reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
moj brat mial podobnie.jak za dlugo ogladal tv to zaraztarl i mruzyl oczy i dostal okulary takie 0.5 do tv i pozniej do kompa.i nadal ma taka mala wade.no moze 1dioptrie to gora.ale on teraz jako motorniczy to juz choroba zawodowa.

a teraz sa obowiazkowe badania u oulisty z niemowlakami?
ja sie musze w koncu z Paulina wybrac bo wstyd przyznac ale tak od wakacji na kontrol juz ide i zawsze cos:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
kochana chyba są obowiązkowe:confused:tzn my dostaliśmy taka kartkę w przychodni i tam było napisane kiedy pierwsze szczepienie,kiedy pierwsza wizyta u ortopedy i kiedy u okulist a następne wizyty to wiadomo specjalista wyznacza juz albo wg kalendarza wizyt albo wg potrzeby:confused:
ja miałam zamiar zabrac dzieciaki okulistycznie w ferie i zbadć co i jak i ich no i siebie ale moje dzieci się na ferie juz wprosiły do diadków i to na całe 2 tygodnie:shocked2: więc raczej nic z tego nie bedzie:shocked2:ale ja to muszę bo Antek mi jedne okulary połamał a te drugie co mam teraz to takie do czytania i do kompa tylko więc muszę to załatwić bo ja to mam taka dość spora niestety wadę:baffled:i u mnie to juz będzie wydatek szkła plastikowe i oprawki a że noszę na codzień to musza być jakies twarzowe co by mnie zbytnio nie oszpeciły:-p
a ja lubię to moje noszenie okularów i bez okularów na nosie to czuje się tak jakoś nie do końca ubrana:tak:
 
A ja jestem zołza.
Odmówiłam wczoraj bratu Darku wyprawienia Sylwestra u nas w domu:tak:.
Darek się obraził,ale trudno.Do sylwka mu przejdzie ,a ja będę miała święty spokój i mniej bałaganu.:-D:-D:-D:-D
No, wiem dlaczego i dobrze zrobiłaś. Odpocząć i Tobie isę przecież w koncu należy

Zlinczujecie mnie chyba po tym jak napiszę , że codziennie z wami tu jestem a nie piszę.:zawstydzona/y:
No ja Ci rozgrzeszenia nie dam, bo chociaż cześć mogłabyś kliknąć:-:)-:)-(


Dostalismy propozycje przeprowdzic sie do tescia
Co wy byscie zrobily ????????
Sama z dwoma chłopami, zamienić matkę na pijaka, ja bym się nie zgodziła. Wiesz bywa tak, że ludzie się zmieniają, ale ja w bajki już za bardzo nie wierzę i obawiam się, że nie mialabys jednak najlepiej. Cóż. Najlepiej pogadaj z mamą, z teściem... J asię jednak obawiam, że to nie ojciec przestanie pić, a Twoj wpadnie w jego szpony.


dostalam dzis zla wiadomosc.
moj p dstal przymusowy zalegly urlop za tamten rok i ma go od poniedzialku caly ttydzien.czyli ostatani dzien idzie do pracy w sylwestra a potem w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MASAKRA!!!!!!!!!!!
Aj Ana, mój miał wolne odśrody do niedzieli, w poniedziałęk poszedł do pracy i od jutra znów wolne. No ale ja chora, to mnie isę on w domu przyda..


