i w końcu złapał jakiegoś syfa. Poszedł więc do lekarza, pokazuje swój owrzodziały "interes":
- Tu się już nic nie da zrobić, trzeba amputować - lekarz mu na to.
- Nigdy w życiu! - powiedział gościu i zwiał z poradni.
Postanowił skorzystać z "medycyny alternatywnej", poszedł do miejscowego znachora. Ten popatrzył i mówi:
- Proszę stanąć na tym stołeczku - facet stanął.
- A teraz proszę zeskoczyć na podłogę - facet zeskoczył.
- Widzi pan, nic nie trzeba amputować. Samo odpadło!


U laryngologa matka mówi do synka:
- A teraz bądź grzeczny i powiedz ładnie: - AAA, żeby pan doktor mógł wyjąć palec z twojej buzi!
:-D:-D:-D:-D:-D:-Ddobre
Jadłyście kiedyś ziemniaki na słodko :confused: Bo ja zamiast posolic posłodziłam przez pomyłke :szok: Ale były calkiem całkiem :-D
:no::no::no::no:Ale najważniejsze ze dobre były:tak:
A cóż to? Zmowa milczenia? Mamuśki, gdzie Wy?:-)
Ja sie przyznaje ze spałam.Ale M mnie obudził o 22:00 bo go cos straszyło a jak sie okazało to było dvd:-D
dziendoberek
maks juz mnie obudzil:-D wyspal sie niestety:-D

a mialam nadzieje zejeszcze z godzine pospi i po 8 wstanie- marxenie:-D

ake co jak tatus chce o 7 juz go klasc:-D

pogodzilismy sie z m:sorry2: bw taki przyjemny sposób:szok::-D
tylko nie taki jak sobie wyobrazacie, bo ja nie moge seksu przez wypalanke:-p:-pale trzeba sobie jakos radzic:-D masazyk nawt miałam:-D
No z Maksia poranny ptaszek
Witam sie porannie z wielkim strachem w oczach....wstaje rano i co zobaczyam....krew.....qwa a dziś sobota. Co ja mam teraz zrobić. Boję sięże czar może prysnąć:zawstydzona/y:
Nic sie nie martw bedzie dobrze.
Mamitka a faktycznie mała jest nie chrzczona:baffled::confused:
 
reklama
No i jak sie polozylam to Oliwka wstala Juz mi rewolucje zrobila .
Potarzala sie w psim jedzeniu i wodzie Zrobila mega wielka kupcie.Musialam ja wsadzic do wanny:-p.Porozrzucala swoje wszystkie klocki po calym pokoju A teraz je kanapke sama i jest cala brudna hihihi
Juz ja umylam:tak: Teraz sie bawi ja patrze na tvn i pije Capucinko brendy hihi:-D
KERNA dziewczyny radza ci spokoj i dobrze Tylko ja ci powiem co ja bym zrobila Bo mialam dokladnie z Oliwka ta sama sytuacje a wczesniej przed zajsciem z Oliwka poronilam:-(
Z Oli zawsze krwawilam w soboty Doslownie co tydzien ile ja sie strachu najadlam:-(Jak widac Oli jest z nami:tak:
Ale ja bym tego nie zbagatelizowala Poszukaj na necie jaki gin przyjmuje prywatnie i ja bym podzwonila i zapytala sie czy cie przyjmie Ja tak robilam W soboty chodzilam a to po szpitalach a to prywatnie po ginach Juz za ktoryms razem nie reagowalam ale bylo to straszne .
Lub polez nie dzwigaj malego I zobacz czy krwawienie sie rozwija czy nie Jak nie pojdziesz do lekarza to ja bym test zrobila wieczorem na twoim miejscu

To co zrobisz to juz twoja kwestia Ja ci pisze moje zdanie
3 MAM KCIUKI KOCHANA ZA WAS ZA CIEBIE I FASOLINKE BEDZIE DOBRZE STARAJ SIE NIE MARTWIC i pis znam tutaj co i jak:tak:

MEDEUSKA ciesze sie strasznie ze sie pogodziliscie z M
No wiesz M chce klasc Maksia o 19 aby takie masarze ci fundowac:-D
 
Witam Kochane. Przepraszam że nie nadrobię, ale ja tylko na chwilę. Nie wiem czy zajrzę do Was przez najbliższe dwa tygodnie bo mój ojciec ma urlop i nie będę miała jak wejść i poczytać znając jego :wściekła/y: Idę się wziąć za sprzątanie. To miłych ferii życzę Kochane :tak::tak:
 
MEDEUSKA ciesze sie strasznie ze sie pogodziliscie z M
No wiesz M chce klasc Maksia o 19 aby takie masarze ci fundowac:-D
chyba:-D
Witam Kochane. Przepraszam że nie nadrobię, ale ja tylko na chwilę. Nie wiem czy zajrzę do Was przez najbliższe dwa tygodnie bo mój ojciec ma urlop i nie będę miała jak wejść i poczytać znając jego :wściekła/y: Idę się wziąć za sprzątanie. To miłych ferii życzę Kochane :tak::tak:
oj biedna.........:baffled:

kerna trzymam kciuki zeby było ok:tak:
 
byłam w szpitalu i coąża jest zagrożona poronieniem. dostałam zastrzyk, duphaston i no spe i powiedziała, że leżeć a jak ja mam to zrobić...dodatkowo chciała mnie zostawić w szpitalu.....no ale jestem w domu i czekam....widziałam foasolke jest tu gdzie ma być ale póki co za wcześnie na cokolwiek więcej....mam nadzieję, że się uda ale jakoś ten mój optymizm gdzieś sobie poszedł.
MH wiem że w ciąży zdarzaja sie krwawienia i palmienia bo z Michałem miałam ich sporo. Na początku ciąży krwawiłam jak na @ i sporą ilością. A teraz krew jest brudna.....
dzięki za kciuki....
 
LUNKA po co sie wtracasz jak znajoma wie lepie a ty masz brudasa w domu:-D:-DNie o znajoma to ma chyba nie rowno pod sufitem bez urazy Biedne dzieko:baffled:

Wlasnie jak to jest Ja ja co 2 dni kapie Oliwka a co 2 dnia ja ekspresowo myje pod prysznicem?Dobrze robie czy zle?J anie wyobrzam sobie jej wogole nie umyc i dlatego jak jej nie kapie to myje pod prysznicem:tak:
A wy jak kapiecie 2 rzy w tygodniu to macie jakies konkretnie dnie w tygodniu Czy to zalezy od sytuacji???????
ja się nie wtrącałam Dorcia, rozmowa sma się rozwinęła.
ja kąpię małą przeważnie w środy i soboty, ale to też czasem inaczej wychodzi. Jak się obsra np w gacie ( żadko, ale jeszcze sie zdaża ) to zalicza z miejsca prysznic, to np przesówam o jeden dzień kąiel jeśli miałą być tego samego dnia. N wiesz, życie, ile sytuacji tyle wyjść.
Powiem Ci tak-jak mi powiedział kiedyś lekarz-jeszcze sama byłam dzieckiem-jeśłi mam się jużkąpać codziennie, to w zimnej wodzie, a powinno sie kąpać raz w tygodniu, chyba, że ktoś sie poci, jest lato, pracuje w kurzu itd. Organizm staje sie odporniejszy i mam mocniejszą barierę ochronną.
A swoją drogą, to wskoczę nan neta i zobaczę co piszą.


Witam sie porannie z wielkim strachem w oczach....wstaje rano i co zobaczyam....krew.....qwa a dziś sobota. Co ja mam teraz zrobić. Boję sięże czar może prysnąć:zawstydzona/y:
Trzmam kciuki kochana oby to nic było. Dzwoń po lekarzach kobito.


Ja sie przyznaje ze spałam.Ale M mnie obudził o 22:00 bo go cos straszyło a jak sie okazało to było dvd:-D

dziewqczyny, posżłam spać o 1 w nocy, a o 2 budzi mnie dzwonek do drzwi, taki mocno natarczywy-podchodze do wizjera a tam wielki gość, łysy, na czarno ubrany, leko się zataczał chyba, ale pewna nie jestem, czy np nie był zmarznięty. I dobija isę i dobija, łapie za klamkę i szarpie a ja z okiem w wiezjerze, serce wali jak młotem. Mała na szczęście się nei obudziła. Kilka razy zjerzdzał windą na dół i wjerzdzał spowrotem. Odszedł przed 3. Zanim zasnęłam była po 4, alecały czas miałam wrażenie, że szura pod drzwiami.
Nad ranem mialam pokichane sny, że Piciu wracał z ten nocki do domu, i winda zepsuta, to na pieszo wchodził po schodach. A tam gościu z nożem w plecach nieżywy leży. No i że on pomocy szukał, a nie pijany był. Jak się obudxiłam o 7 rano, to spocona, i chciałam o tej klatce się przelecieć, czy aby, ale odwagi mi brakło. Chłop jak dąb, raz w łeb bym dostała i o Bożym świecie nie wiedziała.

I co, żadna spostrzegawcza?:-D
 
No w koncu jstem Mam juz ograniczenie w necie i nie umialam tej strony otworzyc No ale cierpliwosc poplaca i sie udalo:tak:

Oliwka spi ja jem ryz z warzywami Uwielbiam

Musze jeszcze tylko podlogi pomyc I kolo 15/16 mam gosci Juz sie doczekac nie moge:tak:

Kerna moze czas najwyzszy powiedziec mamie o fsolce Niech ci pomoze przy malym jak M nie ma Albo powiec komus innemu Moze przyjaciolce niech przyjdzie i pomoze Musisz na siebie uwazac Musisz lezec kochana Tak strasznie 3 mam kciuki
 
byłam w szpitalu i coąża jest zagrożona poronieniem. dostałam zastrzyk, duphaston i no spe i powiedziała, że leżeć a jak ja mam to zrobić...dodatkowo chciała mnie zostawić w szpitalu.....no ale jestem w domu i czekam....widziałam foasolke jest tu gdzie ma być ale póki co za wcześnie na cokolwiek więcej....mam nadzieję, że się uda ale jakoś ten mój optymizm gdzieś sobie poszedł.
MH wiem że w ciąży zdarzaja sie krwawienia i palmienia bo z Michałem miałam ich sporo. Na początku ciąży krwawiłam jak na @ i sporą ilością. A teraz krew jest brudna.....
dzięki za kciuki....