Marta po znajmosci nie krzyczy:-)

a czasami ruszy GLOWKA i tez dogodzi :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-p:-p:-p:-p:-p:-p
:-D:-D:-D:-D:-D:-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D


no i kochane podziwiajcie moje widoczki:-):-):-):-):-)
wczorajsze fotki;)
No ciotka, pięnie, na rawdę pięnie, oj jak ja zazdroszczę, u mnie zimno, wietrznie i szaroooooooooo


Weronika wlasnie sie obudzila i do mnie "czesc Ania!;)))
ja jej dam anie:-p:-p

mowie do niej "mama Ania"
a ona "nie.Ania":-):-):-):-)
:-D:-D:-D


Witam laseczki moje kochane:happy2:
reszte cytatów mi wcieło nie wnikam już nawet dlaczego ale często mi się to zdarza :wściekła/y:
U nas nocka ok Antonio zasnął o 20.40 i obudził się o 7.15 ale chyba wnocy wstawał bo pół kubeczka wody wyparowało a może rankiem wypił:dry:nie ważne nas nie budził:-)
za oknem -5 śniegu zero za to wiatr brrrrrrrrrr ale koło 13 i tak zbieram dzieciaki na spacer bo w domu z nimi oszaleje:-D:-D
słuchajcie wczoraj w pracy miałam "przygodę"
myje wc męskie no i otwieram jedną kabinę myje ,łapię za klamkę otwieram 2 kabinę a tam facet siedzi na wc i się zadowala (zapomniał z tego pożądania drzwi zamknąć) a ja zdębiałam i do niego dzień dobry:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:jak trachnełam tymi drzwiami jak z tamtąd wyparowałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:słuchajcie mnie zatkało:szok::-):-):-)mój Pietruszka mówi ze jak mi zabrakło werwy żeby coś mu dosadnego z jajem powiedzieć to znak że powalił mnie:baffled:ciekawe czym:baffled::baffled::baffled::-D:-D:-D:-D:-D
Przyznaj sięlepiej jak zareagowałaś, bo na samo dzień dobry i że uciekłaś to ja nie pójdę:-D:-D:-D. Gadaj nam tu szybciutko jak się sprawa rozwinęła i ... na czym stanęło:-D:-D:-D:-D:-D:-D


wczoraj mnie laski z pracy rozbawiły wyleciały do mnie z tekstem że one pracowały w wigilię od 6.30 do 15 to w sylwestra ja mam przyjść od 6.30 do 16!!!!!!!!!1bo jak one w wigilię to ja w sylwestra bo to będzie sprawiedliwe:baffled:no to im mówię że sylwek wypada w czwartek czyli w tygodniu a w tygodniu to ja pracuję od 18..... a one no tak ale my w wigilię...no to sie zapytałam czy gduyby wigilia i sylwek wypadały w sobotę to czy one by przyszły ???a one nie no bo w weekendy to ty pracujesz!!! no to powiedziałam im że same sobie odpowiedziały na pytanie:tak:a one że nie odpowiedziały nie wiedzą o co mi chodzi:-Dno to im odpowiedziałam Nie bo w tygodniu w tych godzinach wy pracujecie!!!!:-D:-D:-D
Ale jaja, no dobrze, że Ty znasz miejsce swoje i swoich współpracowników. matko, co za bezczelne babsztyle.


kurcze miałam uchylone okno w kuchni a sąsiad napalił w piecu jakimis plastikami i teraz mam taki smród w domu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
najpierw obleciałam wszystkie kąty bo myślałam że mi się instalacja gdzieś pali:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
mój toniek bawi się z juliną klockami i muszę się pochwalić bo mój synuś buduje już sam wieżę z 3 klocków:tak::tak::tak::tak::tak:
No to już ładnie. A moja wieży budować nie chce, kiedyś jej sie to podobało, pózniej juz nie.
U mnie sąsiadka z piętra wyżej trzepała po nocach dywany przez okno ( 11 piętro!!!!) . Przez długi czas jej spotkac nie mogłąm, ale kiedyś znów obudził mnie piasek sypiący sę na mnie przez okno to jak sie wydarlam, że pójdę i zaje.ię to mam spokój do dziś.


Malinka to super!!!!!!!!
a moja juz z 10potrafi zbudowac:-)
ja zje to odnosi talerzyk do zlewu i zawziecie odkurza swoim odkurzaczem albo mi kurze sceira:-)
to nasze obie tkie porządkowe. moja tez tylko czysto lubi, szkoda, ze zabawek nie ma komu zbierac.
 