Powodzenia, mam nadzieje ze plamienia miną :tak:

ja się nie wtrącałam Dorcia, rozmowa sma się rozwinęła.
ja kąpię małą przeważnie w środy i soboty, ale to też czasem inaczej wychodzi. Jak się obsra np w gacie ( żadko, ale jeszcze sie zdaża ) to zalicza z miejsca prysznic, to np przesówam o jeden dzień kąiel jeśli miałą być tego samego dnia. N wiesz, życie, ile sytuacji tyle wyjść.
Powiem Ci tak-jak mi powiedział kiedyś lekarz-jeszcze sama byłam dzieckiem-jeśłi mam się jużkąpać codziennie, to w zimnej wodzie, a powinno sie kąpać raz w tygodniu, chyba, że ktoś sie poci, jest lato, pracuje w kurzu itd. Organizm staje sie odporniejszy i mam mocniejszą barierę ochronną.
A swoją drogą, to wskoczę nan neta i zobaczę co piszą.



Trzmam kciuki kochana oby to nic było. Dzwoń po lekarzach kobito.




dziewqczyny, posżłam spać o 1 w nocy, a o 2 budzi mnie dzwonek do drzwi, taki mocno natarczywy-podchodze do wizjera a tam wielki gość, łysy, na czarno ubrany, leko się zataczał chyba, ale pewna nie jestem, czy np nie był zmarznięty. I dobija isę i dobija, łapie za klamkę i szarpie a ja z okiem w wiezjerze, serce wali jak młotem. Mała na szczęście się nei obudziła. Kilka razy zjerzdzał windą na dół i wjerzdzał spowrotem. Odszedł przed 3. Zanim zasnęłam była po 4, alecały czas miałam wrażenie, że szura pod drzwiami.
Nad ranem mialam pokichane sny, że Piciu wracał z ten nocki do domu, i winda zepsuta, to na pieszo wchodził po schodach. A tam gościu z nożem w plecach nieżywy leży. No i że on pomocy szukał, a nie pijany był. Jak się obudxiłam o 7 rano, to spocona, i chciałam o tej klatce się przelecieć, czy aby, ale odwagi mi brakło. Chłop jak dąb, raz w łeb bym dostała i o Bożym świecie nie wiedziała.

I co, żadna spostrzegawcza?:-D

Ale miałaś noc :szok::szok::szok: Ja bym na policje dzwoniła :szok:


Helenka u babci, a Niki sama w domu niewie co robic :szok: i łazi za mna cały czas :dry:
 
Mamitka a faktycznie mała jest nie chrzczona:baffled::confused:
Zuzia jest ochrzczona nawet 2 razy:-)Bo w szpitalu jak była w stanie krytycznym i potem jak wyszła do domu to poczekalismy miesiąc i chcrzcilismy. Tylko ze nie u tego księdza a sanktuarium maryjnym. On pewnie by nie ochrzcił bo slubu nie mamy. A mi zawsze się marzył slub i chrzest w tym sanktuarium.
A co do ślubu kościelnego to pewnie że bym chciała;-)Ale Zuzia chorowała, teraz mamy żałobę po Tacie. Chcemy zrobić narazie sam slub ze świadkami bez żadnej imprezy. Może kiedys się dorobimy, Zuzia zacznie chodzić to z kasą będzie lepiej i wtedy moglibysmy odnowienie zrobic i imprezkę;-);-)Ale narazie marzenia:zawstydzona/y:

byłam w szpitalu i coąża jest zagrożona poronieniem. dostałam zastrzyk, duphaston i no spe i powiedziała, że leżeć a jak ja mam to zrobić...dodatkowo chciała mnie zostawić w szpitalu.....no ale jestem w domu i czekam....widziałam foasolke jest tu gdzie ma być ale póki co za wcześnie na cokolwiek więcej....mam nadzieję, że się uda ale jakoś ten mój optymizm gdzieś sobie poszedł.
MH wiem że w ciąży zdarzaja sie krwawienia i palmienia bo z Michałem miałam ich sporo. Na początku ciąży krwawiłam jak na @ i sporą ilością. A teraz krew jest brudna.....
dzięki za kciuki....

Oszczędzaj się. Cos pisalaś o workach z ziemniakami-pewnie je przewalałaś:baffled:
 
reklama
Do góry