Lunka a co tak pozno????????????????????
gdzies sie podziewala?a na co chora jestes?chyba na lenia:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-)

dobrze ze ja nie mam takich sasidow.tzn jednych mam takich sobie ale ptrzez plot wiec wolnoc tomku w swoim domku:-)

ja juz Pauline oprzecwiczylam w sprztaniu.jak nie chec zbierac to ja starsze ze przyniose worek i pozabieram do pieca i moment blysk.
a mala-nieraz sama zbiera klocki zanim wyjdziemy na dwor,a inne zabawki tez pozbiera jak nad nia stane i troche pokrzycze:-D:-D:-D
albo obie razem ladnie sprztaja
 
bez komentarza najlepiej....
ciezko nawet 1 posta dzinnie napisac??????????
nalezy sie jakas kara:-D:-D:-D:-D:-D

Buba nieee bijjj !!!:baffled: Udanego Sylwka :tak:
czasami ruszy głową i mi dogodzi :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

nie no dochodzę :-D:-D:-D do wniosku , iż mąż doskonale cie zna.:-D:-D:-D


A co to ? Dzień jajecznicowy? :-D
Kacper siedzi od świąt u mojej mamuśki, Julka ogląga tv , Amelia drzemkę łapie.... no wskoczyłam do was, co by nie było, że nie odwiedzam.:-p
 
Matko kochanna.nO w koncu sie witam panny moje

Przepraszam, że wczoraj tak znikłam nagle ale nie zapowiedzianie wpadła mama i jak pojechala, to czas piotrowi obiad postawić, póznij kazal mi ise położyć, bo ledwo mnie bylo widac, pozniej juz wieczor. I lipa.

Nocke mialam przebojową. Mała nie chciala zasnąc. OD 21 do 22.50 walka, żeby chociaz lezalal w łóżeczku, no maskara. W koncu padła. O 1 zaczęło się na nowo. I walak do 4 rano. Ale to zapasy wręcz byly, bo lezeć nie chciala, ja słaba, ledwo tam trzymalalm sie na nogach. Mialam nadzieje odespac, a ta o 7 juz na nogach i swiergol jak skowronek!!!!!!

Witam.
Nie poczytam ,bo mały ma fazę biegania po całym domu,trzeba więc pilnować drania.
Jak się trochę dobodźcuje i da na luz ,to może do Was zajrzę.
pozdrawiam
No to oczy naokoło głowy i długie ręce.

Była sąsiadka zapytac, czy wózek mogą jeszcze na 2 dni, bo córa dłużej zostaje, przyniosła prezent dla małej ( 2 książęczki, sodycze i owoce-no bardzo mióło, nie za zawartość, ale za fakt!). No i jak zobaczyła, że ja taka chora, to poeciałą i zrobiłą mi mleko z czosnkiem i jeszcze z czyms, boziu, myśłałam, że jej buty ohaftuję, ale dałam rade-tylko z wdzięczności. Bleeeeeeeeee. No i czosnek nan kanapki i tylko czekac jak zaczne zdrowieć.hihi
Mój mam nadzieje dziś do 14 bo zakupy, musze sprawdzic, czy wyplata juz jest na koncie bo tylko na 1 bochenek nam ostało:szok:
 
:-D:-D:-D
Cześć Justa:-D:-D:-D


Lunka a co tak pozno????????????????????
gdzies sie podziewala?a na co chora jestes?chyba na lenia:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-)
No wstałąm dość wczesnie, ale masakra zmęczona po nocce. A chora-cholera wie na co- gardło, że mówić nie mogę i kaszel, ale mało co sie odrywa, a jak sie oderwie kawaluntek, to jakby plaster zrywali z rany otwartej:szok:. Wczoraj to jeszcze skóra i kości, dziś troszku lepiej.

No to jak nadrobilam, to ide sie ubrac i umyc i dziecko wpuścić z balkonu:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry